Rozwój kleszczy jest uzależniony od wielu czynników środowiskowych, głównie od temperatury i wilgotności, dlatego pojawianie się ich ma charakter raczej sezonowy. W Polsce przypada na okres od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Obserwowane ocieplanie się klimatu sprawia, że kleszcze stanowią zagrożenie dla naszych pupili niemal przez cały rok. Na atak ze strony kleszczy narażone są zwierzęta zarówno spacerujące w lesie czy parku, jak i w przydomowych ogrodach czy na miejskich trawnikach.
Ciche niebezpieczeństwo
Ukłucie przez kleszcza jest dla ludzi i zwierząt często niezauważalne, ponieważ wprowadzane w chwili ukąszenia związki chemiczne mają m.in. charakter miejscowo znieczulający. Kleszcze mają zdolność wyczuwania zbliżającej się ofiary. Właściwość tę zawdzięczają m.in. obecności tzw. narządu Hallera, przez który odbierają wrażenia zapachowe i cieplne.
Kleszcze przenoszą niebezpieczne choroby, takie jak: kleszczowe zapalenie mózgu, borelioza, babeszjoza i erlichioza. Niektóre z nich mogą stanowić poważne zagrożenie dla życia zwierząt.
Reklama
Jeśli zachowamy jednak podstawowe zasady profilaktyki przeciwkleszczowej, możemy w dużym stopniu zminimalizować ryzyko zakażenia. Pamiętajmy, aby po spacerze obejrzeć naszego psa czy też kota pod kątem obecności wczepionych w ich skórę kleszczy. Przede wszystkim jednak powinno się zabezpieczyć naszego czworonożnego przyjaciela przed inwazją kleszczy przez zastosowanie środków odstraszających te pajęczaki. Środki te są obecnie szeroko dostępne i łatwe w użyciu. Występują pod postacią kropli, sprayów, tabletek i in.
W przypadku stwierdzenia obecności kleszcza w ciele zwierzęcia należy go możliwie szybko usunąć.
– Trzeba uchwycić go możliwie blisko skóry przy pomocy pęsety i wyciągnąć zdecydowanym ruchem obrotowym, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.
– Nie wolno smarować kleszczy tłuszczem, ponieważ może to spowodować zwiększenie wydzielania śliny przez duszącego się kleszcza i jednocześnie zwiększyć ryzyko zakażenia.
– Po usunięciu kleszcza miejsce ukłucia należy zdezynfekować.
– W przypadku trudności lub braku umiejętności usunięcia kleszcza należy niezwłocznie udać się po pomoc do lekarza weterynarii. Podobnie należy postąpić, gdy zauważy się zmianę zachowania zwierzęcia lub pojawią się odczyny skórne w miejscu ukąszenia.
Po wbiciu się kleszcza w ciało, trzeba go sprawnie usunąć, zdezynfekować miejsce ukłucia i obserwować, czy na skórze w tej okolicy nie pojawi się rumień.
Profesor Tomasz Chmielewski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie uważa, że zagrożenie kleszczami w Polsce się nie zwiększa, jednak niektóre z nich mogą przenosić groźne patogeny, dlatego należy się ich obawiać i stosować profilaktykę.
Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.
Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
Jako ludzie jesteśmy dziwni. Z jednej strony bowiem mamy możliwości, by robić rzeczy piękne, wzniosłe, bohaterskie, ubogacające świat wokół i świadczące o Bożej iskrze w nas, a z drugiej – jesteśmy zdolni do robienia największych głupot, od których „ręce opadają” i wkładania sobie samym „kijów w szprychy”.
Kiedy zajrzymy do Księgi Rodzaju i sprawdzimy, jakie były pierwsze słowa Pana Boga do człowieka, z zaskoczeniem możemy przeczytać, że powiedział On: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28). Rozumiecie – Bóg stworzył niebo i ziemię, puścił w ruch planety, porozpalał gwiazdy, poukładał je w galaktyki, powtykał gdzieniegdzie czarne dziury, rozpędził komety, plotąc za nimi warkocze, napełnił wodą zagłębienia na Ziemi i wybrzuszył Himalaje, potem stworzył rośliny i zwierzęta, tchnąc w nie życie, a na końcu człowieka, ukoronowanie stworzenia. Kosmiczny spektakl życia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.