Reklama

Kościół

Kochali Kościół

Duchowni i świeccy. Profesorowie akademiccy, duszpasterze, kaznodzieje, dziennikarze, społecznicy. Choć odeszli, nie pozostała po nich pustka – ich dzieła trwają we wspólnocie Kościoła.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W listopadzie wspominamy ludzi Kościoła, którzy w tym roku odeszli do domu Ojca. W ich gronie są wybitni teologowie, odważni duszpasterze oraz osoby świeckie. Przypominamy niektórych z nich.

W służbie teologii i nauki

Do grona osób zasłużonych dla teologii i polskiej nauki należy na pewno ks. prof. Czesław Bartnik. Przez wiele lat był profesorem dogmatyki na Wydziale Teologii KUL; był promotorem wielu prac naukowych i autorem ponad 3 tys. tekstów teologicznych. To twórca oryginalnego systemu personalizmu, który jest wizją nie tylko bytu, lecz także dziejów, kultury, społeczeństwa czy sztuki. Tak wspomina księdza profesora abp Wacław Depo, metropolita częstochowski: „Był zawsze blisko nas, studentów, zarówno nieprzeliczonej rzeszy kleryków, jak i kapłanów. Uczył nas nie tylko przez strofowanie i korekty, pokazywał też, jak żyć, by życie miało sens – przez poświęcenie się służbie ewangelicznej, prawdzie i we wspólnocie Kościoła”. Zmarły kapłan jest także autorem ważnej publikacji pt. Teologia narodu, wydanej w serii Biblioteka Niedzieli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inną ważną postacią w Kościele był o. Wacław Hryniewicz – członek Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, wybitny teolog, ekumenista i znawca teologii prawosławnej. Po jego śmierci Katolicka Agencja Informacyjna napisała, że „był teologiem szukającym i odważnym, a przy tym wiernym Kościołowi”.

Reklama

Niewątpliwie jednym z najwybitniejszych ludzi Kościoła był również kard. Marian Jaworski – przyjaciel św. Jana Pawła II, były metropolita lwowski, pierwszy rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i honorowy obywatel tego miasta. Kardynał Stanisław Dziwisz podkreślił, że zmarły „był jednym z czołowych reprezentantów filozofii religii i teologii fundamentalnej w wymiarze europejskim oraz odnowicielem zniszczonego przez komunizm Kościoła na Ukrainie”. Sam kard. Jaworski kochał Lwów i Kalwarię Zebrzydowską. „Całe dobro, którego doświadczyłem w życiu, zawdzięczam opiece Matki Bożej Kalwaryjskiej” – powiedział kiedyś.

Wśród ważnych postaci Kościoła, które odeszły w 2020 r., byli także kard. Zenon Grocholewski, bliski współpracownik papieży: św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka, emerytowany prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej, oraz bp Stanisław Stefanek, ordynariusz diecezji łomżyńskiej w latach 1996 – 2011.

W mijającym roku Kościół stracił również ks. prof. Jana Związka, byłego rektora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej, przez wiele lat wykładowcę kilku uczelni wyższych, zasłużonego historyka Kościoła. W gronie zmarłych teologów znaleźli się też m.in.: ks. prof. Stanisław Czerwik – profesor teologii liturgii, doktor honoris causa UPJPII w Krakowie; ks. dr hab. Michał Bednarz – biblista, duszpasterz podziemnej Solidarności i opiekun osób internowanych podczas stanu wojennego; ks. prof. Ireneusz Mroczkowski – wybitny teolog moralista związany z Płockiem; ks. prof. Wojciech Życiński – salezjanin, ceniony mariolog, były dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i prorektor PAT (był bratem śp. abp. Józefa Życińskiego.)

Duszpasterze i społecznicy

Reklama

W gronie osób zmarłych w 2020 r. są wybitni duszpasterze i społecznicy. W wieku niespełna 78 lat odszedł do Pana ks. Franciszek Rząsa, twórca wielu dzieł charytatywnych i ewangelizacyjnych w archidiecezji przemyskiej, m.in. Ruchu Apostolstwa Młodzieży oraz wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej na Tarnicę. W Rzymie zmarł o. Kazimierz Przydatek, jezuita, przez wiele lat duszpasterz Polaków w Wiecznym Mieście i współpracownik Radia Watykańskiego; jako pierwszy kierował słynnym Ośrodkiem „Corda Cordi” i Domem Pielgrzyma przy Via Pfeiffer 13 w Rzymie.

Do wybitnych postaci Kościoła należeli: ks. Bronisław Piasecki – w latach 1974-81 osobisty sekretarz kard. Stefana Wyszyńskiego; ks. Zbigniew Powada – zasłużony kapelan Solidarności i bielsko--żywieckiego duszpasterstwa ludzi pracy, emerytowany proboszcz katedralnej parafii św. Mikołaja w Bielsku-Białej; a także ks. Piotr Pawlukiewicz – znany kaznodzieja i rekolekcjonista.

Świeccy liderzy

Żyli wśród nas ludzie, którzy na co dzień kochali i wspierali Kościół. Do tego grona należał m.in. Józef Jarosz, który był bohaterem zmagań o kościół na Złotych Łanach – osiedlu w Bielsku-Białej. Za swoje zaangażowanie na rzecz praw ludzi wierzących był prześladowany przez komunistyczne władze. Jego działania wspierał kard. Karol Wojtyła. Ważną postacią była Stanisława Grochal, która wraz z ks. Witoldem Kaczem, we współpracy z kard. Karolem Wojtyłą, zakładała Duszpasterstwo Inwalidów Narządu Ruchu.

Reklama

Do osób, które działały na rzecz Kościoła, należała niewątpliwie Józefa Hennelowa, przez wiele lat felietonistka Tygodnika Powszechnego, autorka książek, posłanka na Sejm w latach 1989-93. Uhonorowano ją m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Orderem Świętego Grzegorza Wielkiego – najwyższym odznaczeniem nadawanym osobom świeckim za zasługi dla Kościoła katolickiego. Osobą ważną dla Kościoła był również Stanisław Karnacewicz – jeden z najbardziej zasłużonych dziennikarzy Polskiej Agencji Prasowej, który od 1991 r. m.in. obsługiwał wszystkie odbywające się w tym czasie pielgrzymki do Polski Jana Pawła II i Benedykta XVI oraz w 2016 r. ŚDM w Krakowie.

Po wysyłce gazety do druku, niestety odeszli od nas również nie uzględnieni w tekście:

Bp Józef Zawitkowski

Prof. Andrzej Półtawski

Ks. prof. Henryk Misztal

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie!

2020-10-28 10:37

Ocena: +7 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie perspektywy dla młodych

Niedziela Ogólnopolska 42/2014, str. 44

[ TEMATY ]

ludzie

M.B. Sztajner/Niedziela

Moje ostatnie spotkania z młodymi ludźmi, studentami, absolwentami – rozmowy, dyskusje rodzą pytania, na które nie potrafię odpowiedzieć. Bo jak można wytłumaczyć młodemu obserwatorowi życia w Polsce, który pyta, dlaczego na inauguracji roku akademickiego na jego uczelni wysokie odznaczenia państwowe, krzyże zasługi, medale dostali ludzie, którzy nie mają żadnych zasług, a wręcz przeciwnie, „jadą na układach, znajomościach, kpią, obijają się i żyją w luksusie” – jak się wyraził ów młody człowiek. Po obejrzeniu filmu dokumentalnego w burzliwej dyskusji zabierali głos kolejni młodzi. Padały przykłady nazwisk, stanowisk, gratyfikacji dla przeciętniaków, cwaniaków, ludzi cynicznych, często spokrewnionych z innymi, usadowionymi na wysokich stanowiskach, miernotami. Często sami uhonorowani – jak relacjonowali mi studenci – byli zaskoczeni, a niektórzy nawet nieco zażenowani takim wysokim odznaczeniem za nic. Żadnej większej pracy, nic szczególnego ani nawet wyróżniającego się, nie zrobili. Wiem, że młodych ludzi nie można zbyć ogólnikami, są wyczuleni na fałsz, brak sprawiedliwości i oczekują konkretów, a przede wszystkim – prawdy. Najbardziej przykre i trudne do mądrego i optymistycznego skomentowania były końcowe refleksje zebranych studentów, asystentów, młodych ludzi, rozczarowanych i zawiedzionych „światem dorosłych, decydujących o wszystkim, o sprawach najważniejszych, o obliczu polskiej rzeczywistości”. Wymieniali nazwiska ministrów, cytowali prezydenta, premiera, oczekiwali czytelnych odpowiedzi, wyjaśnień. „Dlaczego nikt nie myśli o Polsce, o naszym kraju, o jego przyszłości, tylko o władzy dla siebie i swoich bliskich, o ustawieniu się, o wielkim szmalu” – pytali i dawali przykłady bezsensownego trwonienia majątku narodowego, dopłat unijnych, grantów, wielkich pieniędzy dzielonych między swoich. Rozczarowanie młodzieży jest coraz większe, bo słowa i obietnice władzy pozostają fikcją, mijają się z rzeczywistością. Młodzi nie widzą dla siebie szans na godziwą pracę, na rozwój i stabilizację bez znajomości i układów. Nie widzą możliwości kupna mieszkania i założenia rodziny. Wiedzą, że pewnych barier nie przeskoczą, nawet gdyby byli dużo lepsi od dzieci prominentów. Gonią, pracują po nocach, tracą zdrowie, kończą kolejne kursy, szkolenia, uzyskując certyfikaty, dyplomy, ale i tak nie stać ich na własny kąt, a co mówić o wyższych potrzebach wyrównujących status polskiej młodzieży z unijną, zachodnioeuropejską. Polacy są zdolni, błyskotliwi, ale coraz niższy poziom kształcenia w szkołach, na uczelniach, brak pracy dla absolwentów, wyjazdy zagraniczne za chlebem – sprawiają, że obniża się jakość życia i poziom dokonań liczących się w dorobku ogólnoświatowym. Ktoś, nawiązując do tytułu mojego ostatniego filmu dokumentalnego, skomentował rzeczywistość: „Z pachołków Rosji stajemy się pachołkami Europy”. Na te ważne pytania i problemy młodych rządzący Polską powinni odpowiedzieć, ale nie okrągłymi, nic nieznaczącymi zdaniami, tylko konkretnymi czynami, radykalnymi zmianami.
CZYTAJ DALEJ

Niosący zwycięstwo

2025-03-04 13:58

Niedziela Ogólnopolska 10/2025, str. 20

[ TEMATY ]

św. Nicefor

pl.wikipedia.org

Św. Nicefor, biskup

Św. Nicefor, biskup

Zasłynął jako obrońca ortodoksji przed cesarskim terrorem obrazoburstwa.

Święty Nicefor (z gr. „niosący zwycięstwo”) urodził się w Konstantynopolu. Jego rodzice należeli do wpływowej elity miasta, lecz nie uchroniło ich to przed prześladowaniami w okresie pierwszego ikonoklazmu. Za oddawanie kultu relikwiom i świętym obrazom Teodor, ojciec Nicefora, został zamęczony na śmierć przez popleczników cesarza. Nicefor, podobnie jak jego ojciec, do końca swoich dni pozostał wiernym obrońcą ortodoksji i kultu świętych obrazów.
CZYTAJ DALEJ

USA: Pies postrzelił swojego właściciela

2025-03-13 09:13

[ TEMATY ]

USA

broń

pies postrzelił

właściciel

Tennessee

Adobe Stock

Amerykański pitbulterier

Amerykański pitbulterier

Roczny pitbull imieniem Oreo przez przypadek postrzelił swojego właściciela z jego własnej, niezabezpieczonej broni - poinformowała policja z Memphis w amerykańskim stanie Tennessee. Mężczyznę opatrzono w szpitalu, rana nie zagraża jego życiu.

Policja przekazała, że łapa psa utknęła w kabłąku spustowym broni i kiedy zwierzę usiłowało ją uwolnić, niechcący nacisnęło spust. Stróżom prawa nie udało się odzyskać narzędzia zbrodni - do wypadku doszło, kiedy ofiara znajdowała się w łóżku z przyjaciółką, a ta w panice zbiegła, zabierając broń ze sobą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję