Reklama

Niedziela Małopolska

To moment szczególny

Dziękujemy za twoje kapłaństwo, za twoją posługę i życzymy, aby ono przynosiło owoce; te ludzkie, ale przede wszystkim te duchowe – powiedział o. Marek Tomczyk, paulin.

Niedziela małopolska 28/2022, str. III

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

paulin

MFS/Niedziela

Po Mszy św. o. Stanisław Turek przyjmował gratulacje i życzenia

Po Mszy św. o. Stanisław Turek przyjmował gratulacje i życzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adresatem życzeń był o. Stanisław Turek, paulin, który w czasie Mszy św. sprawowanej w bazylice skałecznej świętował piękny jubileusz – 60 lat kapłaństwa!

Wielki dar

– Dzisiaj jesteśmy tutaj ojcze z tobą, żeby powiedzieć, że to jest moment szczególny w drodze nie tylko twojej, ale również naszej wspólnoty i każdego z nas – zaznaczył na początku Mszy św. o. Mariusz Tabulski – przeor klasztoru paulinów na Skałce i dodał: Twój jubileusz tak pięknie wpisuje się w 550 lat nieprzerwanej obecności Zakonu Paulinów na Skałce. Przypomniał, że jubilat pełnił wiele funkcji, wiele posług w zakonie; był m.in. przeorem skałecznym, prokuratorem polskiego zakonu przy Stolicy Apostolskiej i generałem paulińskiego zakonu. Przyznał, że taki jubileusz to i dla kapłanów, i dla kleryków umocnienie pośród różnych trudnych wydarzeń dotyczących kapłaństwa, odejść czy niewierności. – Twoja wytrwałość ojcze, jest dla nas wielkim darem – powiedział o. Tabulski i dodał: – Obyśmy mogli z niego dzisiaj i w przyszłości korzystać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Homilię wygłosił o. Marek Tomczyk, który zwracając się do jubilata, powiedział m.in.: – Od Mszy prymicyjnej do srebrnej, do złotej, do diamentowej prowadzi długa droga. Droga nieraz krzyżowa między Veni Creator, które jest śpiewane, do Te Deum, które zapewne należy i godzi się wyśpiewać. (...) Pomiędzy pierwszą Mszą św. i tą, którą teraz sprawujesz, tak wiele się wydarzyło. Trudno zapewne policzyć, ile razy sprawowałeś Eucharystię, ile ochrzciłeś dzieci, ile pobłogosławiłeś małżeństw, ile osób doświadczyło rozgrzeszenia w konfesjonale, ile wygłosiłeś kazań, rekolekcji... Ojciec Tomczyk zauważył, że statystki nie są jednak najważniejsze, bo najistotniejszym zadaniem kapłana jest sianie słowa Bożego i uobecnianie tajemnicy paschalnej Chrystusa.

Podziękowania i wyznania

Kończąc homilię, powiedział: – Dziękujemy za twoje kapłaństwo, za twoją posługę i życzymy, aby ono przynosiło owoce; te ludzkie, ale przede wszystkim te duchowe.

Reklama

Na zakończenie Mszy św. przemówił sam dostojny jubilat, który podziękował za wspólną modlitwę, za zorganizowanie uroczystości. Szczerze przyznał, że przed laty nie chciał mieszkać w klasztorze na Skałce. I wyznał: – Muszę wam powiedzieć, że nie ma większego szczęścia w życiu jak życie w zakonie. Proszę Maryję za wszystkimi tymi, którzy się tu znaleźli i którzy stali na mojej drodze, z którymi się stykałem, aby byli błogosławieni, aby byli pełni radości. A ja za te 60 lat i za powołanie do paulinów z ogromnym uczuciem wdzięczności całuję przebite nogi Chrystusa i śpiewam w duchu z Maryją Magnificat, za wszystko, co mnie w życiu spotykało.

Po Mszy św. zapytałam jubilata, co w czasie jego 60-letniej służby kapłańskiej i zakonnej było najtrudniejsze, a co sprawia mu największą radość. W odpowiedzi usłyszałam: – Nie wszystko człowiekowi tak po ludzku się podoba, ale właśnie na tym polega zakon, że trzeba wypełnić ślub posłuszeństwa – stwierdził. Wspominał m.in. sytuację przed wyjazdem do Rzymu, kiedy bardzo się obawiał nowych zadań i dodał: – Wtedy ktoś mi przypomniał o tym, że trzeba być posłusznym..., więc powiedziałam, że nie będę już uciekał jak biblijny Jonasz (uśmiech). I muszę powiedzieć, że dzięki Chrystusowi i Bożej Matce wszystkie zadania zostały wykonane w taki sposób, żebym się tego nie spodziewał. Ale tylko dlatego, że posłuszeństwo działa. Chociaż to jest bardzo trudne. A największa radość to właśnie, że jestem w zakonie, że jestem paulinem, że jestem sługą Matki Bożej Jasnogórskiej.

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przyjąć i spożytkować dar

O istocie kapłaństwa, radościach i trudnościach, przed jakimi stoją współcześni kapłani mówi ks. Waldemar Górski, proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcie NMP w Niecieczy, przeżywający w tym roku srebrny jubileusz, w rozmowie z Moniką Kanabrodzką.

Monika Kanabrodzka: Ojciec Święty Jan Paweł II, mówiąc o kapłaństwie, nazywa go „darem i tajemnicą”. Jak z perspektywy 25 lat kapłaństwa rozumie Ksiądz te słowa?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję