Reklama

Wiadomości

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGRESJA NA UKRAINĘ
Po bitwie o Kijów

To znaczące, ale nie decydujące zwycięstwo: Rosjanie wycofują się spod stolicy Ukrainy. Obecnie nie ma już obaw o dalsze istnienie Ukrainy jako niepodległego państwa ze stolicą w Kijowie – ocenia Institute for the Study of War (ISW). Sukces Ukraińców zdecydowanie wzmacnia ich morale, ale do zakończenia wojny jest daleko. Wynik batalii jeszcze może być pomyślny dla Rosji. Wszystko zależy od tego, na czym jej najbardziej zależy. Na razie Rosjanie wycofują się z kierunków północno-zachodniego i północno-wschodniego, z których próbowali podejść pod Kijów. Odwrót nie przebiegał w uporządkowany sposób, część jednostek pozostała z tyłu i była atakowana przez siły ukraińskie.

W najbliższych tygodniach, według amerykańskich dziennikarzy, którzy powołują się na urzędników amerykańskich znających najnowsze oceny wywiadu, armia rosyjska, która zrewidowała strategię wojenną na Ukrainie, ma się skupić na przejęciu kontroli nad wschodnią Ukrainą, szczególnie Donbasem. Miałoby się to stać ostatecznie na początku maja, tak by 9 maja, w dniu zwycięstwa ZSRR nad nazistowskimi Niemcami, móc ogłosić zwycięstwo nad – jak utrzymuje rosyjska propaganda – nazistowską Ukrainą. To niezwykle istotne święto dla administracji Władimira Putina. W całym kraju organizowane są m.in. defilady wojskowe, włącznie z tą najważniejszą w Moskwie, i wydarzenia kulturalne. Wśród rosyjskich żołnierzy prowadzone są działania propagandowe, które mają zbudować w nich przekonanie, że wojnę na Ukrainie trzeba zakończyć przed 9 maja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Głównym kierunkiem natarcia Rosjan pozostanie wschód Ukrainy, nad którego częścią Rosjanie już panują. Tu też będą się koncentrować rosyjskie wojska. Główne cele Rosjan to: przejęcie kontroli nad całymi obwodami ługańskim i donieckim, ostateczne zdobycie Mariupola i odepchnięcie Ukraińców od Morza Azowskiego.
W.D.

ZBRODNIE WOJENNE
Rosyjskie mordy

To, co wydarzyło się w Buczy i na innych przedmieściach Kijowa, można określić jedynie mianem ludobójstwa. To okrutne zbrodnie, za które odpowiedzialny jest Putin – ocenił mer Kijowa Witalij Kliczko. W odzyskanym mieście Bucza, na północny zachód od Kijowa, ukraińscy żołnierze odkryli dziesiątki zabitych cywilów. „Nie byli w wojsku, nie mieli broni, nie stanowili zagrożenia” – napisał doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Na jednym ze zdjęć, które udostępnił na Twitterze, widać zastrzelonych mężczyzn, z których jeden ma związane ręce za plecami. „Zdjęcia pokazują pełne okrucieństwo, z którym wojska Putina postępują na Ukrainie” – napisał niemiecki dziennik Bild. – Setki zabitych ludzi, zakatowanych, rozstrzelanych cywilów. Ciała na ulicach, zaminowane terytorium... Zaminowane są nawet ciała zabitych. Wszędzie skutki szabrownictwa... – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. – Na naszej ziemi było skoncentrowane zło: zabójcy, kaci, gwałciciele, szabrownicy, którzy nazywają siebie armią i którzy zasługują tylko na śmierć po tym, co zrobili – dodał.
J.K.

Reklama

NA GRANICY
Mniej uchodźców

Od 24 lutego do Polski wjechało już ponad 2,5 mln uciekinierów ze Wschodu. Tylko 3 kwietnia funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili na polsko-ukraińskich przejściach granicznych 22,3 tys. osób. Oznacza to spadek z dnia na dzień o 6,4% (w sobotę: 23,8 tys. podróżnych). Z kolei w poniedziałek do godz. 7 liczba uchodźców wyniosła 3,4 tys. (spadek o 20,3%). Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, powołany właśnie na stanowisko pełnomocnika rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy, podał, że według jego szacunków, obecnie w Polsce przebywa ok. 1,5 mln Ukraińców. Reszta przybyszów wyjechała już z naszego kraju. W ciągu 2 tygodni w bazie PESEL zarejestrowało się ponad 600 tys. osób.
J.K.

SONDAŻ
Wojna zmienia Polaków

Wojna na Ukrainie, z jej skutkami i okrucieństwem, które obserwujemy, weryfikuje nasze postawy, da się zaobserwować racjonalizację podejścia do wojny. Z badań IBRiS wynika, że w przypadku agresji obcego państwa co czwarty Polak starałby się wyjechać za granicę, a tylko co piąty stawiłby się w wojsku, formacji paramilitarnej lub w szpitalu. Na wyjazd w obliczu wojny zdecydowaliby się przeważnie zwolennicy opozycji (42%), kobiety (34%), ludzie młodzi, czyli w wieku 18-29 lat (57%), mieszkańcy wsi (36%). Na zgłoszenie się do wojska czy formacji paramilitarnej gotowi byliby głównie mężczyźni (34%), ludzie młodzi do 29. roku życia (34%) oraz w wieku 40-49 lat – dzisiaj to mogą być rezerwiści (30%), mieszkańcy małych ośrodków (do 50 tys. mieszkańców – 31%). Ponad 24% Polaków starałoby się schronić wraz z bliskimi w bezpiecznym miejscu na terenie Polski, aż 37% zabezpieczyć bliskich w miejscu zamieszkania. Z badań socjologicznych wynika, że po wybuchu wojny na Ukrainie odsetek osób gotowych do walki się zmniejsza. W połowie 2020 r. w sondażu IBRiS „Bezpieczeństwo 2020” aż ponad 36% badanych zadeklarowało, że zgłosiłoby się do walki w formacjach wojskowych lub paramilitarnych. Oznaczało to, że Polacy najchętniej spośród mieszkańców krajów Europy Środkowo-Wschodniej wzięliby udział w walce. Najmniej chętni do tego typu działań byli Niemcy – 11%.
w.d.

Reklama

DO ROSJI...Wywózki raszystów

Do Rosji i tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Rosjanie siłą wywieźli prawie 40 tys. mieszkańców oblężonego przez wojska rosyjskie Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy – przekazała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa, powołując się na dane mariupolskich władz. Dokładne oszacowanie liczby wywiezionych osób jest utrudnione przez to, że ludziom zabierane są ukraińskie dokumenty. – Raszyści (jak nazywa się na Ukrainie agresorów – przyp. red.) rozdzielają rodziców od dzieci. Ze szpitala w Mariupolu wywieziono siedemnaścioro dzieci, które były tam leczone. Ich rodzice pozostali i byli ewakuowani do Zaporoża – przekazała rzeczniczka. Według niej, część wywiezionych mieszkańców Ukrainy znalazła się w Estonii, dokąd osoby te wyjechały z terytorium Rosji. Obok mieszkańców Mariupola do Estonii przez terytorium Rosji przedostały się osoby z obwodów chersońskigo, charkowskiego i ługańskiego. Denisowa podkreśliła, że Rosja łamie prawo międzynarodowe, i zaapelowała do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża o podjęcie działań na rzecz powrotu Ukraińców nielegalnie wywiezionych do Rosji.
j.k.

Reklama

SEJM
Zamrożą majątki

Sejm ma przyjąć ustawę ws. mrożenia majątków podmiotów wspierających Rosję, który wpłynął w ubiegłym tygodniu. Regulacja zakłada zamrażanie majątków osób i podmiotów, które zostaną wpisane na specjalną listę prowadzoną przez ministra spraw wewnętrznych i administracji, a publikowaną w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie MSWiA. Wpisane na nią będą mogły zostać wyłącznie osoba lub podmiot niewymienione w wykazach określonych w specjalnych rozporządzeniach Unii Europejskiej (765/2006 i 269/2014). Decyzję w sprawach wpisania na listę lub wykreślenia z niej ma wydawać szef MSWiA. Może to zrobić z urzędu lub na uzasadniony wniosek służb specjalnych i niektórych instytucji, w tym na wniosek szefów: CBA, ABW, AW, SKW, SWW, KGP, SG, KAS, a także na wniosek Prokuratora Krajowego, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, Komisji Nadzoru Finansowego, Prezesa NBP oraz przewodniczącego komitetu Rady Ministrów właściwego w sprawach bezpieczeństwa i obrony państwa.
j.k.

KRAJ RAJ
Tajna mobilizacja

Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, w Rosji trwa tajna mobilizacja, która ma zapewnić ok. 60 tys. nowych żołnierzy. „Główną motywacją dla rezerwistów są zachęty materialne” – podano w komunikacie. „Wśród ludności rozpowszechniana jest opinia, że uczestnicy wojny z Ukrainą mogą się wzbogacić dzięki trofeom, czyli poprzez grabieże”. O tym, że mogą się wzbogacić, świadczy np. handel odnotowany przez ukraińskie służby, który odbywa się w białoruskiej Narowli, 40 km od granicy z Ukrainą. Rosyjscy żołnierze sprzedają tam m.in.: pralki, zmywarki, dywany, rowery, motory, zabawki dla dzieci, dzieła sztuki oraz biżuterię skradzione z ukraińskich domów. Próbują też wymieniać zrabowaną walutę.
w.d.

Reklama

OBRONNOŚĆ
Gotowi do obrony

Rząd Polski szuka rozwiązań, by obywatele byli bardziej gotowi do obrony przed ewentualnym atakiem na Polskę. – Takie zmiany muszą obejmować kwestię szkoleń – dostępu do strzelnic, możliwości zdobycia umiejętności strzeleckich, ale również kwestię pewnej liberalizacji dostępu do broni – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że w ramach rządu i klubu parlamentarnego trwają rozmowy o zakresie tej liberalizacji. Pytany o ewentualne poparcie większości rządzącej dla projektu ustawy koła sejmowego Kukiz’15, który ma ułatwić Polakom dostęp do broni palnej, stwierdził, że zgłoszony postulat jest jednym z pomysłów branych pod uwagę w tej dyskusji.
w.d.

REZYGNACJA
Radykalny plan

Jak oświadczył premier Mateusz Morawiecki, Polska przedstawia najbardziej radykalny w Europie plan rezygnacji z importu rosyjskich węglowodorów i węgla. – Będziemy robili wszystko, żeby do końca tego roku odejść od rosyjskiej ropy – stwierdził szef rządu. Towarzyszący mu na konferencji prezes PKN Orlen Daniel Obajtek przypomniał, że jeden z kontraktów na dostawy rosyjskiej ropy wygasa z końcem roku. Drugi jest dłuższy, ale są możliwości odejścia od niego. Premier Morawiecki wyraził nadzieję, że w najbliższych tygodniach uda się odejść od importu węgla z Rosji dzięki ustawie wprowadzającej zakaz jego importu i tranzytu przez Polskę.
w.d.

SZKOLNICTWO
Dają im szkołę

W polskim systemie oświaty jest już 140 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy – poinformował resort edukacji i nauki. Ponad 100 tys. jest w szkołach podstawowych, 22 tys. – w przedszkolach, a pozostali – w liceach, technikach i szkołach branżowych. Dodatkowo kilka tysięcy uczniów przebywa w oddziałach przygotowawczych i uczy się języka polskiego. Jak powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek: – Ministerstwo ma propozycję tworzenia oddziałów przygotowawczych w budynkach, które nie należą dziś do infrastruktury szkolnej, ale też zachęcania uchodźców do przemieszczania się do innych miast.
w.d.

Reklama

KŁAMSTWO OŚWIĘCIMSKIE
Pogadał sobie

Obywatel Niemiec Gottlieb G. odpowie przed sądem za zaprzeczenie zbrodniom nazistowskim popełnionym przez członków załogi niemieckiego obozu Auschwitz. Oskarżenie wniosła Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie. W lipcu 2019 r. Gottlieb G., w trakcie zwiedzania Muzeum Auschwitz w grupie osób posługujących się językiem niemieckim, odnosząc się do słów przewodnika, wielokrotnie podważał wiarygodność systemowego charakteru zbrodni nazistowskich dotyczących eksterminacji Żydów. Kwestionował liczbę ofiar KL Auschwitz oraz istnienie i zbrodnicze wykorzystanie komór gazowych oraz krematoriów. Prokurator Waldemar Szwiec, naczelnik Oddziałowej Komisji w Krakowie, wskazał, że natarczywość G. wywołała oburzenie innych uczestników, a także przewodnika, który poprosił o interwencję straż muzeum. Gottlieb G., jeszcze przed przybyciem strażników, opuścił muzeum i tego samego dnia wyjechał z Polski. Śledczy ustalili jego personalia. Jest on emerytowanym nauczycielem historii i politologii w Bawarii. Nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu; twierdzi, że jego pytania do przewodnika w muzeum dotyczyły źródeł wiedzy o funkcjonowaniu obozu i – w jego ocenie – nie negowały zbrodni popełnionych przez załogę obozu. – Uznano, że wyjaśnienia podejrzanego zmierzają wyłącznie do pomniejszenia znaczenia i charakteru jego zachowania, które on sam, wbrew ustaleniom śledztwa, opisuje jako neutralne i wynikające z jego zainteresowań najnowszą historią – powiedział Szwiec. Gottliebowi G. grozi kara grzywny lub 3 lat więzienia.
j.k.

Reklama

SONDAŻ
Silni, zwarci, gotowi

CBOS zapytał dorosłych Polaków, od czego zależy bezpieczeństwo kraju. Z badania wynika, że filarami naszego bezpieczeństwa są nowoczesna armia oraz obecność w sojuszu militarnym, takim jak NATO. Obecność w nim zwiększa bezpieczeństwo kraju – tak uważa 95% respondentów, a jedynie 4% jest zdania, że sojusze militarne nie mają żadnego znaczenia. 94% badanych uważa, że bezpieczeństwo gwarantuje nowoczesna armia, podczas gdy 1% – że nie ma ona żadnego znaczenia. Odsetek badanych, którzy wskazują na nowoczesną armię jako czynnik zdecydowanie poprawiający bezpieczeństwo, zwiększył się z 39% (w 2013 r.) do 71% (obecnie), zaś tych, którzy wymieniają w tym kontekście obecność w sojuszach militarnych,wzrósł jeszcze wyraźniej – z 34% do 71% – wynika z badania CBOS. 91% respondentów uważa, że czynnikiem zwiększającym bezpieczeństwo kraju są silne więzi gospodarcze i polityczne z innymi krajami, z kolei zdaniem 87%, jest nim wysoki poziom rozwoju gospodarczego. Według 81% respondentów, nasze bezpieczeństwo narodowe zmniejszają konflikty społeczne, 10% natomiast uważa, że... zwiększają one bezpieczeństwo kraju.
w.d.

INFOLINIA
Prawnicy dla Ukrainy

Ruszyła bezpłatna infolinia z pomocą prawną dla ofiar wojny na Ukrainie. Pod numerem telefonu +48 800 088 544 osoby pokrzywdzone wojną na Ukrainie mogą szukać bezpłatnej pomocy prawnej. Centrum Koordynacji Pomocy Prawnej uruchomiło bezpłatną infolinię w kilku językach, m.in. polskim, ukraińskim i angielskim. Działa od poniedziałku do piątku w godz. 10-19. Konsultanci udzielają informacji o zakresie prowadzonej pomocy oraz miejscach i godzinach funkcjonowania punktów nieodpłatnej pomocy prawnej. Pomoc ta jest udzielana pro bono przez radców prawnych, adwokatów, przedstawicieli wszystkich zawodów i stowarzyszeń prawniczych oraz prawników organizacji pozarządowych przy współpracy z prawnikami ukraińskimi i tłumaczami. Centrum ma działać dopóty, dopóki Ukraińcom szukającym w Polsce schronienia potrzebna będzie pomoc prawna – zapewniają organizatorzy. Centrum zaprasza do współpracy prawników i tłumaczy. Zgłoszenia na stronie internetowej: prawnicyukrainie.pl .
j.k.

GOSPODARKA
Więcej pracy

Napływ uchodźców wojennych z Ukrainy ograniczy presję płacową i niedobory kadrowe głównie w sektorach usługowych, nie pogarszając przy tym sytuacji krajowych pracowników – przewidują ekonomiści PKO BP. „Zakładamy, że w Polsce osiedli się w tym roku ok. 3 mln uchodźców z Ukrainy, z czego ok. 30% Ukraińców będzie aktywne zawodowo. Oznaczałoby to wzrost podaży pracy w Polsce aż o 5-6%. Fala uchodźców może też wg nas wygenerować w tym roku dodatkowo nawet 200 tys. miejsc pracy” – czytamy w najnowszym kwartalniku ekonomicznym banku. Ekonomiści PKO BP oczekują znaczącego ograniczenia niedoborów kadrowych, przede wszystkim w sektorach usługowych.
j.k.

2022-04-05 13:22

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

MARIUPOL
Dramat Azowstalu

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję