Pytanie czytelnika:
Ostatnio moja znajoma zarzuciła mi, że jako katoliczka muszę wierzyć w jakieś „zmyślone dogmaty”. Nie bardzo wiedziałam, co jej odpowiedzieć. Proszę o wyjaśnienie pojęcia „dogmat”.
Słowo „dogmat” wywodzi się z języka greckiego (dogma; w liczbie mnogiej: dogmata). Pierwotnie rozumiane było ono jako: opinia, pogląd, decyzja, wspólne przekonanie, zasada; zatem związane z ustaleniem konkretnego stanu rzeczy, który niekoniecznie musiał dotyczyć spraw odnoszących się do wiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak się stało, że z czasem określenie „dogmat” przeniknęło do języka kościelnego. Jest nawet taka dziedzina – teologia dogmatyczna, której uczą się np. klerycy w wyższych seminariach duchownych. Najkrócej rzecz ujmując, dogmat w Kościele katolickim to prawda wiary, którą Kościół uznał za objawioną ludziom przez Pana Boga. Owa pewność, co do zgodności z rzeczywistością jakiejś prawdy wiary, to wyraz nauczycielskiej misji Kościoła. Osadzona jest ona na nauczaniu samego Jezusa Chrystusa i ściśle połączona z przekazem Pisma Świętego oraz tradycji sięgającej epoki apostolskiej, a potem kontynuowanej m.in. w misji kolejnych następców św. Piotra, czyli papieży.
Reklama
Jeśli chodzi o nasze katolickie dogmaty, w które wierzymy i przyjmujemy je jako pewniki, można wymienić np. takie: Maryja jest Matką Bożą, czyli Bogurodzicą (sobór w Efezie – 431 r.), czy ten o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny (dogmat ogłosił Pius IX w 1854 r.). Oczywiście, nie są to jedyne prawdy wiary, które wynikają z Bożego objawienia. Jest ich więcej i zapewne każda z nich wymagałaby osobnego omówienia.
W każdym razie dogmaty nie zostały „zmyślone”. Można powiedzieć, że powstały po to, by w pewien sposób doprecyzować naszą wiarę. Nie ma zatem co się dziwić, że one po prostu są. Przecież praktycznie każda dziedzina życia domaga się konkretnych reguł, które nią kierują. Dokładnie tak samo jest z naszą wiarą w osobowego Boga, który nas kocha i chce, by każdy z nas doszedł do poznania prawdy, został zbawiony.
Nam, członkom Kościoła rzymskokatolickiego, dogmaty nie powinny w ogóle przeszkadzać. Wręcz przeciwnie – czynią one bowiem naszą wiarę bardziej klarowną, co sprawia, że staje się ona łatwiejsza do przyswojenia i zrozumienia. Bazując na autorytecie Bożego objawienia, coraz bardziej je poznajemy, odkrywamy i staramy się do niego przylgnąć naszym sercem. Po prostu jesteśmy osobami wierzącymi, które pragną przekazać depozyt wiary kolejnym pokoleniom w takiej postaci, w jakiej został on nam dany przez Boga i przekazany w kościelnej tradycji.
Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .