Reklama

Wiadomości

Antyreligijna afera

Unia Europejska rozpoczęła kolejny etap walki z chrześcijaństwem. Tym razem chodzi o Boże Narodzenie.

Niedziela Ogólnopolska 51/2021, str. 44-45

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Adobe Stock

Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli

Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fakty są już dobrze znane. W październiku Helena Dalli, unijna komisarz ds. równości, zaprezentowała poradnik Komisji Europejskiej do wewnętrznego użytku zawierający wytyczne do komunikacji integracyjnej. Dokument ten mówi, że „każda osoba ma być równo traktowana”, niezależnie od „płci, pochodzenia etnicznego, rasy, niepełnosprawności i orientacji seksualnej”, dlatego powinno zniknąć rozróżnienie na pannę (po angielsku: „Miss”) i panią („Mrs.”) – w zastępstwie tego powinno się stosować jeden skrót: „Ms.”. Zamiast „panie i panowie” („ladies and gentlemen”) należy mówić „drodzy koledzy” („dear colleagues”). Do osób transseksualnych trzeba się zwracać tak, jak sobie tego życzą. Unijny poradnik zaleca, aby nigdy „nie zakładać, że ludzie są heteroseksualni, identyfikują się z płcią przypisaną przy urodzeniu lub w sposób binarny”. Zaleca także, by unikać mówienia o „dwóch płciach”, a w ankietach wymagających podania płci należy dodawać opcję dla osób niebinarnych oraz unikać form „pan” i „pani”, związanych z płcią przypisaną przy urodzeniu. „W razie wątpliwości powinno się stosować formę «Mx»” – podaje. Według dokumentu, za obraźliwy można również uznać termin „homoseksualista”. Z kolei aby uwzględnić bezpaństwowców i imigrantów, KE radzi nie stosować terminu „obywatel”. Jest to również kwestia „ostrożności wobec negatywnych konotacji niektórych terminów”.

To, co jednak najbardziej szokuje w dokumencie, to zalecenie, by nie wspominać o Bożym Narodzeniu, bo „nie wszyscy są chrześcijanami”. W związku z tym proponuje się np., by zamiast zdania „Boże Narodzenie może być stresujące” używać określenia: „okres świąteczny może być stresujący”. Zasugerowano ponadto, by pisać „imię” zamiast „imię nadane na chrzcie” i odradzono używania „imion typowych dla religii” (oczywiście chodzi o chrześcijaństwo!), takich jak „Maria i Jan”, które należy zastąpić np. imionami „Malika i Juliusz”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obsesja niektórych unijnych urzędników na punkcie neutralności, z jej niebezpiecznymi, a czasami groteskowymi skutkami, sprawia, że obraża się i dyskryminuje większość wierzących Europejczyków. Skandaliczny dokument stał się bumerangiem: skompromitował wizerunek Komisji, dlatego po jego ujawnieniu przez włoski dziennik Il Giornale i fali krytyki, którą wywołał, komisarz oznajmiła, że zostanie wycofany. W liście oznajmiającym swoją decyzję Dalli napisała: „Moja inicjatywa opracowania wytycznych jako wewnętrznego dokumentu służącego komunikacji pracowników Komisji w ich zadaniach miała na celu osiągnięcie ważnego celu: zilustrowanie różnorodności kultury europejskiej i pokazanie integracyjnego charakteru Komisji. (...) Jednak opublikowana wersja wytycznych nie służy odpowiednio temu celowi”. Komisarz UE przyznała, że „wytyczne wyraźnie wymagają dodatkowej pracy nad dokumentem”, i przeprosiła za to, że „opublikowanie tego dokumentu niecelowo obraziło niektóre osoby”. Trzeba dodać, że słowa przeprosin pojawiły się tylko po włosku, tak jakby skandaliczny tekst dotyczył jedynie opinii publicznej Włoch. Sprawa nabrała jeszcze większej wagi, gdy krytycznie o dokumencie wypowiedziały się Watykan i Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. Warto więc nagłośnić te krytyczne analizy, bo ukazują one jasno, jak niepokojące rzeczy dzieją się w brukselskich urzędach UE.

Papież Franciszek: „Wiele dyktatur próbowało usunąć chrześcijaństwo z Europy”

W sprawie kontrowersyjnego poradnika UE wypowiedział się papież Franciszek podczas spotkania z dziennikarzami w trakcie lotu z Grecji do Rzymu (6 grudnia). Franciszek odpowiedział m.in. na pytanie o zalecenie dotyczace odniesień do Bożego Narodzenia. Warto w całości zacytować papieża, bo jest to nieukrywana krytyka Uni Europejskiej, która odchodzi od ideałów ojców założycieli. Oto wypowiedź Franciszka: „W historii wiele dyktatur usiłowało zrobić to samo. Pomyślmy o Napoleonie, dyktaturach nazistowskiej i komunistycznej. Jest to pewna moda, rozwodniony laicyzm. To się nie sprawdziło w historii. Skłania mnie to do refleksji nad Unią Europejską, która, jak sądzę, jest konieczna. Unia musi jednak powrócić do ideałów ojców założycieli. Były to ideały jedności, wielkości. Unia musi uważać, by nie otwierać się na kolonizacje ideologiczne, bo może to doprowadzić do podziałów między krajami i jej upadku. Unia Europejska musi respektować każdy kraj, jego wewnętrzną strukturę, różnorodność krajów, a nie je ujednolicać. Myślę, że tego nie zrobią, nie taka jest ich intencja. Ale trzeba uważać, bo niekiedy wychodzą programy takie jak ten (dokument Komisji ds. Równości – przyp. W.R.) i nie wiedzą, co z tym zrobić. Nie, każdy kraj ma swoją specyfikę, ale każdy kraj jest też otwarty na inne kraje. Ma własną suwerenność, suwerenność braci w jedności, która respektuje odrębność każdego kraju. I trzeba uważać, by nie stać się propagatorem kolonizacji ideologicznej”.

Reklama

Kard. Pietro Parolin: „Nie walczy się z dyskryminacją, niszcząc chrześcijańskie korzenie Europy”

Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin, w czasie rozmowy z watykańskimi mediami komentował: „Uważam, że troska o usunięcie wszelkiej dyskryminacji jest słuszna. Jesteśmy tego coraz bardziej świadomi, trzeba więc przełożyć to również na praktykę. Z pewnością jednak, moim zdaniem, dokument ten nie jest drogą do osiągnięcia tego celu. Istnieje bowiem ryzyko zniszczenia, unicestwienia osoby w dwóch głównych wymiarach. Pierwszy – to zróżnicowanie, które charakteryzuje nasz świat. Niestety, odnotowujemy tendencję do «homologacji» wszystkiego, nie umiejąc respektować nawet słusznych różnic, które oczywiście nie mogą stać się źródłem kontrastów ani dyskryminacji, ale muszą integrować właśnie w celu zbudowania pełnego człowieczeństwa. Druga sprawa to zapomnienie o rzeczywistości – a kto sprzeciwia się rzeczywistości, naraża się na poważne niebezpieczeństwo. Potem następuje negowanie tego, co stanowi korzenie, zwłaszcza w odniesieniu do świąt chrześcijańskich, a także chrześcijańskiego wymiaru naszej Europy. Oczywiście wiemy, że Europa zawdzięcza swoje istnienie i tożsamość wielu składowym, ale z pewnością nie można zapominać, iż jednym z głównych, jeśli nie głównym, było właśnie chrześcijaństwo. Dlatego niszczenie różnic i korzeni oznacza niszczenie osoby”.

Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej: „Dokument odzwierciedla antyreligijne uprzedzenia KE”

Równie zdecydowane stanowisko zajęła Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE), która „doceniając znaczenie równości i niedyskryminacji”, wyraziła zaniepokojenie, że niektóre fragmenty dokumentu „charakteryzowały antyreligijne uprzedzenia”. Podkreśliła, że „neutralność nie może oznaczać odsunięcia religii do sfery prywatnej”, a „szacunek dla religijnej różnorodności nie może prowadzić do paradoksalnej konsekwencji w postaci usunięcia elementu religijnego z publicznego dyskursu”. COMECE zaznaczyła, że „Kościół katolicki w UE w pełni popiera równość i walkę z dyskryminacją, ale jest również jasne, że te cele nie mogą prowadzić do wypaczeń ani autocenzury”, a „cenna zasada włączania nie może skutkować przeciwnym efektem wykluczenia”.

2021-12-14 07:38

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddany głos

Jedynym kryterium oceny pracy europosłów ustanowionym przez Parlament Europejski jest udział w sesjach plenarnych i głosowaniach.

Wszelka inna aktywność – jak przemawianie, prace w komisjach, udział w delegacjach czy też tweetowanie etc. – przez żadne gremium PE nie jest w ogóle monitorowana. Jeśli w trakcie jednego dziennego głosowania poseł do Parlamentu Europejskiego nie uzyska ponad pięćdziesięciu procent „roll-call votes”, czyli rejestrowanych elektronicznie głosowań imiennych, władze PE redukują mu dietę o połowę. Proces głosowań jest więc na bieżąco śledzony. Trzeba koniecznie dodać, że władz PE nie interesuje, jak poseł głosuje, tzn. czy jest za, czy przeciw, czy też wstrzymuje się od głosu. Po prostu ma oddać głos. Po głosowaniu na ekranach pojawia się liczba posłów biorących w nim udział oraz podział: ilu było za, przeciw i wstrzymujących się. Każdy elektroniczny głos wstrzymujący się jest, oczywiście, wliczany do wspomnianych głosowań i statystyk. To oczywistość, ale podkreślam ją dlatego, że ostatnio władze naszej Izby zaczęły się zachowywać kuriozalnie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję