Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Po prostu miłość

Dając siebie innym, stajemy się bogatsi o wartości, które nie przemijają. Człowiek jest tyle wart, ile potrafi kochać. Tylko to, co wykonuje się sercem, ma znaczenie dla drugiego człowieka i nas samych – powiedziała Joanna Piotrowska-Cieślar podczas koncertu.

Niedziela bielsko-żywiecka 10/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Cieszyn

Mariusz Jaszczurowski

Młodzi wystąpili w Teatrze im. Adama Mickiewicza

Młodzi wystąpili w Teatrze im. Adama Mickiewicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubileuszowy 25. Koncert Walentynkowy zgromadził liczną publiczność, która chciała w ten sposób wesprzeć dobry cel. We wspomnienie św. Walentego uczniowie wraz z gronem pedagogicznym II Liceum Ogólnokształcącego im. M. Kopernika w Cieszynie dwukrotnie wystąpili w Teatrze im. Adama Mickiewicza w spektaklu „Po prostu miłość”. Tradycyjne dedykowali go domowemu Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty.

Zgromadzonych powitała dyrektor II LO Regina Rakowska. – Każdy jubileusz to okazja do świętowania, refleksji, ocen, wspomnień. Każdy jubileusz niesie za sobą historię, ogrom pracy ludzkiej, wielki bagaż doświadczeń. Tegoroczny koncert, jak poprzednie jest radosny, optymistyczny, z przesłaniem i przymrużeniem oka. Byłam na pierwszych koncertach, ponieważ to m.in. moi uczniowie wpadli na pomysł organizowania koncertów. Wtedy mogłam ich wesprzeć swoją obecnością. Z czasem zaczęły przychodzić moje dzieci, co stało się niemal rodzinną tradycją – wspominała R. Rakowska. Kiedy 17 lat temu jej mama zachorowała na nowotwór, wówczas hospicjum udzieliło im pomocy materialnej, rzeczowej w postaci niezbędnego sprzętu, ale też duchowej i medycznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spektakl słowno-muzyczny wyreżyserowały nauczycielki: Katarzyna Pieciun, Patrycja Łyżbicka, Izabela Żwak. Autorem scenariusza jest absolwent szkoły Bartosz Korcz.

Koncerty są odgrywane już tyle lat, ile lat istnieje hospicjum. – W 25-letnią historię hospicjum wpisują się ludzie, którzy je tworzyli. Część z nich już odeszła na spoczynek wieczny lub z innych przyczyn. Pamiętamy o nich. Zostawili nam podwaliny, rozpoczęte dzieło i wzorce. Czerpiąc z nich, możemy iść tą drogą dalej. Bo trzeba mieć w sobie wiele wrażliwości, zapału, radości i miłości do drugiego człowieka, empatii i energii, żeby móc służyć, mieć odwagę zetknąć się z cierpieniem i w różnych warunkach bez utyskiwania działać na tyle konkretnie, aby to życie nawet w chorobie i cierpieniu miało najwyższą wartość, żeby od początku do końca było jak najbardziej godne – podkreśliła prezes prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych Hospicjum im. Łukasza Ewangelisty w Cieszynie Joanna Piotrowska-Cieślar. Dodała, że świadczą różnorodną pomoc: od pielęgnacji, pomocy medycznej, psychologicznej, socjalnej i materialnej, po wypożyczanie sprzętu medycznego. Utrzymują się z 1,5% oraz z innych wpłat ludzi dobrej woli, także przy okazji różnych wydarzeń. Za każdy dar są wdzięczni ofiarodawcom, bo dobro wraca na różne sposoby.

2023-02-28 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cały czas w drodze

Niedziela bielsko-żywiecka 23/2024, str. I

[ TEMATY ]

Cieszyn

Julia Piskorczyk

Jubilaci wraz z członkami innych prezydiów

Jubilaci wraz z członkami innych prezydiów

Prezydium Legionu Maryi w Cieszynie świętuje 20-lecie istnienia.

Jubileusz świętowano uroczystą Mszą św. w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie poprzedzoną modlitwą różańcową. – Prezydium Matki Bożej w Cieszynie cały czas jest w drodze. Mamy jasne cele. Po pierwsze uświęcenie. Po drugie to, by docierać do ludzi zaniedbanych religijnie, ale nade wszystko dążymy do Boga, by się z Nim ostatecznie zjednoczyć pod sztandarem Matki Najświętszej – mówił ks. Piotr Maślanka, który jest odpowiedzialny za kurię cieszyńską – to jedna z 2 kurii w diecezji – i jest też opiekunem duchowym Legionu Maryi w tutejszej parafii. Dodał, że aby pozyskać wiele dusz dla Pana i móc ewangelizować, samemu trzeba mieć relację z Jezusem. – Taki człowiek pielęgnuje również relację z Matką Bożą. Czy ja rzeczywiście czynię w moim życiu wszystko w imię Jezusa i Maryi? Czy rozumiem, że moje życie na ziemi jest drogą, że jestem w drodze? Prawda jest w drodze, nie cofa się. Jezus jest prawdą, drogą i życiem – podkreślał. Na Mszy św. były obecne poczty sztandarowe. Po niej odbyło się spotkanie przy stole. Ks. Piotr Maślanka przywitał zebranych. Słowo podziękowania skierowała prezydent kurii cieszyńskiej Grażyna Gębala. Życzenia złożyli przedstawiciele prezydiów: MB Pięknej Miłości z Bielska-Białej, MB Fatimskiej z Czańca, MB Fatimskiej z Kalnej i 2 z Wilkowic – MB Anielskiej i MB Królowej Nieba i Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Cudowny Medalik

Niedziela legnicka 27/2009

AWERS: - biała szata i welon - symbol dziewictwa, welon także poświęcenia; Maryja jest zawsze gotowa na przyjęcie woli Bożej - promienie wychodzące z dłoni - oznaczają łaski, które Najświętsza Panna wyjednuje - otwarte, wyciągnięte ręce - Maryja niczego nie zatrzymuje dla siebie, cała jest darem; Jej dłonie są otwarte na spotkanie i na przyjęcie - wąż - uosobieniem szatana, zwyciężonego przez Niepokalaną; Maryja zachęca nas do niewchodzenia w dialog ze złem - glob - cały świat (wszystkie narody i każda dusza), nad którym Maryja ma władzę i może ofiarować je Bogu
CZYTAJ DALEJ

Chiński kontenerowiec celowo przeciął kable na Bałtyku?

2024-11-27 19:15

[ TEMATY ]

Niemcy

Finlandia

sabotaż

chiński kontenerowiec

kable na Bałtyku

Yi Peng 3

Adobe Stock

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Kontenerowiec, zdjęcie ilustracyjne

Śledczy, którzy badają sprawę przerwania kabli komunikacyjnych na dnie Bałtyku przypuszczają, że zatrzymany chiński kontenerowiec Yi Peng 3 celowo przeciął przewody - podał we środę dziennik "Wall Street Journal". Śledztwo koncentruje się na kwestii, czy sabotaż zleciły rosyjskie służby.

Według "Wall Street Journal" śledczy ustalili, że chiński kontenerowiec, który transportował rosyjskie nawozy, spuścił kotwicę w okolicach pierwszego przeciętego kabla między Szwecją i Litwą i przeciągnął ją po dnie przez ponad 100 mil (ok. 160 km). W efekcie przeciął drugi kabel między Niemcami i Finlandią, a spuszczona kotwica zauważalnie zmniejszyła jego prędkość, co zdaje się wykluczać możliwość przypadkowego zdarzenia. Statek wyłączył też wtedy transponder, a po przecięciu drugiego przewodu, podniósł kotwicę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję