Reklama

Niedziela Lubelska

Królewskie miasto

Urzędów to wyjątkowe miasto na mapie diecezji, którego historię tworzyli ludzie sięgający marzeniami gwiazd.

Niedziela lubelska 32/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

Urzędów

Paweł Wysoki

Matka Boża Urzędowska

Matka Boża Urzędowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Królewski Urzędów, dziś położony z dala od głównych dróg, niegdyś znajdował się na skrzyżowaniu ważnych szlaków. Świetności dodawała mu architektura, z wyróżniającymi się aż czterema świątyniami. Najcenniejszą wartością miasta byli jednak i są ludzie, oddani sercem nauce i pracy, zawsze wierni Bogu i Ojczyźnie.

Sześć wieków historii

Początki miasta wiążą się z 1405 r. i królem Władysławem Jagiełłą. Dzięki niemu szlak kupiecki z Sandomierza do Lublina, będący częścią szlaku z Krakowa na Litwę, przebiegał przez Urzędów. Miasto dynamicznie się rozwijało, dając mieszkanie i pracę licznym rzemieślnikom, szczególnie sukiennikom i tkaczom. Od 1474 r. aż do upadku Rzeczypospolitej było jednym z miast powiatowych rozległego województwa lubelskiego. Odbywały się tu sejmiki, działał sąd ziemski. W 1425 r. powstała parafia. Poza kościołem parafialnym wierni gromadzili się na nabożeństwach w kościołach św. Otylii, św. Elżbiety (najprawdopodobniej ufundowanym przez cech sukienniczy) i Świętego Ducha, przy którym działał szpital. Na przełomie XVI i XVII wieku, w czasach największego rozkwitu, w Akademii Krakowskiej kształciło się ponad sześćdziesięciu studentów z Urzędowa, a niektórzy z nich pobierali nauki nawet w odległej Padwie. „Świadkami” złotego okresu rozwoju są charakterystyczny układ średniowiecznego miasta z uliczkami odchodzącymi od rynku, a także zachowane wały ziemne, usypane wokół miasta dla ochrony przed najeźdźcami. Do naszych czasów przetrwała południowa część wałów, którymi biegnie szlak turystyczny. Niestety, w przeszłości nie uchroniły Urzędowa od zniszczeń dokonanych przez kozaków Chmielnickiego, Szwedów i Rosjan. Złą pieczęć na historii wojen i ludzkich dramatów w 1915 r. postawili Rosjanie, którzy doszczętnie spalili miasto. Pożarowi nie oparł się murowany kościół parafialny, jednak mieszkańcy zdołali go odbudować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Serce Urzędowa

Wznosząca się na wzgórzu świątynia parafialna św. Mikołaja jest dumą Urzędowa. Kościół został zbudowany w połowie XVIII wieku w stylu późnobarokowym; z tego okresu zachowała się m.in. wieżyczka – sygnaturka, której nie strawił pożar. Postawiony na fundamentach znacznie starszych kościołów skrywa leciwe epitafia i obrazy, które są materialnym łącznikiem z przeszłością. W głównym ołtarzu umieszczony jest obraz św. Otylii, orędowniczki w chorobach oczu. Został tu przeniesiony w 1781 r. z kościoła pw. świętej benedyktynki, który znajdował się niegdyś na obrzeżach parafii. Wierni szczególną czcią otaczają obraz Matki Bożej nazywanej Urzędowską. To najprawdopodobniej najstarszy i najcenniejszy zabytek, który odkryto dzięki kradzieży. Do lipca 1972 r. obraz znajdował się na jednej z kościelnych ścian, wśród wielu innych. Dopiero jego zniknięcie uruchomiło lawinę zdarzeń; odnalazł się 3 lata później w Białymstoku, a za jego kradzieżą stała szajka złodziei dzieł sztuki. W 1975 r., po uroczystym wprowadzeniu, obraz Matki Bożej został umieszczony po prawej stronie ołtarza. Od tamtej pory co miesiąc, w pierwsze soboty miesiąca, wierni z Urzędowa i okolic gromadzili się na modlitwie, by wypraszać za wstawiennictwem Maryi potrzebne łaski. Z czasem maryjne nabożeństwo, które trwa do dzisiaj, przeniesiono na środy. W grudniu ub.r. pod obrazem umieszczono relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wystarała się o nie dla swojej rodzinnej parafii prof. Zyta Grabowska, która brała udział w badaniach ciała męczennika. Od śmierci ks. Jerzego w 1984 r. w Urzędowie co miesiąc odprawiana jest Msza św. w intencji Ojczyzny.

Reklama

Sanktuarium pod niebem

Wśród pielgrzymów i turystów szczególnie znana jest i chętnie odwiedzana kapliczka św. Otylii. Początki kultu tej świętej giną w mrokach historii, ale na pewno w 1690 r. murowano-drewniana kaplica, nazywana przez miejscową ludność kościołem św. Otylii, wymagała remontu. Przeprowadzili go benedyktyni ze Świętego Krzyża; być może oni także byli krzewicielami kultu patronki od chorób oczu. Według innej tradycji, kult św. Otylii zaszczepili kanonicy laterańscy z Kraśnika. Z kolei legenda głosi, że córka alzackiego księcia, która odzyskała wzrok po przyjęciu chrztu, ukazała się pastuszkom nad źródłem przy drodze na Dzierzkowice. Dawny kościół uległ zniszczeniu; łaskami słynący obraz świętej od ponad 2 wieków znajduje się w kościele parafialnym. Dziś nad źródełkiem, w pięknej scenerii kompleksu wodno-łąkowego, wznosi się kapliczka zbudowana w 1890 r. Chociaż w liturgii Kościoła św. Otylia wspominana jest w grudniu, od lat 30. XIX wieku w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego przy kapliczce odbywają się uroczystości odpustowe. Msza św. przy ołtarzu polowym sprawowana jest tam także dla pielgrzymów zmierzających w sierpniu na Jasną Górę. Do kapliczki prowadzi grabowa aleja, w której pomiędzy drzewami umieszczone są figury świętych: od Wojciecha i Stanisława po Jana Pawła II. Przy źródełku można się natknąć na osoby przemywające twarz wodą; znane są świadectwa uleczenia z chorób oczu. Według tradycji, św. Otylia uratowała też partyzanta, który w podpiwniczeniu kapliczki schronił się przed niemieckim pościgiem.

Szlakiem pomników i kapliczek

Historii ludzi zawdzięczających życie Bożej Opatrzności w Urzędowie jest znacznie więcej. Na przedmieściu Rankowskim, wśród wypielęgnowanej zieleni, kryje się wotywna kapliczka Matki Bożej Częstochowskiej. Po II wojnie światowej zbudowali ją Placyda i Ignacy Pomorscy, którzy uniknęli śmierci z rąk Niemców. W ich gospodarstwie często stacjonowali partyzanci; podobnie 11 września 1943 r. Feralnego dnia dwóch z nich samowolnie zabiło Niemca, który dostarczał mleko z pobliskiej mleczarni do zakładów w Kraśniku. W odwecie okupanci zamordowali 17 młodych ludzi ze Skorczyc, ale nie wiedzieć czemu, nie przeszukali gospodarstwa w pobliżu mleczarni, w którym partyzanci zostawili mnóstwo broni. Zauważywszy Niemców, gospodyni powierzyła się opiece Maryi i Jej zawdzięczała ocalenie rodziny, a być może i całej okolicy przed pacyfikacją. Wśród licznych krzyży, kapliczek i pomników rozsianych po urzędowskiej ziemi warto odszukać pomnik Obrońców Lwowa z 1918 r., rok młodszy obelisk upamiętniający Tadeusza Kościuszkę, pomnik Józefa Piłsudskiego z 1936 r. czy absolutnie wyjątkowy pomnik wystawiony rodzicom przez dzieci w dowód wdzięczności za wykształcenie. Obelisk znajduje się przed remizą strażacką w Bęczynie; poza inskrypcją jest na nim charakterystyczna postać mężczyzny pchającego przed sobą taczkę. To Stanisław Gozdalski, jeden z mieszkańców wioski, który z taczką wypełnioną żywnością wędrował do odległego o 40 km Janowa Lubelskiego, gdzie wysłał do szkół czwórkę dzieci. W Urzędowie, jak nigdzie indziej, od wieków kładziono nacisk na wykształcenie. Z tej miejscowości, niezależnie od czasu, pochodzi znaczna liczba nauczycieli, lekarzy, prawników, oficerów, kapłanów (m.in. bp Zdzisław Goliński). Najsławniejsze postaci to Marcin z Urzędowa, lekarz i botanik, autor Herbarza Polskiego, oraz wybitny rzeźbiarz i architekt Jan Michałowicz (obaj z XVI wieku), a także zmarły na emigracji w 1885 r. Leon Ulrich, tłumacz dzieł Szekspira. Tę trójkę przypomina pomnik wystawiony na rynku na 600-lecie Urzędowa. A tuż obok, na murach kamienicy, zaledwie od roku, wzrok przyciąga mural inspirowany dziełem Zygmunta Rozwadowskiego Zajęcie Urzędowa przez pułk Legionów Polskich w 1915 r.

Za pomoc w przygotowaniu tekstu dziękuję p. Andrzejowi Słowikowi.

2022-08-03 09:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Weigel: deklaracja "Dignitas infinita" mogłaby być lepsza

2024-04-26 10:55

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Chociaż opublikowana 8 kwietnia deklaracja Dykasterii Nauki Wiary „Dignitas infinita” zawiera wiele ważnych stwierdzeń dotyczących obrony życia i godności człowieka, to dokument ten mógłby być jeszcze lepszy - uważa znany amerykański intelektualista katolicki i biograf św. Jana Pawła II, prof. George Weigel. Swoje uwagi na ten temat zawarł w felietonie opublikowanym na łamach portalu „The First Things”.

Zdaniem prof. Weigla najbardziej uderzający w watykańskim dokumencie doktrynalnym jest brak odniesień do encykliki Veritatis splendor św. Jana Pawła II z 1993 r. i jego nauczania, że niektóre czyny są „wewnętrznie złe”, że są poważnie złe z samej swojej natury, niezależnie od okoliczności. Zaznacza, iż fakt, że niektóre działania są złe „jest podstawą, na której Kościół potępia wykorzystywanie seksualne, aborcję, eutanazję, wspomagane samobójstwo i współczesne formy niewolnictwa, takie jak handel ludźmi”. Zgadza się, że jak mówi deklaracja, są to „poważne naruszenia godności ludzkiej”, ale dokument ten nie mówi dlaczego tak jest. „Nie dlatego, że obrażają nasze uczucia lub wrażliwość na ludzką godność, ale dlatego, że możemy wiedzieć na podstawie rozumu, że zawsze są one poważnie złe i to należało to jasno stwierdzić” - uważa.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję