Reklama

Redaktor Naczelny

Edytorial

W jakiego anioła wierzysz?

„Słudzy Chrystusa są chronieni przez niewidzialne, a nie widzialne istoty. Ale jeśli one cię strzegą, robią to, ponieważ zostały wezwane przez twoją modlitwę”. Św. Ambroży

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 3

[ TEMATY ]

anioł

Ks. Jarosław Grabowski

ks.Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętam, że gdy wykładałem studentom angelologię, czyli naukę o aniołach, w ramach teologii dogmatycznej, temat ten zawsze budził ich nadspodziewanie wielkie zainteresowanie. Nie tylko słuchali oni bardzo uważnie, ale też zasypywali mnie pytaniami: kim są anioły, archanioły, serafini i cherubini, wreszcie – Anioły Stróże? Jak wyglądają, co robią? Czy mają skrzydła, a jeśli tak, to do czego są im potrzebne? 29 września obchodzimy święto Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, 3 dni później zaś wspominamy Aniołów Stróżów, stąd pomysł, by to właśnie aniołom poświęcić wiodący temat najnowszego numeru Niedzieli.

Reklama

To także dobry moment, aby potraktować rzecz nieco poważniej i postawić pytanie: w jakie anioły wierzymy? Czy w delikatną i wrażliwą istotę, która uchwyci każdą łzę spadającą z policzka i przytuli, gdy człowiekowi jest smutno i źle? A może w anioły silne i potężne, które są w stanie zatrzymać pędzące na nas auto albo powstrzymać pięści atakującego? To pytania o aktywną obecność aniołów w życiu ludzi. I wiem, że część czytających te słowa uśmiecha się teraz z politowaniem, bo uważa, iż wiara w anioły jest nieco infantylna i dziecinna – w ogóle nie dotyczy dorosłych i rozsądnych. Ci ostatni mocno się zdziwią po lekturze najnowszej Niedzieli, ponieważ wyobrażenia o istnieniu czysto duchowych istot, które jako stworzenia Boże stanowią tajemniczą rzeczywistość między Bogiem a światem materialnym, między Bogiem a człowiekiem, należą do chrześcijańskiego obrazu świata od zawsze. „Stworzenia doskonalsze i potężniejsze (anioły) opiekują się mniej doskonałymi (ludźmi)” – wyjaśnia naszym czytelnikom w sposób jasny i klarowny ks. prof. Tomasz Stępień, który angelologią zajmuje się zawodowo (s. 8-10).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na naszą wiedzę o aniołach wpłynęły liczne wyobrażenia o tych tajemniczych stworzeniach. Tysiące obrazów, figurek, książek czy bajek. Przypomina mi się jedna z nich, opowiedziana w kapitalnej zbeletryzowanej biografii św. Franciszka pt. Biedaczyna z Asyżu autorstwa Nikosa Kazantzakisa. A traktuje ona o archaniele... ślimaku, który szedł do nieba. Wlókł się dniami i nocami, zostawiając na drogach strużkę śluzu. Kiedy dotarł pod bramę nieba, św. Piotr popatrzył na niego z litością i zapytał czule: „Czego szukasz w niebie, ślimaczku?”. A ten, podnosząc głowę z dumą, o jaką nikt by go nie posądzał, odparł śmiało: „Nieśmiertelności”. Święty Piotr wybuchnął śmiechem: „Nieśmiertelności? A cóż ty zrobisz z nieśmiertelnością?”– zapytał. „Nie śmiej się” – odpowiedział urażony ślimak. „Czyż nie jestem także stworzeniem Bożym, zupełnie jak archaniołowie? O tak, jestem archaniołem ślimakiem!”– dodał. Do śmiechu św. Piotra wkradła się jednak nuta ironii: „Archaniołem jesteś? Archaniołowie mają skrzydła ze złota, tarcze ze srebra, ognisty miecz i purpurowe sandały. Gdzie są twoje skrzydła, tarcza, miecz i sandały?”. Ślimak ponownie uniósł dumnie głowę i powiedział: „Są w mojej skorupie. Drzemią. Czekają”. „A na cóż to czekają, jeśli można wiedzieć?”– dopytywał święty. „Czekają na swój wielki moment”– odrzekł ślimak. Strażnik nieba, myśląc, że ślimak oszalał, zapytał jeszcze: „Jaki wielki moment?”. „A taki...” – odparł ślimak i dał wielkiego susa przez bramę do raju, skąd już nikt nigdy nie mógł go wyrzucić.

Ta bajka wydaje mi się jedną z najlepszych historii o godności człowieka i jego przeznaczeniu, jakie kiedykolwiek czytałem. Jesteśmy trochę jak te ślimaki: powolni, niezdecydowani, każdy może nas nadepnąć i zmiażdżyć... Najchętniej schowalibyśmy się w skorupie, gdybyśmy tylko taką mieli. A przecież w środku nosimy potężną broń: złote skrzydła wiary, srebrną tarczę woli, ognisty miecz słowa i purpurowe sandały odwagi. Te dary dają siłę, aby mierzyć wyżej, ku bramom nieba, ku nieśmiertelności. Niestety, zbyt często brakuje nam odwagi, by odbić się od tego, co tu i teraz, do wykonania wielkiego życiowego salta; brakuje wytrwałości „archanioła ślimaka”, który gdy poznał cel swojej podróży, nie dał się z drogi do tego celu zepchnąć.

Tego właśnie uczą nas archanioły i Anioły Stróże – stworzenia doskonalsze i potężniejsze od nas. Nic więc infantylnego i dziecięcego w tym, by śmiało odwoływać się do ich wsparcia. Wręcz przeciwnie – to świadczy o naszej roztropności i mądrości ślimaka.

2022-09-21 08:03

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Anielski dzień dziecka

Wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów. Do kościoła rektoralnego św. Katarzyny w Zamościu przybyło 29 aniołów ze skrzydłami. Przedszkolaki i dzieci ze szkół podstawowych spotkały się z bp. Marianem Rojkiem na wspólnej Mszy św. Było jak w niebie. O tym mógł się przekonać sam Ordynariusz, prosząc małe „aniołki”, by uszczypnęły go w rękę. Bp Rojek zauważył, że „tam, gdzie są aniołowie, tam jest życie”. Dla małych i dużych miał też szczególne życzenie. – Chciałbym, byście od drugiej osoby, od własnego dziecka, męża, żony, przyjaciela, wychowanka, usłyszeli takie słowa: dziękuję Ci, bo byłeś i jesteś dla mnie jak Anioł Stróż. Nade mną czuwasz, pilnujesz, pomagasz, wskazujesz, gdzie dobro, prowadzisz, zachęcasz, dodajesz nadziei i otuchy. Anna Wójcik, katechetka z Zespołu Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Zamościu mówiła, w jaki sposób współpracuje ze swoim Aniołem Stróżem. – Staram się pamiętać, że go mam. Przede wszystkim jest piękna modlitwa do niego: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Cieszę się, że już od dziecka w pierwszej klasie jest nawet taki temat, w którym przypominamy sobie my, starsi, a dzieci być może dopiero się dowiadują, że mają Anioła Stróża danego od Pana Boga i że on jest po to, by nam pomagał. Już kilka lat temu dowiedziałam się, że mogę modlić się nie tylko do swojego Anioła Stróża, ale również do aniołów moich dzieci czy osoby, z którą będę rozmawiała... Lektorzy Jakub Chrześcijan z parafii katedralnej i Wojciech Brożek z parafii św. Mikołaja w Szczebrzeszynie dostrzegają w różny sposób obecność swoich Aniołów Stróżów. Jako członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza są na pierwszej linii walki między dobrem a złem i wiedzą, że bez Aniołów Stróżów dawno by polegli. Po to, by modlić się o opiekę Aniołów Stróżów nad swoimi dziećmi przyszła do kościoła Anna Tront. – Byli w moim życiu od dziecka. Mama nas uczyła modlitwy do Anioła Stróża. Obrazek pokazujący, jak pilnuje dzieci na kładce, wisiał na ścianie w pokoju. Aniołowie towarzyszą nam zawsze. Myślę, że i moje dzieci – trzech synów, synowa i wnuczka modlą się do Aniołów Stróżów, tak jak za przyczyną świętych do Boga. Oni przy nas są, idą jakby w naszym cieniu, po naszych śladach, strzegą każdego dnia i prowadzą dobrą drogą w stronę Pana Boga i kiedyś zaprowadzą nas tam, gdzie powinniśmy się znaleźć wszyscy – dodała kobieta. Dzieci po błogosławieństwie Pasterza usłyszały wyniki konkursu na „Anielskie Skrzydła 2014”. Ogłosiła je przewodnicząca jury Izabela Winiewicz-Cybulska, dyrektor Liceum Plastycznego im. Bernarda Morando w Zamościu. Zwycięzcą pierwszej edycji konkursu została Julia Kozak. II miejsce przypadło Gabrysiowi Czerskiemu, III zdobyło rodzeństwo: Ania, Magda i Kacper Chmielowie. Anielskiemu Dniu Dziecka towarzyszyła też wystawa i kiermasz prac uczniów z zamojskiego plastyka. Na koniec spotkania została wykonana „niebiańska fotografia aniołów”. Zapraszam do obejrzenia pięknych anielskich skrzydeł wykonanych przez dzieci i ich rodziców, dostępnych na stronie internetowej www.radiozamosc.pl w zakładce Galeria.
CZYTAJ DALEJ

Bądźmy jak Jezus nawet w trudnych chwilach

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii Łk 22, 14 – 23, 56.

Niedziela, 13 kwietnia. Niedziela Palmowa
CZYTAJ DALEJ

Sandomierska Via Crucis

2025-04-13 20:35

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszła miejska Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję