Reklama

Początek i koniec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem” (Rdz 1, 1-2). Tak rozpoczyna swoją narrację natchniony autor w pierwszych zdaniach Biblii, próbując odpowiedzieć na jedno z podstawowych pytań, które przez tysiąclecia, praktycznie od początku bytności człowieka na ziemi, zadaje sobie ta myśląca istota, czy to gdy wpatruje się w rozgwieżdżone niebo, czy gdy obserwuje ciężko pracującą, małą mrówkę, niosącą do swego gniazda o wiele cięższe źdźbło. Bóg stworzył i wydobył świat z chaosu. Podtrzymuje go w istnieniu. Przyszedł mi na myśl ten fragment w związku z tym, że każdego dnia, nadal w erze COVID-owej, odkrywamy, jak niewiele z tego, co bardzo dobrze pamiętamy, pozostało, jak wiele uległo w naszym wygodnym życiu zniszczeniu, albo – mówiąc najoględniej – jak wiele się zmieniło. Zazwyczaj są to zmiany, od których boli głowa. Ostatnio moją uwagę zwróciła opinia jednego z profesorów – myślę, że trafna – iż jednym z mniej „docenianych” skutków COVID-a jest degradacja zdolności poznawczych ludzkości. Ładnie powiedziane, z profesorską delikatnością, choć pewnie można określić to dosadniej. Profesorowi chodziło mniej więcej o to, że jeszcze bardziej niż wcześniej jesteśmy w czasie pandemii faszerowani, i oczywiście dajemy się faszerować nieprawdziwymi informacjami, co ogranicza racjonalność i krytycyzm, który porządkuje życie człowieka i jest tarczą ochronną przed różnej maści manipulantami. To groźne i smutne.

Szczepionką przeciw załamywaniu rąk jest inne zdanie z Biblii, które również mówi o początku. Pamiętam je po grecku, bo fragment tego tekstu służył w naszym seminarium do nauki podstaw tego języka: En arche en ho logos.

Kai ho logos en pros ton theon. Kai theos en ho logos – Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. No dobrze. To początek, a co będzie na końcu? Tu ratuje liturgia paschalna i to fantastyczne przypomnienie: skoro na początku jest ?, to na końcu jest ?. Początek i koniec, wczoraj i dziś. Po prostu SŁOWO – CHRYSTUS. I dlatego mu ufamy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-04-06 13:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Faustyny wędrówka po czyśćcu

Obok piekła i nieba tajemniczym i zagadkowym stanem jest dla nas również czyściec.

W Piśmie Świętym brak wyraźnego wskazania co do istnienia czyśćca. W Piśmie Świętym słowo „czyściec” też nie pada wyraźnie ani razu, choć wiele fragmentów Nowego Testamentu może pośrednio potwierdzać istnienie miejsca czy czasu, gdzie przez „jakiś ogień” odbywa się oczyszczenie po śmierci. Mimo wszystko sprawa czyśćca nasuwa wiele pytań ludziom wierzącym. Czyżby sformułowanie przez Kościół dogmatu o czyśćcu było zwyczajnie jakimś kompromisem w obrazie Boga miłosiernego, a zarazem sprawiedliwego? Czy w takim razie nawet po śmierci można dostać drugą szansę? Jak żyć, żeby ewentualnie taką możliwość otrzymać? Jak wygląda ta „pośmiertna poprawka”?
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję