Reklama

Sylwetki

Kopernik był Polakiem czy… Niemcem?

550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika stanowi dobry pretekst do spojrzenia na trwający już kilka stuleci spór o jego narodowość. W niemieckich podręcznikach do dzisiaj znajdują się bowiem informacje, że był niemieckim astronomem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warto zatem spojrzeć na ten spór z perspektywy skomplikowanych procesów tworzenia się polskiej świadomości narodowej w epoce średniowiecza, co rzuci światło także na europejski kontekst tej sprawy. W tym okresie zaczyna bowiem kiełkować na polskiej ziemi świadomość odrębności i tożsamości. Był to proces powolny i dotyczył przede wszystkim elit społecznych.

Budowanie korzeni

Jego pierwociny związane były z kultem św. Wojciecha jako patrona Polski oraz Kroniką Galla Anonima, która kształtowała pierwsze obrazy przeszłości, widziane z perspektywy tradycji dworskiej pierwszych Piastów. Pierwszy kronikarz Polski, obcego pochodzenia, tworząc mity wspólnotowe, tak napisał o naszym kraju: „Wielokrotnie napadany przez wszystkie naraz i każdy z osobna, nigdy przecież nie został ujarzmiony w zupełności”. Motyw wolności i połączone z nią honor oraz dzielność Polaków, mocno wyeksponowane w opisie wojny Bolesława Krzywoustego z najazdem niemieckim, budowały zręby tożsamości, która otwierała na doświadczenie poczucia własnej godności, odrębności i braku kompleksów. Istotne znaczenie miał także rosnący – za sprawą m.in. Kroniki polskiej bł. Wincentego Kadłubka – kult bp. Stanisława, którego uznano później za kolejnego patrona kraju. Wszak mistrz Wincenty pisał o przewadze Polaków nad innymi ludami pod względem męstwa i innych cnót, powiększył liczbę zwycięstw i zdobyczy władców Polski, każąc im triumfować nad największymi bohaterami starożytności. Zdaniem historyków, dla Galla i Kadłubka Polonia to państwo polskie, a Poloni – to naród polski. Dzieła te kształtowały poczucie wspólnych korzeni i wspólnego losu historycznego, ale także dumy z wielkich osiągnięć i „sławnych mężów”. Tych Gall Anonim widział w pierwszych Bolesławach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Równolegle od XIII wieku wraz z masowym napływem ludności niemieckiej rozpoczął się pierwszy etap tworzenia języka polskiego. Jego najstarszymi zabytkami są pieśń Bogurodzica oraz słynny fragment z Księgi Henrykowskiej.

Reklama

Niezwykle ważnym impulsem dla rodzącej się świadomości narodowej były wysiłki zmierzające do zjednoczenia kraju w 2. połowie XIII i na początku XIV wieku. Służył im wydatnie, propagowany przez Kościół polski, szerzący się szybko kult św. Stanisława, kanonizowanego w 1253 r.; jego ciało miało się cudownie zrosnąć, co zapowiadało zjednoczenie państwa. Proces ten postępował w XIV wieku równolegle z szerzącą się niemczyzną, zwłaszcza w miastach oraz na dworach książęcych, głównie na Śląsku. Stąd świadoma obrona rodzącego się dopiero języka polskiego przez polski Kościół. Arcybiskup Jakub Świnka w uchwale synodu prowincjonalnego w Łęczycy w 1285 r. napisał: „Nakazujemy dla zachowania i rozwoju języka polskiego przy każdym kościele katedralnym i zakonnym, jako też i innych miejscach, aby tacy tylko stanowieni byli kierownikami szkół, którzy dobrze mówią po polsku i mogliby chłopcom objaśniać autorów po polsku. (...) Także gdy jest napisane: «Pilnie poznawaj trzodę swoją», stanowimy i usilnie nakazujemy zachować, aby nikt nie dostał beneficjum, tj. uposażenia (...), który by nie był urodzony w kraju i biegły w mowie tejże ziemi”.

Rozwojowi świadomości narodowej służyła także konsekwentna polityka zmierzająca do rewindykacji terytorialnych, zagarniętych wcześniej przez Krzyżaków, którą prowadzili władcy w XIV i XV stuleciu z wykorzystsniem języka miejscowej ludności. Ogromną rolę odegrało największe dzieło polskiej historiografii średniowiecza, autorstwa Jana Długosza – Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego. Poświęcone jest ono „chwale narodu polskiego” zrodzonej z „tej, która wszystkie miłości zwykła przewyższać, miłość ojczyzny”. Szczególne miejsce zajęła tu wiktoria grunwaldzka, z Bogurodzicą odśpiewaną przez rycerstwo przed bitwą.

Reklama

Złożona tożsamość pogranicza

Pytanie o narodowość Kopernika, brzmiące z pozoru prowokacyjnie, stanowi ciekawy przyczynek do refleksji nad specyfiką problemu identyfikacji narodowej w okresie, gdy granice wyznaczające tożsamość – a zwłaszcza świadoma identyfikacja z określoną wspólnotą narodową, będącą w pierwszej fazie budowania – były jeszcze płynne, szczególnie na obszarze tak wymieszanym jak Śląsk w XIV i XV wieku, z którego pochodzili rodzice astronoma.

Nazwisko jego ojca wywodzi się od wsi Koperniki, którą Niemcy skłonni są łączyć z niemieckim słowem Kupfer, tj. miedź, sugerując, że była to wieś zamieszkiwana głównie przez Niemców. Istotnie, wsie śląskie były wówczas zamieszkiwane przez Polaków i Niemców, a w miastach patrycjat był głównie niemiecki, podobnie jak w Krakowie, do którego przeprowadził się Mikołaj, ojciec astronoma. Jako mieszczanin przeniósł się następnie, w trakcie wojny trzynastoletniej, do krzyżackiego dotąd Torunia, gdzie ożenił się z Barbarą Watzenrode, siostrą biskupa warmińskiego Łukasza. W czasie wspomnianego wyżej konfliktu rodzice Kopernika mieli być stronnikami Polski, a rodzina matki miała walczyć po polskiej stronie.

Mikołaj, przyszły astronom, urodził się kilka lat po wojnie w należącym już do Polski Toruniu. W latach pobierania nauk posługiwał się językiem niemieckim, który był bardziej powszechny, a z czasem poznał język polski. Toruń leżał na pograniczu polsko-krzyżackim i znajomość tych dwóch języków wśród tamtejszej ludności była powszechna. Gdy młody Mikołaj zaczął studia na Akademii Krakowskiej, posługiwał się łaciną, językiem uczonych i Kościoła. Jego wuj, biskup warmiński, przeciwnik Krzyżaków, wysłał go na studia do Włoch jako kanonika kapituły warmińskiej. Tutaj Mikołaj jako student zapisywał się raz do nacji niemieckiej (w Bolonii), raz do polskiej (w Padwie). Po studiach przebywał u boku wuja na Warmii przyłączonej do Polski. W tym czasie Lidzbark Warmiński był siedzibą biskupa, a nieodległy Frombork – siedzibą kapituły warmińskiej, której członkiem był Mikołaj Kopernik. W tych właśnie miejscach powstawały zręby jego dzieła naukowego. W czasie ostatniej wojny z Krzyżakami w latach 1519-21 astronom bronił przed nimi zamku olsztyńskiego, zamieszczając w listach do króla Zygmunta I Starego dowody swej lojalności i oddania. Zmarł we Fromborku. Gdy umierał w 1543 r., ukazała się drukiem Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem Mikołaja Reja, a zatem rodził się w druku polski język literacki.

Trudno więc stosować współczesne kryteria przynależności narodowej w opisie rzeczywistości późnego średniowiecza, kiedy dopiero powstawały fundamenty świadomości narodowej, zwłaszcza w środowisku tak bardzo zróżnicowanym etnicznie, jakim wówczas były polskie miasta i obszary pogranicza.

2023-02-14 13:47

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika

[ TEMATY ]

Mikołaj Kopernik

PAP/Tytus Żmijewski

Mszą św. w toruńskiej katedrze pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka, prymasa Polski, rozpoczęły się uroczystości upamiętniające pochodzącego z Torunia wielkiego astronoma. Eucharystię koncelebrowali m.in. kard. Gerhard Mueller, biskup toruński Wiesław Śmigiel, bp Józef Szamocki, abp warmiński Józef Górzyński, bp Jan Kopiec, członek Rady Naukowej Komisji Episkopatu Polski. We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele bratnich kościołów.

We Mszy św. uczestniczył także senat Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, przedstawiciele harcerzy, wojska, świata nauki, władz samorządowych i państwowych oraz siostry zakonne.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję