Reklama

Niedziela Sandomierska

Jej wysokość lalka

Pod takim właśnie tytułem w Wiśniowej w Pałacu Kołłątajów otwarta została wystawa lalek ze zbiorów Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”.

Niedziela sandomierska 7/2023, str. VI

[ TEMATY ]

wystawa

Grażyna Szlęzak/Radio Kielce

Prezentowane lalki są dziełami sztuki

Prezentowane lalki są dziełami sztuki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na ekspozycji odwiedzający mogą podziwiać prawie 70 lalek, które zostały wykonane z wielkim kunsztem. Każda z nich przygotowywana była do oddzielnego przedstawienia i robi wrażenie indywidualnością, strojem oraz sposobem wykonania. – Na wystawie prezentowane są arcydzieła sztuki lalkarskiej, jednej z najstarszych sztuk na świecie, która zaczęła się na Dalekim Wschodzie, a potem przyszła do Europy. Na ekspozycji są m.in. lalki z lat 60. ubiegłego wieku. Cieszę się, że wystawa zorganizowana została w pałacu związanym z Kołłątajami, ponieważ jest to niezwykłe miejsce i z tego powodu dokonano także specjalnego doboru lalek. Jest m.in. Śpiąca Królewna oraz Królewna Perska, są również czarownice, ale tylko te z pozytywnym nastawieniem – mówiła Magdalena Kusztal, kurator wystawy z Fundacji im. Edwarda Kusztala. Dodając, że wystawa dedykowana jest Jolancie Kusztal, jednej z pierwszych aktorek Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Obecna na otwarciu wystawy Anna Krupka, wiceminister sportu i turystyki mówiła, że każda z prezentowanych lalek wzbudza duże zainteresowanie. Jak dodała wiceminister, cała ekspozycja w Pałacu Kołłątajów robi wrażenie i dzięki niej przybliżany jest nie tylko zbiór lalek z teatru, ale również jego historia, która warta jest propagowania. Projekt wystawy poświęcony jest w całości Teatrowi Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach. Prezentowane lalki, zostały stworzone przez najlepszych polskich scenografów w różnych teatralnych technikach i były nagradzane na wielu międzynarodowych festiwalach. Wystawę w Wiśniowej można oglądać w Pałacu Kołłątajów do 28 marca, od poniedziałku do piątku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-02-07 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wernisaż wystawy "Życie zadane"

Bernard Marek Adamowicz - prezes Polskiego Stowarzyszenia Sztuki Medalierskiej - oraz Krzysztof Witkowski - dyrektor Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie - zapraszają na wernisaż wystawy "Życie zadane. Medalierskie rozmowy z Janem Pawłem II", który odbędzie się 11 listopada 2017 r. o godz. 11 w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie. Wydarzenie objęte jest patronatem honorowym abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.

Autorzy prezentowanych prac pochodzą z różnych stron Polski:

CZYTAJ DALEJ

Google namiesza na polskim rynku smartfonów

2024-05-08 07:16

[ TEMATY ]

Google

Adobe.Stock

Amerykański gigant oficjalnie wchodzi nad Wisłę z własnymi urządzeniami i uruchamia sklep online – pisze środowa "Rzeczpospolita". Dodaje, że celem ruchu światowego potentata są dwucyfrowe udziały w rynku.

CZYTAJ DALEJ

37 lat temu w Lesie Kabackim rozbił się samolot Ił-62M „Tadeusz Kościuszko”

2024-05-09 07:29

[ TEMATY ]

lotnictwo

samolot

pl.wikipedia.org

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

Ił-62 w starych barwach PLL LOT (1978)

37 lat temu, 9 maja 1987 r., w warszawskim Lesie Kabackim doszło do największej katastrofy w dziejach polskiego lotnictwa cywilnego. Zginęły 183 osoby - wszystkie, które znajdowały się na pokładzie. Katastrofa ponownie obnażyła dramatyczny stan bezpieczeństwa lotnictwa w krajach komunistycznych.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych po obu stronach żelaznej kurtyny trwały prace nad rozwojem samolotów odrzutowych dalekiego zasięgu. Jedną z pierwszych konstrukcji tego typu był sowiecki Iljuszyn Ił-62. Przeznaczony dla maksymalnie 195 pasażerów odrzutowiec został wprowadzony do służby w liniach Aerofłot w 1967 r. Wykorzystywano go do lotów transkontynentalnych oraz krajowych na najdalszych trasach, m.in. z Moskwy do Chabarowska i Władywostoku. W kolejnych latach wprowadzono zmodernizowaną wersję „M” z cichszymi silnikami. Iły i podobne do nich brytyjskie Vickersy VC10 (struktury były na tyle zbliżone, że podejrzewano Sowietów o kradzież technologii) charakteryzowały się wyjątkową konstrukcją. Obie maszyny posiadały aż cztery silniki na ogonie. W przypadku dużej awarii, np. pożaru jednego z silników, wszystkie pozostałe były narażone na szybkie zniszczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję