Rosja to kraj terrorystów!” lub „Stop wojnie”, takie transparenty przynieśli ze sobą protestujący na Placu Solidarności w Szczecinie. Byli wśród nich Ukraińcy, Polacy, Białorusini i Gruzini. Przybyli głównie uchodźcy, którzy zjawili się w Polsce po 24 lutego br. Protestowali przeciwko rosyjskiej agresji na Ukrainie, przeciwko rosyjskim atakom na ukraińskie miasta, przeciwko próbie całkowitego zniszczenia narodu ukraińskiego. Podobne protesty odbyły się już także w innych miastach m.in. przed ambasadą rosyjską w Warszawie.
Reklama
Kateryna Zavizhenets, prezeska szczecińskiej Mi-Gracji i organizatorka protestu, zwracając się do zebranych, powiedziała: – Nasz protest związany jest z atakami Rosji na miasta i obywateli Ukrainy i na to, co się tam wydarzyło. Dziś spotykamy się spontanicznie, za co jestem wszystkim bardzo wdzięczna, bo to po raz pierwszy wy, uczestniczący w tym proteście, zaprosiliście nas Mi-Grację, abyśmy szybko i stanowczo zaprotestowali. Wcześniej to my organizowaliśmy takie spotkania i zapraszaliśmy was. Nie mogliśmy przecież pozostać obojętni, widząc co się stało w Ukrainie po atakach rakietowych przeprowadzonych w poniedziałek 10 października przez Rosję, po zniszczeniu infrastruktury i zabiciu wielu naszych obywateli. Ukraińcy uznali, że czas, by na międzynarodowym forum uznać Rosję za kraj terrorystów. I wam i nam chodzi przecież tylko o jedno o pokój i o to, że Ukraina potrzebuje broni, i aby Rosja wyprowadziła swoje wojska z okupowanych, naszych terytoriów. Ta wojna pokazała naprawdę światu – gdzie wróg, a gdzie brat. Chcemy dziś również uszanować pamięć tych, którzy stali się ofiarą wszystkich bombardowań, szczególnie niewinne dzieci i kobiety, zamordowanych w bestialski sposób. Chcemy wreszcie uszanować pamięć poległych żołnierzy broniących naszej ojczyzny, Europy i całego świata przed podobnymi atakami na inne niepodległe państwa. Dlatego prosimy was o zapalenie przyniesionych ze sobą świeczek i postawienie ich pod pomnikiem Anioła Wolności – powiedziała prezeska szczecińskiej Mi-Gracji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie zabrakło też podziękowań dla Polaków za okazywane od miesięcy wsparcie, nie tylko duchowe. Spotkanie zakończyło się odśpiewaniem hymnu ukraińskiego i zapaleniem świeczek ku czci tych, którzy zginęli w walce z rosyjskimi okupantami.
Pomnik Ofiar Grudnia 1970, zwany także Aniołem Wolności, upamiętnia ofiary wydarzeń grudniowych z 1970 r. W trakcie tłumionych przez milicję i wojsko protestów robotników zginęło wówczas 16 osób. Wysoki na 11 metrów i ważący blisko 10 ton posąg z brązu przedstawia anioła, trzymającego w dłoniach cierniową koronę, która układa się w napis „Grudzień 1970”. Jego uroczyste odsłonięcie nastąpiło 28 sierpnia 2005 r., podczas obchodów 25. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych.