W dekanacie sokołowskim przez 7 dni i 7 nocy trwało Jerycho Różańcowe. Msze św. w dniach 3-10 października odprawiano zgodnie z miejscowym planem i co godzinę, z przerwą na Apel Jasnogórski, była odmawiana kolejna część Różańca oraz inne wybrane modlitwy związane z intencjami Jerycha, a także z daną wspólnotą czy grupą modlitewną.
Siła modlitwy
Do konkatedry, jak w biblijnym Jerychu, z kapłanami na czele, przybywały nawet kilkudziesięcioosobowe grupy wiernych. W poniedziałek w godzinach wieczornych na adorację przybyli parafianie z Niecieczy. Apel Jasnogórski poprowadził ks. Waldemar Górski. We wtorek na modlitwie trwali wierni z Czerwonki z ks. Jakubem Buczyńskim. Natomiast w godzinach wieczornych do adorujących dołączyli przedstawiciele z parafii w Rogowie, a ks. proboszcz Grzegorz Wierzbicki dołączył również do koncelebry podczas sprawowanej Mszy św. i wygłosił słowo Boże. W środę modlitwie różańcowej przewodniczył ks. Zbigniew Średziński z grupą swoich parafian z Kożuchówka. Na wieczorną adorację i Apel przyjechali obaj kapłani i bardzo liczna grupa wiernych z Rozbitego Kamienia. Modlitwie i rozważaniom podczas Apelu Jasnogórskiego przewodniczył wikariusz ks. Radosław Kalicki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W kolejne dni – czwartek, piątek i sobotę, na adorację połączoną z modlitwą różańcową przybyli księża z wiernymi z Wyroząb, parafii Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim i z Repek. Modlitwom przewodniczyli i poprowadzili Apel Jasnogórski: ks. Robert Nowaszewski, ks. Paweł Koc i ks. Tomasz Szmurło. Na adorację podczas Jerycha przybyli członkowie Akcji Katolickiej, Odnowy w Duchu Świętym i przedstawicielki zelatorek Żywego Różańca z parafii św. Jana Bosko. Swój czas trwania na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem miała Wspólnota Neokatechumenatu oraz siostry służki i salezjanki. W tzw. „wolne godziny” konkatedrę zapełniali członkowie wszystkich miejscowych wspólnot: Akcji Katolickiej, Caritasu, Legionu Maryi, Apostolatu Maryjnego, Apostolatu Margaretka i największa liczba, członkowie Kół Różańcowych. Ku uciesze wielu osób w adorację włączyły się także osoby młode, jak i miejscowi ministranci czy byli wychowankowie przedszkola sióstr salezjanek. W ostatnim dniu Jerycha, Godzinę Miłosierdzia poprowadzili miejscowi i zaproszeni księża.
Ratunek dla świata
Pamiętajmy, we wszystkich objawieniach Matka Boża prosi nas, słabych grzeszników, o nieustanną modlitwę różańcową, by pomóc Jej ratować siebie oraz cały świat pogrążony w grzechu. Więc, jak mawiał kard. Stefan Wyszyński: „Zżyjmy się z Różańcem tak, abyśmy go stale odmawiali, abyśmy łatwo doń wracali, abyśmy mu poświęcali wszystkie wolne chwile”, nie tylko w październiku.
Określenie nazwy „Jerycho”, nawiązuje do wydarzenia opisanego w biblijnej Księdze Jozuego, kiedy to po siedmiokrotnym okrążeniu miasta przez Izraelitów, z kapłanami na czele, w siódmym dniu zostało zdobyte. Natomiast „Różańcowe”, jest powiązane z objawieniami w Fatimie, gdzie Matka Boża powiedziała: „Otrzymacie wszystko, o co prosić będziecie odmawiając Różaniec Święty”. W Polsce pierwsze „Różańcowe Jerycho”, miało miejsce na Jasnej Górze, kiedy ważyły się losy pierwszej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski.