Ruch apostolstwa świeckich, oparty na duchowości maryjnej, powstał dokładnie przed stu laty w stolicy Irlandii, skąd rozprzestrzenił się na niemal cały świat. W Lublinie pierwsze prezydium powstało tuż po II wojnie światowej, ale komunistyczny reżim szybko położył kres modlitewno-ewangelizacyjnej działalności katolików. Dziś Legion Maryi jest jednym z najliczniejszych ruchów w naszej archidiecezji.
Zdobywają świat
Reklama
– Do Legionu Maryi, do tej szczególnej posługi w Kościele, Matka Boża sama powołuje tych, którzy chcą służyć Chrystusowi i podążać Jego śladami pod sztandarami Maryi, pod Jej przewodnictwem – wyjaśnia ks. Józef Sarzyński, kapelan LM w archidiecezji lubelskiej. Legion jest stowarzyszeniem ludzi świeckich, którzy przez modlitwę i formację dążą do osobistej świętości, a także wspierają działalność ewangelizacyjną Kościoła. Nazwa pochodzi od legionów rzymskich, a jej członkowie mają być niepokonaną armią Maryi. Ich zadaniem jest podążanie śladami Chrystusa i doprowadzenie do Niego tych, którzy oddalili się od Boga. Zdobyć świat dla Chrystusa przez Maryję to zasadniczy cel, jaki postawił sobie sługa Boży Franciszek Duff, Irlandczyk, z którego inspiracji powstał ogólnoświatowy, wielomilionowy ruch, gromadzący na modlitwie i apostolskiej pracy świeckich. Do Polski idea LM została przyniesiona w 1948 r. przez Anatola Kaszczuka, żołnierza armii gen. Andersa i gorliwego czciciela Matki Bożej. Pierwsze prezydia powstały w Ostródzie, Lublinie i Warszawie (za zgodą bp. Stefana Wyszyńskiego). Niestety, w komunistycznej ojczyźnie szybko musiały zawiesić swoją działalność. W połowie lat 80. XX wieku ruch rozpalił na nowo serca Polaków. Za pozwoleniem bp. Bolesława Pylaka i przy zaangażowaniu ks. Stanisława Zająca, w naszej diecezji został reaktywowany w 1986 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzielą się wiarą i miłością
Dziękczynienie za dar Maryjnej wspólnoty 7 września zgromadziło w katedrze kilkuset przedstawicieli Legionu, którzy uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika. Spoglądając na rozpromienione i rozmodlone twarze, otoczone dziesiątkami sztandarów, metropolita powiedział: – Słyszymy bicie gorących serc, oddanych Maryi i chcących od Niej uczyć się, jak pełnić wolę Bożą, jak miłować Jezusa Chrystusa i nieść Go współczesnemu światu, jak otwierać się na natchnienia Ducha Świętego.
Nawiązując do jubileuszu metropolita podkreślił, że jest to okazja do wielkiej wdzięczności Bogu za to, że dał nam w Najświętszej Maryi Pannie szczególny znak swojej miłości i dobroci. – Cała wielkość Maryi i wszelka cześć, jaką Jej oddajemy, pochodzi od Chrystusa i do Chrystusa prowadzi. Maryja nie przesłania Chrystusa, ale wskazuje na Niego jako Drogę, Prawdę i Życie. Maryi nie da się pomyśleć bez Chrystusa, ale też nie można zrozumieć Chrystusa, Jego tajemnicy Boga i Człowieka, bez Maryi – powiedział hierarcha. Dziękując za sto lat istnienia Legionu Maryi, dziękował za ofiarną pracę legionistów w Kościele w Lublinie i ich wierność charyzmatom. – Naśladujcie Maryję, jak Ona głoście Ewangelię wiary i miłości w kolejnym stuleciu. Ze wszystkimi, a szczególnie z osobami chorymi i samotnymi, dzielcie się skarbem miłości do Matki Najświętszej – życzył pasterz.