Reklama

Głos z Torunia

Ćwierć wieku pod płaszczem Maryi

Małe miasteczko na skraju diecezji toruńskiej, ruchliwa ulica, lecz przy niej oaza ciszy, wspólnota sióstr, które ofiarowały swe życie Bogu, ludziom i wszystko postawiły na Maryję.

Niedziela toruńska 31/2020, str. VI

[ TEMATY ]

ofiarowanie

Aleksandra Wojdyło

rekolekcjonista udzielił błogosławieństwa obrazem matki Bożej, czczonym w Japonii

rekolekcjonista udzielił błogosławieństwa obrazem matki Bożej, czczonym w Japonii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku mija 25 lat, od kiedy nasza diecezja jest otaczana modlitwą przez siostry karmelitanki bose w klasztorze pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Józefa w Łasinie. Jest to jedyne zgromadzenie klauzurowe w diecezji. Przed tronem Boga przedkładają nasze sprawy, omadlając je w ciszy za kratą klasztorną.

Wspólne świętowanie

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel – Matki Bożej Szkaplerznej oraz triduum je poprzedzające to co roku wyjątkowe dni z Maryją. Na wspólne świętowanie odpustowe karmelitanki zaprosiły całą rodzinę szkaplerzną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dniach 13-15 lipca w kaplicy klasztornej o. Zygmunt Kwiatkowski SJ przewodniczył rekolekcjom Czas wielkich znaków i wezwań. – Modlitwa jest siłą – głosił rekolekcjonista. – Potrzebujemy słuchania Słowa Bożego, czynienia dobra, zawierzenia się Maryi w modlitwie. Ona prowadzi nas do samego Boga. Na koniec triduum rekolekcjonista udzielił błogosławieństwa obrazem Matki Bożej czczonym w Japonii.

Podobać się Bogu

Mszy św. odpustowej przewodniczył bp Józef Szamocki. – Dziś trzeba Bogu podziękować za dar wiary i uznać, że Bóg bardziej zabiega o człowieka, niż człowiek zabiega o Boga – mówił. Podkreślił, że Bóg przychodzi w Jezusie, a Jezus w drugim człowieku. Mamy stać się, dzięki łasce Bożej, świadectwem dla innych narodów w świecie. – Bóg szuka swych dzieci, gromadzi rozproszonych, aby ich zbawić. Wiara wyrażana miłością i zasłuchaniem się w Słowo Boże podoba się Panu – dodał Ksiądz Biskup. Zachęcił także do częstego rozważania Pisma Świętego oraz do wzorowania się na Świętej Rodzinie z Nazaretu.

– Obecność Karmelu musi nas inspirować do większej wierności Jezusowi i Kościołowi, a zewnętrznym znakiem jest szkaplerz. Kryjemy się pod matczyny płaszcz i prosimy, by Maryja chroniła od złego, by uczyła żyć Słowem Bożym na co dzień – dodał.

Jubileusz 25-lecia Karmelu w diecezji toruńskiej był okazją do wspomnień o fundacji i początkach tego klasztoru zakładanego przez matkę Stanisławę. – Siostry karmelitanki bose są radością dla naszej diecezji – mówił Ksiądz Biskup. Przypomniał także historię wyjątkowego daru dla Karmelu – powołania s. Joanny, uzdrowionej za przyczyną bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, a dziś przeoryszy łasińskiej wspólnoty zakonnej. Zachęcił jednocześnie do modlitwy o nowe powołania do Karmelu.

Reklama

Pod płaszczem Maryi

„Noście zawsze szkaplerz. Ja zawsze go noszę i wiele z tego nabożeństwa doznałem pożytku. Pozostałem mu wierny i stał się on moją siłą!” – mówił św. Jan Paweł II. Także i w tym roku kolejni czciciele przyjęli z rąk ks. Andrzeja Kowalskiego płaszcz Maryi, aby poprzez zawarcie przymierza przyjaźni z Królową Karmelu i we wspólnocie rodziny karmelitańskiej poświęcić się Matce Bożej.

Wiara wyrażana miłością i zasłuchaniem się w Słowo Boże podoba się Panu.

Podziel się cytatem

Po Mszy św. najpiękniejsze utwory muzyki klasycznej poświęcone Matce Bożej wykonali: ks. Wojciech Wierzbicki – tenor, Maria Jeżewska – skrzypce oraz chór Tibi Mariae pod dyrekcją Małgorzaty Gołuńskiej-Michny. Siostry przygotowały dla wszystkich niespodziankę w postaci obrazka z modlitwą do Niepokalanej Dziewicy wraz z kwiatem z karmelitańskiego ogrodu.

2020-07-28 10:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto Spotkania

Niedziela Ogólnopolska 5/2024, str. 12-13

[ TEMATY ]

ofiarowanie

Adobe Stock

Obraz "Ofiarowanie Jezusa w świątyni" w kościele Santa Chiara w Materze, we Włoszech

Obraz

Wreszcie zaczęło być spokojnie, bez wielkich wydarzeń – tak jak powinno być. Skończyły się cuda i znaki. Nie ma aniołów, ucichła niebiańska muzyka, odeszli pasterze. Choć liturgia opowiedziała już o Trzech Mędrcach i ich darach, to oni są jeszcze daleko. W Betlejem rządzi szary dzień. W domu, w którym zatrzymała się Święta Rodzina, jest zwyczajnie...

Kiedy Dziecko się wzmocni, wrócą do Nazaretu. Wiedzą, że Jezus jest Synem Najwyższego i Zbawicielem, ale Maryja ma nadzieję, że odkupienie dokona się tylko przez to, iż Jezus – jak zapewniał Ją anioł w Zwiastowaniu – będzie Emmanuelem, tzn. „Bogiem z nami”. Bogiem, który uświęci wszystkie momenty ludzkiego życia: od poczęcia, przez narodziny, niemowlęctwo... aż po umieranie, odejście. Gdy nic, co ludzkie, nie będzie Mu obce, wtedy też wszystko, co wypełnia ludzkie życie, stanie się święte, bo uświęci je Pan. Wszystko, z wyjątkiem grzechu.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję