Reklama

Niedziela w Warszawie

Ewangelizujmy wspólnie

O odpowiedzialności świeckich za Kościół, nadziei, której potrzebuje współczesny świat, o Bogu, który „oszalał z miłości do człowieka”, i praktyczności duchowości alfonsjańskiej z o. Dariuszem Paszyńskim rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 9/2023, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

Archiwum o. DP

O. Dariusz Paszyński, redemptorysta

O. Dariusz Paszyński, redemptorysta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Został Ojciec wybrany nowym przełożonym Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. Jak Ojciec odczytał ten wybór?

O. Dariusz Paszyński: Przyjąłem to jako wolę Bożą i niesamowite wyzwanie oraz zaszczyt, by stanąć na czele prowincji. Ma ona wspaniałą przeszłość, historię, tradycję, ale też wieloraką działalność misyjną w Kościele, Polsce i na świecie.

W ostatniej Kapitule Prowincjalnej Redemptorystów uczestniczyły również osoby świeckie. Dlaczego tak ważna jest rola laikatu w Kościele?

Papież Benedykt XVI kiedyś powiedział, że świeccy są nie tyle współpracownikami w dziele głoszenia Ewangelii, co współodpowiedzialnymi. A więc stawia świeckich na innym poziomie. Cieszymy się, że są tacy ludzie – różne środowiska osób świeckich, z naszych ośrodków w kraju i za granicą – które były na kapitule reprezentowane. Jest bardzo wiele osób, które odnajdują się i utożsamiają się z charyzmatem odczytanym przez naszego założyciela św. Alfonsa Marię Ligouriego i innych świętych, chociażby św. Klemensa Hofbauera.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Żył on w Warszawie na przełomie XVIII i XIX wieku i po wygnaniu redemptorystów w 1808 r. z Warszawy posługiwał w Wiedniu.

Dokładnie. Bardzo mocno angażował się i współpracował ze świeckimi. Na tamte czasy było to czymś niespotykanym i niesamowitym. Mamy wiele takich przykładów. Chcemy nasz charyzmat ubogacać obecnością świeckich, ich zaangażowaniem, miłością do Jezusa i szczerym pragnieniem ewangelizowania we współczesnym świecie.

Rozpoczęliśmy Wielki Post. To dobra okazja do poznania i pogłębienia duchowości alfonsjańskiej?

W Wielkim Poście mamy szczególnie reflektować nad swoim życiem i postępowaniem. Nasza duchowość alfonsjańska, którą tak nazywamy od imienia naszego założyciela, dotyka serca, miłości do Boga i jest w tym bardzo praktyczna. Św. Alfons mówi, że „Bóg oszalał z miłości do człowieka”, oddając swoje życie za nas na krzyżu. Redemptorystom zależy na takim dotarciu do człowieka, by odkrył, że Bóg go pokochał, i poszedł za Jezusem. W innym miejscu nasz założyciel pisze, że „rajem Boga jest serce człowieka”. Człowiek odkupiony modli się każdego dnia, przynosząc swoje życie Bogu i trwa w obecności Boga.

Co z duchowości św. Alfonsa jest najbardziej aktualne na dzisiejsze czasy?

Świadomość, że Bóg kocha każdego człowieka, kocha bezgranicznie, że Jego odkupienie jest obfite. Hasło naszego zgromadzenia, które towarzyszy nam od chwili założenia, brzmi: „Obfite u Niego odkupienie”. Boże łaski, płynące z Wcielenia, Odkupienia i Eucharystii, chcą dotrzeć do każdego człowieka i nie ma żadnych granic, które mogłyby je powstrzymać.

Słowami towarzyszącymi redemptorystom na najbliższe 4 lata jest motto: „Misjonarze nadziei idący za Odkupicielem”. Czy współczesny świat cierpi na deficyt nadziei?

Niewątpliwie tak. Już św. Jan Paweł II w dokumencie Ecclesia in Europa dał diagnozę, że Europa, jeśli odrzuca Boga, to traci nadzieję. To jest paląca potrzeba współczesnego świata, by otworzył się na prawdziwą nadzieję. Widząc świat, który nas otacza, pochłonięty konsumpcją prowadzącą do indywidualizmu, człowiek szuka nadziei namacalnej w zaspokajaniu swoich różnorakich potrzeb. Skupienie się na sobie jest krótkotrwałe i puste. Jedyną nadzieję daje Ewangelia, Chrystus Odkupiciel. Dlatego tak ważne jest, by być misjonarzem nadziei, który tę dobrą nowinę głosi nie tylko słowem, ale – jak mówi papież Franciszek – życiem przemienionym Bożą obecnością.

Jakie są Ojca plany duszpasterskie i ewangelizacyjne jako prowincjała na najbliższą kadencję?

Przede wszystkim być pasterzem dla swoich współbraci, towarzyszyć im, mieć dla nich czas, a także być animatorem, czyli zachęcać do podejmowania nowych inicjatyw. Zadaniem przełożonego jest zachęcanie, dodawanie otuchy, ukazywanie, że życie zakonne ma sens. Nie jesteśmy ludźmi przeszłości, ale przyszłości, a nasze wspólnoty zakonne, parafialne i inne wspólnoty kościelne nie są wspólnotami chylącymi się ku zachodowi, ale otwartymi świadkami obecności Najświętszego Odkupiciela w świecie – misjonarzami nadziei. Jako prowincjał muszę być też administratorem. Oczywiście, będę – na ile to będzie możliwe – udzielał się również w innych przestrzeniach ewangelizacyjnych zgromadzenia, ale moim najważniejszym zadaniem jest być razem ze współbraćmi i dla współbraci oraz z ludźmi, dla których i z którymi ewangelizujemy.

O. Dariusz Paszyński, redemptorystaPrzełożony Prowincji Warszawskiej Redemptorystów od 28 stycznia 2023 r. Pracował przez 21 lat w Rosji i Kazachstanie jako duszpasterz, proboszcz parafii i przełożony różnych wspólnot. Od 2015 r. pełnił posługę wikariusza przełożonego prowincji

2023-02-21 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie w praktyce

Niedziela warszawska 15/2022, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

uchodźcy

pomoc dla Ukrainy

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Ks. Sławomir Opaliński

Ks. Sławomir Opaliński

O tym, czego najbardziej potrzebują teraz uchodźcy, ich aktywizowaniu i sposobach na przekładanie wiary w czyn, z ks. Sławomirem Opalińskim rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: W jaki sposób Caritas AW pomaga uchodźcom z Ukrainy? Ks. Sławomir Opaliński: Pomagamy na kilka różnych sposobów. Ważną formą jest zakwaterowanie na tzw. nocleg interwencyjny. Kwaterujemy osoby, które potrzebują noclegu w danej chwili. Są to osoby, które albo przebywają na dworcach czy w miejscach zbiorowego pobytu na terenie Warszawy lub osoby, które właśnie przyjechały i trzeba im zapewnić nocleg na kilka dni. Później szukamy dla tych osób miejsca docelowego już na dłuższy czas.
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

D. Trump: Nie będzie rozmów z Europą, dopóki nie zapłacą nam dużych pieniędzy

2025-04-07 11:03

[ TEMATY ]

Europa

handel

Donald Trump

Prezydent USA

cła

duże pieniądze

PAP/EPA

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że nie zasiądzie do rozmów handlowych z Europą, jeśli ta nie będzie mu płacić dużej ilości pieniędzy każdego roku. Zapowiedział też, że nie pójdzie na żaden układ w sprawie ceł z Chinami lub UE, jeśli nie "rozwiążą" one kwestii swojej nadwyżki handlowej z USA.

Trump przekonywał, że zagraniczni partnerzy handlowi Ameryki dobijają się, by podjąć z nim negocjacje, lecz zaznaczył, że jest to możliwe tylko jeśli zgodzą się zbilansować swoją wymianę handlową z USA.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję