Na plebanii księży chrystusowców przy parafii św. Katarzyny w Goleniowie, w salce im. kard. Augusta Hlonda, odbyła się ciekawa dyskusja poświęcona Prymasowi Tysiąclecia. Gościem tego spotkania był dr hab. Rafał Łatka, prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a jednocześnie koordynator Centralnego Projektu Badawczego Instytutu Pamięci Narodowej „Władze komunistyczne wobec Kościołów i innych związków wyznaniowych w Polsce 1944-89”. Profesor jest znany w naszym kraju z wielu publikacji poświęconych historii Kościoła. W nurcie jego naukowych zainteresowań znajduje się również postać prymasa Polski – kard. Stefana Wyszyńskiego. Jest on autorem i współautorem wielu opracowań poświęconych prymasowi.
Spotkanie trwało około dwóch godzin, w trakcie których nie udało się poruszyć wszystkich aspektów życia i działalności kard. Wyszyńskiego. Jest to postać tak barwna i inspirująca, że tak naprawdę każda taka dyskusja powinna dotyczyć odrębnej dziedziny jego posługi w Kościele katolickim. W trakcie rozmowy z prof. Łatką obalony został mit, jakoby prymas był człowiekiem autorytarnym, nie znoszącym sprzeciwu. To prawda był wymagający, szczególnie wiele wymagał od siebie i duchowieństwa. Kapłanom stawiał określone zadania i oczekiwał ich realizacji. Gdy czyta się Pro memoria łatwo dostrzec można ten rys surowości, szczególnie względem tych kapłanów, którzy sprzeniewierzyli się swojemu powołaniu. Co godne jednak podkreślenia nikomu, kto ze skruszonym sercem zwracał się do niego o pomoc, tej pomocy nie odmawiał. Ktoś, kto patrzy na prymasa tylko przez pryzmat wymagań jakie stawiał duchowieństwu, rzeczywiście może mówić o nim jako o człowieku surowym i autorytarnym. To jednak nie jest do końca prawdą. Zasiadając w różnych gremiach – Rada Główna Episkopatu, posiedzenia Plenarne Episkopatu Polski, sesje kurii metropolitalnej gnieźnieńskiej i warszawskiej – był człowiekiem, który zarządzał w sposób kolegialny. Przysłuchiwał się dyskusjom schodząc niejako na drugi plan. Nikomu nie przerywał. Nie podnosił głosu. Nie karcił. Zrobił wiele dla zachowania jedności Kościoła katolickiego w Polsce, w tych trudnych komunistycznych czasach.
Lata prymasostwa to czas obfitujący w wiele ważnych wydarzeń religijnych. Dyskusja dotyczyła m.in.: Jasnogórskich Ślubów Narodu i Wielkiej Nowenny. To był okres nierównego zmagania się z władzą komunistyczną, która cenzurowała wystąpienia prymasa, atakowała go przy użyciu swojej propagandowej machiny – choćby w 1965 r. po ukazaniu się listu biskupów polskich do biskupów niemieckich. Represje jakie spadały na Kościół, permanentna inwigilacja jego osoby, próby skłócenia go z innymi biskupami wymagały od prymasa poszukiwania źródła siły i odwagi, aby sprostać trudom tamtych czasów i nie poddać się. Tym źródłem była dla niego Maryja Niepokalanie Poczęta, której zawierzył całe swoje życie. W dyskusji zostały również poruszone wątki dotyczące relacji kard. Wyszyńskiego z katolikami świeckimi, internowania oraz grona jego najbliższych współpracowników. Spotkanie było bardzo ciekawe, a szczególne słowa podziękowania należą się ks. Rafałowi Sorkowiczowi chrystusowcowi oraz panom z Męskiego Różańca za pomoc w organizacji tego wydarzenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu