Reklama

Polska szkoła
im. generała Władysława Andersa,
działająca przy parafii św. Tekli,
obchodzi w tym roku 25-lecie istnienia

Niedziela w Chicago 22/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Inicjatorem założenia szkoły był Jan Bochenek, a współtwórcami: Wanda Penar, Tadeusz Grela i Józef Szul. Przychylnie do tego pomysłu ustosunkował się także ówczesny proboszcz parafii św. Tekli - ks. Mieczysław (Matt) Bednarz, i tak w 1978 r. rozpoczęły się pierwsze lekcje.
Z inicjatywy śp. Stanisława Adamusa szkoła przyjęła imię generała Władysława Andersa. Placówka powoli zaczęła się rozrastać i na swoje 10-lecie liczyła już 155 uczniów. Wówczas była szkołą 8-klasową z przedszkolem. W roku szkolnym 1996-97 zorganizowano tu liceum, realizujące trzyletni program nauczania. Obecnie do szkoły uczęszcza 230 uczniów i zatrudnionych jest 15 nauczycieli. Szkoła ma klasę przedszkolną, zerówkę, osiem klas szkoły podstawowej, dwie klasy licealne. Przy szkole prężnie działa zespół pieśni i tańca "Polonez", a dyrektoruje tej placówce, nieprzerwanie od 1990 r., Wanda Penar.
Od początku swojego istnienia szkoła łączy zajęcia dydaktyczne z różnymi uroczystościami podtrzymującymi rodzime tradycje. Nauczyciele co roku przygotowują Jasełka lub wielkanocną święconkę. W czasie tych spotkań występuje młodzież, która bierze udział również w Paradzie 3 Maja, w uroczystościach kombatanckich i kościelnych Patrona szkoły.
Doceniając ogromne walory wychowawcze kultury, zachęcamy naszą młodzież do zwiedzania muzeów, wystaw, uczestnictwa w seansach filmowych i koncertach, podkreślając w ten sposób rangę tego rodzaju edukacji.
Dwa razy w roku odbywają się zebrania rodziców, organizowane są również "lekcje otwarte", podczas których rodzice, oprócz rozmowy z nauczycielami, mogą obserwować aktywność dzieci w czasie lekcji. Współpracujemy z weteranami i członkami Związku Narodowego Polskiego, od którego szkoła dostaje subsydia. Nie zabrakło nas również w świątecznej zbiórce żywności dla ubogich. Młodzież nawiązała także kontakty ze szkołami w Polsce.
Z perspektywy 25 lat działalności, z satysfakcją stwierdzamy, że nasza szkoła dobrze wywiązała się z zadań i celów, jakie przyświecały jej założycielom. Na szeroką skalę prowadzimy działalność propagującą polską kulturę, kultywujemy tradycje utwierdzające w wierze - zarówno w szkole, jak i w środowisku polonijnym, w którym ranga szkoły w ostatnich latach znacznie wzrosła. Uroczystości szkolne zaszczycają swoją obecnością weterani, przedstawiciele Związku Narodowego Polskiego z prezesem Edwardem Moskalem na czele, przedstawiciele Kosulatu RP, księża z parafii św. Tekli - proboszcz ks. Kenth Budzikowski i kapelan szkoły ks. Andrzej Bartosz, z którym współpraca układa się bardzo dobrze. O tym, jak układa się współpraca między szkołą a parafią najlepiej świadczy fakt, iż szkoła od 25 lat miesci się w tym samym, parafialnym budynku.
Młodzież z naszej szkoły uczestniczy we wszystkich świętach kościelnych, posługuje do Mszy św., angażuje się w obchody uroczystości kościelnych (przykładem może być program artystyczny, przygotowany na uroczystości goszczenia figury Matki Bożej Milenijnej). Wspólnie z całą parafią celebrujemy Boże Narodzenie, Jasełka, Wielkanoc, Boże Ciało. Rok szkolny rozpoczynamy i kończymy Mszą św. Rodzice naszych uczniów współtworzą Radę Parafialną.
Młodzież ma ambicję godnie reprezentować swoją nację na kontynencie amerykańskim i dlatego stara się pogłębiać wiedzę o kraju swoich ojców i dziadków w szkole polskiej. Uczy się tu nie tylko języka ojczystego, historii, geografii Polski, ale i religii, jak również szacunku dla bogatej tradycji narodowej, miłości do ziemi ojców, odczuwania piękna tej ziemi i kultywowania całego dorobku tysiącletniej kultury polskiej.
Pracę szkoły doceniła Polonia i Ministerstwo Edukacja Narodowej w Warszawie, przyznając dyrektor Wandzie Penar najwyższe nauczycielskie odznaczenie - Medal Komisji Edukacji Narodowej. My, nauczyciele, mamy nadzieję, że młodzież na miarę swoich sił i zdolności służyć będzie Bogu, Polonii i Polsce, pamiętając o skierowanym do niej przesłaniu Ojca Świętego, aby dbała o czystość i piękno języka ojczystego, mówiła po polsku i zachowywała polską tradycję i kulturę. W codziennej pracy ciągle realizujemy słowa uważane za testament naszego patrona - gen. Władysława Andersa - "Budujemy trwały pomnik - polskość w sercach i umysłach naszej młodzieży".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe: kard. Ratzinger został wybrany w czwartym głosowaniu, kard. Bergoglio w piątym

2025-05-08 16:51

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Benedykt XVI

Benedykt XVI

W Watykanie trwa rozpoczęte wczoraj konklawe. 133 kardynałów elektorów wybiera nowego papieża. Jeśli popołudniowe czwarte głosowanie nie przyniesie rozstrzygającego rezultatu, jeszcze dziś odbędzie się głosowanie piąte.

W 2005 roku kard. Joseph Ratzinger został wybrany papieżem w czwartym głosowaniu, a w 2013 roku kard. Jorge Mario Bergoglio - w piątym.
CZYTAJ DALEJ

Abp Jagodziński: wybór Leona XIV to kolejny dowód na działanie Ducha Świętego

2025-05-08 20:33

[ TEMATY ]

Duch Święty

abp Jagodziński

Papież Leon XIV

T.D.

Abp H. M. Jagodziński tuż po przyjęciu święceń

Abp H. M. Jagodziński tuż po przyjęciu święceń

Dzisiejsze zakończenie konklawe i wybór Leona XIV to kolejny dowód na działanie Ducha Świętego - ludzie po ludzku kalkulują, projektują, czynią zakłady, a Boża dynamika ma swoje drogi - mówi KAI abp Henryk M. Jagodziński, nuncjusz apostolski w RPA, Lesotho, Namibii, Eswatini, Botswanie.

Dyplomata watykański abp Henryk M. Jagodziński pochodzi z diecezji kieleckiej.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV - wybranek Ducha św. na nasze czasy

2025-05-09 12:07

[ TEMATY ]

Leon XIII

Prof. Grzegorz Górski

nowy papież

Papież Leon XIV

Vatican Media

Program każdego papieża, zawiera się w decydującej mierze w przybranym przez Niego imieniu. Tam trzeba szukać zarówno owego powiewu Ducha św., który kierował sercami i umysłami głosujących, jak również wskazań co do tego, co określa nadchodzący pontyfikat.

Nie ma żadnych wątpliwości, że kard. Prevost odwołuje się do ostatniego, wielkiego papieża o tym imieniu - Leona XIII. Był on sternikiem Kościoła przez 25 lat w okresie, w którym skala wyzwań dla katolików była być może nawet większa niż obecnie. Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech poczyta jakie tajfuny uderzały w Kościół w owym okresie w każdym miejscu na świecie. Ot choćby, jaką sytuację miał Kościół we Włoszech, które poddane były ówcześnie histerycznej masońskiej obsesji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję