Jubileuszowa gala odbyła się w MCK w Żywcu. Zaproszono wszystkich, którzy brali udział w którejkolwiek z wypraw, obecne były rodziny cyklistów, przedstawiciele lokalnych władz, wspierających grupę. Zaprezentowano skróty filmów dokumentujących kolejne zagraniczne projekty, ze szczególnym naciskiem na ostatnią wyprawę po Polsce.
Pytany o początki inicjatywy, ks. Grzegorz Kierpiec, sięga do czasów, kiedy sam był uczniem szkoły salezjańskiej i na rowerach zwiedzał oratoria rozsiane po Polsce. Wspomina także rowerowe eskapady z wikariuszem rodzinnej parafii. – Wspomnienia odżyły, gdy byłem księdzem i na pierwszej parafii powstała grupa młodych, z którymi pojechaliśmy ze Świnoujścia do Wilna, a stamtąd do Kielc. Ta pierwsza wyprawa liczyła 1600 km. Kiedy pękła bariera obcego państwa, zapragnęliśmy jeździć coraz dalej, coraz bardziej egzotycznie – tłumaczy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cykliści Teamu Rozkręć Wiarę zwiedzili prawie 30 państw, nawiedzili wszystkie większe europejskie sanktuaria, zdobyli alpejskie przełęcze, pojechali do Ziemi Świętej, byli w Afryce na Saharze, w Azji, dojechali na Nordcapp.
Reklama
– Wiele razy doświadczaliśmy własnej słabości, ale też Bożej opieki – wspomina Adam Wawrzeczko. – Kondycyjnie wymagające trasy uczyły nas i pokory i zaufania, cierpliwości, wytrwałości, wiary w siebie i Bożą Opatrzność. Dzięki temu udawało się nam pokonać niejedną fizyczną i mentalną słabość – dodaje. Jego siostra – Monika – spośród swoich podróży wspomina najmocniej drogę do Medjugorie i przywołuje początki w grupie: – Gdy dowiedziałam się o wyprawach z ks. Grzegorzem, to najdłuższa moja trasa rowerowa liczyła 20 km. Gdy dojechałam do Lwowa uwierzyłam, że mogę dotrzeć nawet do Medjugorie.
– Rozkręć Wiarę nauczyło mnie wiary w siebie, w swoje możliwości. Gdy człowiek wierzy, wszystko staje się możliwe – stwierdził Rafał Napierała. – Życie można porównać do rowerowej wyprawy, podczas której nie wiemy, co nas spotka: za zakrętem, jutro, czy za tydzień. Po prostu trzeba robić swoje i zawierzyć, że dotrzemy do celu, nawet gdy dziś jest bardzo ciężko.
Team Rozkręć Wiarę zdradził plany na przyszłość. – Mamy marzenie, by z Polski pojechać do Kazachstanu, ale ze względu na sytuację za naszą wschodnią granicą raczej polecimy samolotem, by tam potem przemierzać stepy i słynny kanion – mówi ks. Grzegorz. – Sezon 2023 to wyprawa do Lizbony na Światowe Dni Młodzieży. Na dalszym horyzoncie rysują się kraje Ameryki – dodaje duszpasterz.