Reklama

Kolędowy, rodzinny wieczór

Antonina Kraszewska – cieszyńska wokalistka zdobywająca coraz większą popularność na polskiej scenie muzycznej i Magda Steczkowska – polska piosenkarka, siostra Justyny Steczkowskiej, zaśpiewały na 11. „Pogórskim kolędowaniu”.

Niedziela bielsko-żywiecka 5/2023, str. I

Piotr Górecki

Artyści z organizatorami koncertu

Artyści z organizatorami koncertu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To już 11 edycja i widzimy, jak bardzo zmienił się świat. Mieliśmy pandemię, trwa wojna na Ukrainie, są różne kryzysy, a nasza publiczność wciąż trwa, chce kolędować i myśli o najbardziej potrzebujących. Bo taka jest idea naszego koncertowania: my zapraszamy wspaniałych gości, a publiczność otwiera swoje serca, wspomagając cel charytatywny – mówi Dorota Kohut, która wraz jednym z inicjatorów Dariuszem Kupką poprowadziła muzyczne spotkanie w kościele NMP Królowej Polski w Pogórzu. – Gromadzimy się całymi rodzinami, aby wspólnie kolędować. Antosia Kraszewska była już kiedyś naszym gościem – jako mała dziewczynka wystąpiła z chórem Albatesso. Jesteśmy dumni z jej talentu – dodaje D. Kupka. Antosia wykonała skoczne utwory, ale i te o bardziej nastrojowym charakterze. – Wśród pieśni zaśpiewałam kolędę samotnych. Opowiada o ludziach, którzy sami muszą przeżywać święta Bożego Narodzenia – zaznacza.

Magda Steczkowska w Pogórzu aktywizowała publiczność, szczególnie tę najmłodszą, do wspólnego śpiewania. Towarzyszył jej pianista i kompozytor Adam Niedzielin. Gdy była dziewczynką, całą rodziną uczestniczyła w Watykanie w Pasterce pod przewodnictwem Jana Pawła II. Przed Pasterką był koncert, na którym zespoły z całego świata wykonywały po jednej kolędzie. Rodzina Steczkowskich wykonała „Oj Maluśki, Maluśki”. Po Liturgii zaproszono ich na chwilę rozmowy z Janem Pawłem II. Rodzina wzruszyła się mocno. – Papież pobłogosławił mamę, powiedział, że jest dzielną kobietą, która urodziła 9 dzieci. Moja wówczas 4-letnia siostra Marysia poprosiła go, ciągnąc za sutannę, o wpis do rodzinnej kroniki. Ochrona powiedziała, że nie wolno takich rzeczy robić, a papież ich odprawił i wpisał się nam do kroniki – wspomina M. Steczkowska. Po koncercie można było zapatrzeć się w płyty z autografem wokalistki. – Dzięki doborowi kolęd i wspomnieniom ten wieczór stał się Boży, modlitewny, rodzinny i ciepły – stwierdza proboszcz ks. Ignacy Czader.

Kolędowanie transmitowano też drogą internetową. Cały czas można było wpłacać wolne datki, które organizatorzy przeznaczą na wsparcie dzieci zza wschodniej granicy, będące pod opieką Charytatywnego Stowarzyszenia Opiekuńczo-Wychowawczego „Ignis”. Prócz tego zakupią sprzęt do bezpłatnej wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego przy tutejszej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-01-24 11:07

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję