Tegoroczna Niedziela Radości (Laetare) wypadła w ciepły dzień, kiedy na krzewach pojawiły się bazie, a na drzewach – wiewiórki, dzięcioły i mnóstwo rozśpiewanego towarzystwa. To dobry czas na wielkopostne zatrzymanie i odnalezienie Bożych śladów. W taki właśnie dzień toruńska wspólnota Posłanie spotkała się w Rozgartach na wielkopostnym dniu skupienia. Przytulny dom schowany w lesie użycza różnym ruchom gościnna wspólnota Pieśń Nowa.
Pierwsze piętro domu zamieniło się w Wieczernik wypełniony modlitwą uwielbienia. Konferencje głosił kapucyn z Lublina o. Andrzej Dejer. Starszy wiekiem kapłan mówił prosto o ważnych sprawach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wielkopostne przepisy
– To, co nam mówią nasze oczy, nie zawsze jest prawdziwe – zaczął kapłan. Doświadczył tego prorok Samuel, szukając kogoś, kogo mógłby namaścić na króla Izraela. Bez Bożego światła wydaje nam się, że jesteśmy doskonali. Tak jak faryzeusze, którzy drobiazgowo wypełniali 613 przepisów, składali dziesięcinę nawet z mięty, kopru i kminku, a zapominali o zwykłej pomocy rodzicom.
Reklama
Warto zatrzymać się, prosić o dar mądrości, patrzenie na świat z Bożej perspektywy. Kto słucha głosu Boga, nauczy się postępować jak święci – pamiętać o swojej słabości i Bożej mocy. Bóg, który jest wierny, nie zapomina o człowieku i daje mu wiele inspiracji, by czynić dobro. Święci, o których w konferencjach wspomina o. Andrzej – Matka Teresa z Kalkuty i św. Franciszek – mieli mnóstwo pomysłów. Jednocześnie ich działanie wynikało z pogłębionej modlitwy.
– To miłość wobec innych, wobec siebie, ale też... wobec Boga, czyli postawa wynagradzania, spędzania z Nim czasu. Jałmużna to nie tylko dzielenie się swoimi pieniędzmi. To jałmużna współczucia – rozmowy, słuchania, uwagi, troski o innych. – Matka Teresa doprowadzała ubogich do Boga bez żadnej katechezy. Widzieli jej miłość, miłosierdzie, oddanie. Sama żyła w nocy wiary – przypominał kapucyn.
Czas budowania
Oprócz konferencji, Mszy św. i uwielbienia członkowie wspólnoty mogli pobyć w ciszy przed Panem, oddać Mu swoje sprawy i posłuchać, co On do każdego z nich mówi osobiście. – Pamiętajmy, że Matka Boża „rozważała wszystkie sprawy w swoim Sercu”, wchodziła głębiej – mówił o. Andrzej – gdyby tego nie robiła, byłaby tylko jak dziennikarz czy kronikarz, który opisał fakt i poszedł dalej. Bóg pragnie, byśmy Go poznawali, słuchali, pogłębiali znajomość prawd wiary.
Wspólnotowy dzień skupienia to nie tylko modlitwa, ale kawa w ogrodzie, rozmowy w kolejce do mycia kubków, opowiadanie zabawnych historii, wspólne sprzątanie, wyprawy do pachnącego wiosną lasu, dziecięce zabawy na huśtawkach i spacery z wielkim, flegmatycznym psiskiem. To dzielenie się owocami rekolekcji w małych grupach, słuchanie siebie nawzajem i obietnice modlitwy.
Taki dzień zacieśnia więzy i pokazuje, jak w praktyce realizować jałmużnę współczucia, miłości wzajemnej.
Dni skupienia można organizować nie tylko w Wielkim Poście. Drzwi gościnnego domu wśród sosen położonego zaledwie kilkanaście kilometrów od Torunia są zawsze otwarte.