Reklama

Niedziela Sandomierska

Zapomniana kronikarka

W ostatnim dniu minionego roku na Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu odbyła się promocja książki Zapomniana kronikarka czasów minionych tłumaczki Moniki Chwałek-Oczkowskiej.

Niedziela sandomierska 3/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnobrzeg

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Waleria ze Stroynowskich Tarnowska

Waleria ze Stroynowskich Tarnowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zastanawialiśmy się, czy to nie nazbyt szalony pomysł, by promocję książki organizować w sylwestrowy wieczór, ale uznaliśmy, że to będzie symboliczne zamknięcie Roku Walerii i Jana Tarnowskich, który obchodziliśmy w Tarnobrzegu przez cały rok 2022. I tak oto mamy okazję spędzić ten ostatni wieczór mijającego roku z Walerią, panią tego zamku. Zawdzięczamy jej nie tylko pamiętniki, które spisywała przez kilkadziesiąt lat, ale także to, co jest chlubą naszego muzeum i miasta, czyli Kolekcję Dzikowską. Nie byłoby tych zbiorów, gdyby nie jej pasja, wiedza i upór – mówił Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum – Zamku Tarnowskich.

Prezentacja

Zaprezentowana tarnobrzeżanom książka Zapomniana kronikarka czasów minionych jest drugą publikacją Moniki Chwałek-Oczkowskiej, tłumaczki dzienników Walerii Tarnowskiej, spisywanych w języku francuskim. Kilka lat wcześniej ta sama autorka opublikowała pierwszą część dzienników Walerii Tarnowskiej Moje podróże. Były to pisane blisko 220 lat temu wrażenia młodej hrabiny z podróży do Włoch, którą odbyła wraz z mężem Janem Feliksem. – Spełniło się moje kolejne marzenie, czyli ukazał się następny tom dzienników Walerii. Poza tym prawdziwie z przytupem kończymy rok twórców Kolekcji Dzikowskiej, dzięki któremu w Tarnobrzegu, ale również poza nim, zaczęto więcej i częściej mówić o tym wspaniałym małżeństwie, któremu polska kultura tak wiele zawdzięcza – mówiła Monika Chwałek-Oczkowska. – Waleria była prawdziwie niezwykłą osobą. Dzięki jej zapiskom możemy poznać ją i ludzi żyjących w tym miejscu przed 200 laty. To jest prawdziwa kopalnia wiedzy o tamtych czasach, źródło informacji z pierwszej ręki. Należy podkreślić, że są one unikatem. Tego typu materiałem nie może poszczycić się ani pobliski Baranów Sandomierski, ani Łańcut, ani nawet Puławy księżnej Izabeli Czartoryskiej. Dlatego doceniajmy to, co mamy – wyliczała autorka. W trakcie prezentacji książki zwróciła także uwagę, że Tarnowscy odbiegali od wyobrażeń upudrowanej arystokracji, wożącej się ze swymi psimi pupilami w karetach wyłożonych aksamitnymi poduszkami. – To ludzie działania, pracy na rzecz lokalnej społeczności oraz Polski, odznaczający się wielkim patriotyzmem. Ludzie z krwi i kości – podkreśliła Monika Chwałek-Oczkowska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ciąg dalszy nastąpił

Prezentowana publikacja, to nie ściśle ułożone datami dzienniki, ale dobrze przemyślana i przejrzysta dla czytelnika konstrukcja. Monika Chwałek-Oczkowska wobec ogromu materiału wybrała część niemal codziennych relacji Walerii Tarnowskiej, układając je tematycznie, co zdecydowanie ułatwia lekturę, jak i rozeznanie się w rodzinnych koligacjach. Ogromną wartością są liczne przypisy, zawierające informacje na temat osób pojawiających się na kartach dzienników, a także opisywanych wydarzeń historycznych. Książka zawiera zapiski z dziennika panieńskiego oraz pierwszej dekady małżeństwa Walerii i Jana Feliksa, a zatem z lat 1799-1810. Z publikacji zadowolony jest Adam Wójcik, prezes Towarzystwa Przyjaciół Tarnobrzega, będącego wydawcą obu części. – Przed 10 laty, dokładnie w sylwestra o tej samej porze, udostępniliśmy zamek dla zwiedzających. Pogoda tylko była prawdziwie zimowa – panował mróz, wszystko pokrywał śnieg. Jak dzisiaj zachwyt budzi książka Zapomniana kronikarka czasów minionych, tak i wówczas goście zachwycili się tym, co mogli zobaczyć, a przybył prawdziwy tłum. Dzisiaj te wnętrza są zdecydowanie bogatsze, gdyż powróciła zakupiona Kolekcja Dzikowska. Dziesięć lat temu pojawiła się tutaj pani Monika, która zachwyciła się miejscem, ale przede wszystkim uległa fascynacji Walerią Tarnowską i jej pisanymi po francusku dziennikami. Dzięki temu dzisiaj możemy je czytać po polsku i to w formie drukowanej – mówił Adam Wójcik. Wydawcą publikacji jest Towarzystwo Przyjaciół Tarnobrzega, wydrukowało ją natomiast Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu. Jak powiedziała tłumaczka Monika Chwałek-Oczkowska, ma nadzieję, że w przyszłości uda się przetłumaczyć i opublikować kolejne części dzienników hrabiny Walerii Tarnowskiej.

Reklama

Kobieta z pasją

Adam Wójcik zauważa, że Waleria Tarnowska była jedną z trzech kobiet w historii Polski, które założyły najcenniejsze dziś kolekcje muzealne. Waleria ze Stroynowskich Tarnowska zdobyła wszechstronne wykształcenie. Swoje zainteresowania kierowała głównie ku malarstwu i rzeźbie. Sama była uzdolnioną i uznaną miniaturzystką. – Była starannie wykształcona, oczytana, przy tym głęboko wierząca, odnosząca się z ogromnym szacunkiem do innych ludzi, bezgranicznie kochająca swoją rodzinę, przy tym niezwykle delikatna, powściągliwa, taka trochę szara myszka, przy tym mająca ogromną wiedzę i wyczucie sztuki, wszak sama malowała, specjalizując się w malarstwie miniaturowym i była w nim naprawdę doskonała, o czym świadczą miniatury jej autorstwa zachowane i prezentowane m.in. w zamku w Dzikowie. O jej znajomości sztuki i guście świadczą dzieła, jakie nabyła w trakcie podróży do Włoch, a także późniejsze zakupy – opowiadał Adam Wójcik.

Waleria ze Stroynowskich Tarnowska urodziła się 9 grudnia 1782 r. w Bubnie w Ukrainie. Odebrała niezwykle staranne i wszechstronne wykształcenie domowe, a pieczę nad jej edukacją sprawowała główna guwernantka Madame Mulnier z udziałem Madame de Ruranga i Madame d’Hoflise. Lekcji języka francuskiego udzielał jej Monsieur de Casemajour, zajęcia z historii, arytmetyki, kaligrafii i języka niemieckiego odbywała zaś pod czujnym okiem Wawrzyńca Surowieckiego – znanego wówczas pisarza i historyka słowiańszczyzny. Waleria zgłębiała również tajniki języka starogreckiego, łacińskiego i angielskiego. Jako zamożna, wykształcona i pochodząca z arystokratycznego rodu jedynaczka, pozostawała w centrum uwagi wielu mężczyzn, spośród których oczarował ją tylko jeden – Jan Feliks Tarnowski, przyszły dziedzic Dzikowa. Ich ślub odbył się 7 września 1800 r. Para doczekała się dziewięciorga dzieci. Niezwykle ważnym wydarzeniem w jej życiu okazała się podróż do Włoch, w którą wyruszyła wraz z mężem i ojcem 5 października 1803 r. W sposób znaczący wpłynęła ona bowiem na pogłębienie intelektualnych i artystycznych zamiłowań hrabiny, pozwoliła jej również poznać rozmaite zjawiska kulturowe i społeczne, a także ukształtować poglądy na temat ówczesnych wydarzeń. W lipcu 1804 r. Tarnowscy zakończyli swoją europejską podróż i powrócili do Dzikowa, gdzie zajęli się tworzeniem imponujących zbiorów. Ostatnie lata życia upłynęły Walerii pośród dzieci, wnuków i przyjaciół. Zmarła 23 listopada 1849 r. w Dzikowie, gdzie została pochowana w grobach rodzinnych, pod kościołem klasztoru Ojców Dominikanów.

2023-01-11 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Promocja sztuki

Niedziela sandomierska 20/2023, str. V

[ TEMATY ]

Tarnobrzeg

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Tym razem zdjęcia realizowane były w plenerze

Tym razem zdjęcia realizowane były w plenerze

– Kolekcja Dzikowska to nasza duma, ale również zobowiązanie do promowania wiedzy o niej wśród mieszkańców Tarnobrzega, ale przede wszystkim w kraju. Temu ma służyć finansowany przez Urząd Miasta film dokumentalny realizowany przez Piotra Dumę – mówił Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega.

W Muzeum Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu kręcone były zdjęcia do filmu dokumentalnego traktującego o kolekcji dzieł sztuki gromadzonych latami przez rodzinę Tarnowskich, właścicieli miasta. Był 23 sierpnia 2021 r. w sali wielkiej, przy kominku, obok obrazu przedstawiającego cztery pokolenia rodu Tarnowskich, zasiedli w trakcie zdjęć Jan Artur Tarnowski i Piotr Duma, pomysłodawca i reżyser filmu, kamery obsługiwał Krzysztof Trościński z Telewizji Lokalnej TVL w Tarnobrzegu. – Pan Jan jest dla nas, mówię o całej ekipie filmowej, bo nad obrazem pracuje zespół ludzi, w tym z Telewizji Lokalnej Tarnobrzeg, osobą najważniejszą, jak się to popularnie mówi – numer jeden. Bardzo się cieszę z dzisiejszej rozmowy, podczas której pan Jan Tarnowski dzielił się wspomnieniami ze swych najwcześniejszych lat o zgromadzonej w zamku kolekcji, mówił o trudnym czasie II wojny, tragedii, kiedy komuniści wypędzili ich z domu, staraniach swego ojca Artura o scalenie zbiorów i udostępnienie ich społeczeństwu oraz o swojej 30-letniej batalii z instytucjami, urzędami, a nawet państwem o ich odzyskanie, by mogły ponownie trafić do Dzikowa – mówił Piotr Duma, historyk, regionalista, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Gorzycach. Po prawie dwóch latach wywiadów, rozmów, poszukiwań w archiwach filmowcy wrócili pod koniec kwietnia ponownie do Zamku Tarnowskich, aby dokończyć realizację zdjęć w plenerach. Nieodzowną pomocą przy ich realizacji okazała się grupa rekonstrukcyjna. – Żyjemy niestety w czasach kultury obrazkowej, zatem lubimy gdy na ekranie się coś dzieje, stąd pomysł by wprowadzić do filmu sceny fabularyzowane. Zaprosiłem zatem z Grupę Rekonstrukcji Historycznej „Bellum” z Kielc i Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Partyzant” ze Stalowej Woli, aby pomogli nam uchwycić klimat II wojny światowej, dramatycznego czasu dla kolekcji. Mam nadzieję, że dzięki temu nasza opowieść będzie pełniejsza, bardziej atrakcyjna – mówił Piotr Duma.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Papież w rozważaniach Drogi Krzyżowej: Jezu, spraw, bym Cię rozpoznał i pokochał w dzieciach nienarodzonych

„Ojcze, miej miłosierdzie dla nas i świata całego”, „Jezu - zachowaj Kościół i świat w pokoju” - to słowa modlitwy papieża Franciszka z jego rozważań, które będą towarzyszyć Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum w Wielki Piątek wieczorem. „Żyjemy w bezlitosnych czasach i potrzebujemy współczucia" - podkreślił.

Po raz pierwszy obecny papież jest autorem rozważań, które zostaną odczytane przy 14 stacjach podczas nabożeństwa w Koloseum, rozpoczynającego się o godz. 21.15.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję