Ks. Rafał Witkowski: Co daje siostrze praca z młodzieżą?
S. Anna Kraśner: Uczenie religii w szkole daje siłę i wewnętrzną radość. Osobiście sama dużo się uczę od młodych, zwłaszcza prostoty w patrzeniu na rzeczywistość. Młody człowiek jest poszukujący i moje bycie z uczniami to konkretne ukierunkowanie ich na inne wartości, które świat spycha na drugi plan. Choć nie zawsze proste jest dla mnie mówienie o Panu Bogu, to mogę to czynić również przez postawę czy styl bycia. Nie ukrywam, że praca w szkole jest trudna, ale siłę daje Bóg: wychodzę do pracy z różańcem – pierwsza dziesiątka jest zawsze za moich uczniów.
Studiowanie teologii i układanie kwiatów – jak to połączyć?
S. Magdalena Honkisz: Naturalnie – miłością, bo miłość to pasja. Jeżeli zdecydowałam się iść za Jezusem, to chcę Go bardziej poznawać, dlatego studiuję teologię. Nauka służy poznaniu mojego Pana, ale też zrozumieniu fenomenu wiary. To jest dobro, które jest dane wielu z nas. Dobrem może być też piękno, które inspiruje, podnosi na duchu. Ja wyrażam je chociażby przez układanie kwiatów, pisanie ikon, robienie zdjęć.
Dlaczego lubi siostra posługę w zakrystii?
S. Monika Mackiewicz: Mam poczucie, że daje to mi bliskość z Bogiem. Mogę pracować dla Niego, a także współpracować z ludźmi. Wykonuję zwykłe czynności, ale z intencją, że czynię to dla Jezusa. To świadectwo w prostych rzeczach, np. zwykłe zapalanie świeczek, uzupełnianie oliwy, czyszczenie kropielnic. Niby błahostki, a z drugiej strony… dla Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu