Głównym pomysłodawcą konkursu był pasjonat modelarstwa i historii Tomasz Ciach, nauczyciel w I Społecznym Liceum w Tarnobrzegu. Każdy z uczestników miał do rozegrania trzy bitwy, dysponując pododdziałami wojska składającymi się z własnoręcznie sklejonych i pomalowanych modeli plastikowych. Na stołach można było zaobserwować nie tylko manewry ćwiczebne wojsk polskich i niemieckich, ale przede wszystkim potyczki z wojny obronnej września 1939 r. W zmaganiach turniejowych udział wzięło trzydziestu zawodników, a sandomierskie rozgrywki wpisują się w cykl Ogólnopolskiej Ligi Gry Strategicznej ,,Wrzesień 1939’’, której ostatnia rozgrywka zaplanowana jest w Muzeum Wojska Polskiego na grudzień. ,,Wrzesień 1939” jest historyczną grą bitewną, opartą na modelach pojazdów, sprzętu wojskowego i figurkach żołnierzy w skali 1: 72 (20 mm), osadzoną w realiach wojny obronnej. Symuluje ona walki w skali taktycznej między oddziałami polskimi i niemieckimi na szczeblu plutonów, rozgrywane na stołach plastycznych, z wykorzystaniem specjalnie przygotowanych elementów terenu. Patronat nad wydarzeniem objęli: poseł na Sejm RP Marek Kwitek i burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, którzy byli również współorganizatorami turnieju.
Nasi rodzice, bracia, siostry, dziadkowie i pradziadkowie zostali poddani wstrząsającej próbie - podkreśliły w liście otwartym, uhonorowane przez Instytut Pileckiego w ramach akcji "Zawołani po imieniu", rodziny Polaków zamordowanych za pomoc Żydom podczas II wojny światowej.
Autorzy listu zaznaczyli, że ich bliscy "mieszkali na wsiach i w małych miasteczkach, i kiedy ich żydowscy sąsiedzi poprosili o pomoc, prawdopodobnie nie mieli żadnej nadziei, że kiedykolwiek ta straszna wojna się skończy, a Polska będzie znowu wolnym państwem." Podkreślili, że członkowie ich rodzin byli świadomi "straszliwych kar, jakie spadły na ich sąsiadów z rąk niemieckiego okupanta" - przypomnieli też o innych Polakach, którzy ukrywali Żydów uciekających z gett czy transportów obozów zagłady.
- Knajpy w Zielonej Górze jawnie kpią z wartości katolickich i jeszcze się z tym nie kryją, chwaląc się w mediach społecznościowych - zaalarmowała nas zaniepokojona czytelniczka Aleksandra. Jak się okazuje, problem nie dotyczy tylko jednego miasta i wyłącznie jednej gałęzi "biznesu".
W kulturze obrazkowej, "dobra fota" - jak mawia młodzież - to więcej niż tysiąc słów. A już konkretny fotomontaż tego, co znane i rozpoznawalne z produktem, który tak zwani biznesmeni chcą wypromować, może przynieść upragnione lajki, sławę, a przede wszystkim kasę. Dla zdobycia tej ostatniej wielu przedsiębiorców ucieka się coraz częściej do łączenia tego, co dla jednych jest sensem życia, z tym co dla innych jest tylko monetyzacją i chęcią zysku za wszelką cenę. Także cenę uczuć religijnych innych.
Jeden z najstarszych klasztorów kartuzów we Francji spłonął doszczętnie i grozi mu zawalenie. Pożar, który wybuchł w niedzielę 2 listopada, zniszczył główny budynek dawnego klasztoru w Le Mont-Dieu we francuskich Ardenach, znanego pod wezwaniem Matki Bożej Ardenów, poinformowały francuskie media.
Według tych informacji, spacerujący w niedzielny poranek zauważyli dym unoszący się z budynku, który od 1946 roku jest zabytkiem i zaalarmowali straż pożarną. Pożar ugaszono dopiero po kilku godzinach, na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Założony w XII wieku klasztor znajduje się na odludziu, w gęstym lesie. Został odbudowany w XVII wieku, jednak podczas rewolucji francuskiej mnisi zostali zmuszeni do opuszczenia klasztoru kartuzów. Nie zachowały się tam żadne dzieła sztuki ani cenne wyposażenie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.