Gniazdo budowane jest w celu zapewnienia bezpieczeństwa, warunków do wzrostu i rozwoju; ma być miejscem, do którego powracając, znajdujemy prawdziwy dom i schronienie. W pierwszych scenach filmu oglądamy Rory’ego (Jude Law) i Allison (Carrie Coon) O’Hara, którzy sprawiają wrażenie szczęśliwych małżonków. Są rodzicami dwójki dorastających dzieci: nastoletniej Samanthy (Oona Roche) i 10-letniego Bena (Charlie Shotwell). Mąż rankiem przynosi ukochanej żonie kawę i całuje ją na początek dnia, a następnie w drodze do firmy odwozi dzieci do szkoły. Żona pracuje jako instruktor jeździectwa – łączy pasję z zarobkiem. Ich z pozoru spokojne i szczęśliwe życie wkrótce zostaje wystawione na próbę, gdy po raz piąty w ciągu ostatnich 10 lat muszą się przeprowadzić. Z Nowego Jorku przenoszą się do Londynu, do którego Rory powraca, aby u boku dawnego pracodawcy rozkręcić własny biznes. Mężczyzna wierzy w to, że wreszcie ma szansę zarobić wielkie pieniądze i wieść luksusowe życie, o jakim zawsze marzył.
Bez skrupułów
Reklama
Nie zważając na koszty, kupuje wielką posiadłość, aby zaznaczyć swoje dostatnie życie i przekonać innych, że jest człowiekiem sukcesu. Kiedy upragniony prestiż i wysoka pozycja społeczna wydają się na wyciągnięcie ręki, Rory, łamiąc zasady i podejmując coraz większe ryzyko, idzie jeszcze dalej. Bez skrupułów dążąc do swojego celu, wpada w spiralę iluzji i oszukiwania siebie oraz innych. Pod lawiną ciągłych kłamstw, tajemnic, udawanej wielkości i sukcesu jego rodzina zaczyna doświadczać różnych pęknięć, a marzenie o amerykańskim śnie coraz bardziej się oddala.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W społeczeństwie funkcjonuje amerykański model człowieka sukcesu. Zawsze uśmiechnięty, elokwentny uczestnik salonów, modnie ubrany, niemający zmartwień i kłopotów, a jeśli już takie ma, to o tym nie mówi.
Przełomowy moment
To obraz spełnionego i szczęśliwego życia. Właśnie taką jego formę pragnie wieść Rory. Szybko się jednak okazuje, że takie życie, na pozór szczęśliwe, jest iluzją; dążenie do idealnego stanu staje się utopijne. Przełomowym momentem dla Rory’ego staje się rozmowa z taksówkarzem w drodze do domu – kiedy po skończonej kolacji biznesowej z przyjaciółmi, w czasie której częściowo została zdemaskowana jego zakłamana osobowość, w dialogu z kierowcą powoli doświadcza przebłysku prawdy. Mężczyzna myślał, że spełnia marzenie swoje i swojej rodziny o szczęśliwym życiu, osiągając kolejne sukcesy finansowe, obdarowując żonę i dzieci drogimi prezentami oraz wynajmując wielką gotycką posiadłość na przedmieściach Londynu. Zaczyna rozumieć, że jego pogoń za sukcesem i pustą sławą, marzeniem życia w luksusie jest ucieczką przed prawdziwym życiem jego i jego rodziny. To nerwowa pogoń za pustką. Zaczyna zauważać, że zapomina o rodzinnych relacjach, nie docenia tego, czym może już się cieszyć i co może się stać źródłem jego prawdziwego życia oraz codziennego szczęścia.
Chciwość morderczym biegiem
To podskórne napięcie wyczuwalne w czasie oglądania kolejnych obrazów filmowych wydaje się wyrazem nienasycenia tak charakterystycznego dla współczesności. Czegoś ciągle brakuje i należy osiągać kolejne, możliwie wyższe stany produkcji. Oczami bohatera oglądamy świat finansowy z jego nienasyconą pogonią za kolejnymi zdobyczami. Chciwość jest morderczym biegiem, w którym nie ma wygranych – są tylko ci, którzy przegrywają wiele, tracąc swoje prawdziwe życie. To droga autodestrukcji, rozpadu więzi i nieszczęścia. Jedni już ten stan utraty osiągnęli, a inni są w trakcie drogi do zatracania siebie. Ciągłe niezadowolenie z niespełnienia, niepokój i pogoń za czymś bardziej, tworzenie szczęścia w życiu z iluzji to machina, w którą został już wciągnięty Rory.
Czy dla Rory’ego i Allison, dla ich życia rodzinnego jest jeszcze nadzieja? Czy Rory jest w stanie się uwolnić od tej niszczącej go machiny? Durkin, puentując swój film, zostawia widza ze sceną rodzinnego śniadania. Rozbity życiem Rory wraca do „gniazda”, do rodziny, by tu znaleźć schronienie, zrozumienie i może również siłę do swojej przemiany...