Reklama

Kościół

Co nam mówią Ojcowie Kościoła?

Walczący z błędami

Święty Ireneusz nie tylko odrzucał poglądy gnostyków, ale też wypracował system teologiczny, który zmierzał do przedstawienia całych dziejów zbawienia.

Niedziela Ogólnopolska 26/2020, str. 18-19

[ TEMATY ]

Ojcowie Kościoła

pl.wikipedia.org

Witraż przedstawiający św. Ireneusza autorstwa Luciena Bégule (1901), Kościół Świętego Ireneusza w Lyonie

Witraż przedstawiający św. Ireneusza autorstwa Luciena Bégule (1901), Kościół Świętego Ireneusza w Lyonie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gnostycyzm (od greckiego słowa gnosis – poznanie, wiedza) był filozoficznym prądem duchowym bardzo rozpowszechnionym w basenie Morza Śródziemnego w wiekach II i III. Nie jest łatwo przedstawić cechy charakterystyczne gnostycyzmu. Dzisiaj znamy go lepiej dzięki odnalezieniu po II wojnie światowej, w miejscowości Nag Hammadi (Górny Egipt), całej, nienaruszonej biblioteki gnostyckiej, zawierającej dzieła napisane w języku koptyjskim.

Gnostycy uważali tajemne, rzekomo objawione im poznanie za cel ich religijności. Przedmiotem tego poznania był świat duchowy. Według nich, dusza, mająca pierwiastek Boski, z powodu jakiegoś dziwnego przewinienia, które się dokonało w czasie poprzedzającym historię, została zamknięta w grzesznym i złym ciele, w materii – w dziele złego ducha. Ta właśnie tajemna wiedza – gnoza – miała umożliwić tym, którzy ją posiedli, uwolnienie duszy z więzienia materii, czyli dać jej zbawienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niektóre nauki gnostyków

Reklama

Według gnostyków, istnieją trzy kategorie osób. Do pierwszej należą ludzie tzw. duchowi. Mają oni Boskiego ducha, a więc gnozę, poznanie tajemnic, które nie są dostępne dla zwykłych chrześcijan; „duchowi” przeznaczeni są z góry do osiągnięcia zbawienia. Drugą kategorię stanowią ludzie „materialni”, których przeznaczeniem jest potępienie. Trzecia grupa – znajdująca się między wymienionymi dwiema – to tzw. psychicy (od greckiego rzeczownika psyché – dusza), obdarzeni rozumną duszą. Mają oni możliwość wyboru między dobrem a złem, między zbawieniem a potępieniem.

Według gnostyków, Odkupiciel przyszedł nie tyle po to, by zbawić ludzkość, ile raczej po to, by objawić wybrańcom („duchowym”) zbawczą gnozę, która budzi z uśpienia ich pogrążone w materii sumienia. Z tego więc powodu nie ma potrzeby, by posiadał on prawdziwe (materialne) ciało, które – będąc materią – byłoby złe i grzeszne. Jego wcielenie jest więc uważane przez gnostyków za pozorne, a nie rzeczywiste (chodzi tu o tzw. doketyzm, od greckiego słowa dokein – wydawać się, być pozornym).

Gnostycy uważali ponadto, że objawiona prawda jest przekazywana prywatnie wewnątrz grup ludzi z góry przeznaczonych (predestynowanych) do zbawienia, a nie przez publiczne nauczanie hierarchii kościelnej, która jest depozytariuszem, stróżem Tradycji apostolskiej.

Według niektórych gnostyków, szczególnie Marcjona z Synopy nad Morzem Czarnym, należy odrzucić Stary Testament, gdyż objawiło się w nim bóstwo, które stworzyło materię, stworzyło zło; ukazało się bóstwo zawzięte, żądne krwi, nakazujące Izraelitom mordować niemiłosiernie całe narody innowierców. Marcjon utożsamił to starotestamentalne bóstwo z Demiurgiem – stwórcą złego, materialnego świata.

Pierwszym wielkim pismem, którego autor przeciwstawia się gnozie, jest dzieło Przeciw herezjom św. Ireneusza z Lyonu w Galii (ok. 140-200 r.).

Święty Ireneusz z Lyonu

Reklama

Święty Ireneusz pochodził z Azji Mniejszej (dzisiejsza Turcja), gdzie w młodości miał styczność ze św. Polikarpem, biskupem Smyrny – uczniem św. Jana Apostoła. Mało wiemy o życiu św. Ireneusza. Spotykamy go w Lyonie w Galii (dzisiejsza Francja) w 177 r., w czasach prześladowania chrześcijan na tamtym obszarze, podczas którego poniósł męczeństwo św. Potyn, ówczesny biskup Lyonu. Wówczas to właśnie św. Ireneusz został jego następcą i zaczął gorliwie zwalczać błędne twierdzenia gnostyków.

Główne dzieło św. Ireneusza, które on sam tytułuje: Odrzucenie i obalenie fałszywej gnozy, jest obiegowo znane pod skróconą nazwą Przeciw herezjom. Składa się ono z pięciu ksiąg i już w tytule zawiera zaprogramowaną walkę z fałszywymi doktrynami gnozy. Dzieło to przedstawia także prawdziwą gnozę i naukę Kościoła, której gwarantem jest Tradycja dogmatyczna przekazana przez Apostołów za pośrednictwem pochodzących od nich biskupów.

Pierwsze dwie księgi dzieła ukazują różne prądy gnostyckie, trzy pozostałe natomiast wykładają prawowierną naukę Kościoła otrzymaną od Jezusa Chrystusa za pośrednictwem Apostołów. Nauka ta opiera się na następujących, zasadniczych prawdach: 1) oba Testamenty, Stary i Nowy, mają nie dwóch, lecz jednego i tego samego autora – Boga, który jako wspaniały wychowawca prowadził upadłego przez grzech pierworodny człowieka ku zbawieniu przyniesionemu przez Jezusa Chrystusa; 2) człowiek ma wolną wolę, a nauczanie chrześcijańskie nie zna predestynacji ku potępieniu, lecz skierowane jest do wszystkich ludzi; 3) gwarantami prawd wiary chrześcijańskiej są biskupi – kontynuatorzy dzieła Apostołów i depozytariusze Tradycji otrzymanej bezpośrednio od Jezusa Chrystusa.

Reklama

Tego rodzaju argumentacją św. Ireneusz nie tylko odrzucał poglądy gnostyków, ale też wypracował system teologiczny, który zmierzał do przedstawienia całych dziejów zbawienia. Ukazuje on historię ludzkości w dwóch jej zasadniczych momentach: przed grzechem pierworodnym i po nim, kiedy to Bóg mądrze i z miłością poprowadził człowieka aż do nadejścia Chrystusa, który jest nowym Adamem, scalającym w sobie całe ludzkie dzieje.

Syntetyczny wykład nauki chrześcijańskiej znajdujemy w innym dziele św. Ireneusza, zatytułowanym Ukazanie przepowiadania apostolskiego. Przedstawione w nim chrześcijaństwo wypływa ze zbawczego planu odkupienia, który objawił się w dziejach ludzkości dzięki Chrystusowi. Nakazał On Apostołom, aby – wiedzeni Duchem Świętym – przekazali tę naukę wszystkim narodom.

Święty Ireneusz jest ostatnim wielkim przedstawicielem tradycji teologicznej Azji Mniejszej, o czym świadczy chociażby fakt, że podziela z nią jeszcze tzw. millenaryzm, zgodnie z którym koniec świata miałby być poprzedzony królestwem Chrystusa, który przez 1000 lat miałby panować na Syjonie ze zmartwychwstałymi sprawiedliwymi. Po upływie zaś tego czasu miałyby nastąpić dopiero powszechne zmartwychwstanie i Sąd Ostateczny. Pogląd ten, który jeszcze w czasach św. Ireneusza był hipotezą dogmatyczną, został później odrzucony przez Kościół.

O. prof. dr hab. Bazyli Degórski,
paulin, prokurator generalny przy Stolicy Apostolskiej Zakonu św. Pawła I Pustelnika; profesor patrologii i teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie

2020-06-24 09:56

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże miłosierdzie w refleksji Ojców Kościoła

Niedziela świdnicka 17/2019, str. 8

[ TEMATY ]

miłosierdzie Boże

Ojcowie Kościoła

Wikimedia Commons

Chrzest centuriona Korneliusza, fresk F. Zuccariego w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego

Chrzest centuriona Korneliusza, fresk F. Zuccariego w Kaplicy Paulińskiej
Pałacu Apostolskiego

Przypomniana światu dzięki św. s. Faustynie Kowalskiej prawda o Bożym miłosierdziu była przedmiotem głębokiej refleksji już w chrześcijańskiej starożytności

Rozważając tajemnicę niezgłębionego miłosierdzia Boga względem ludzkości, Ojcowie Kościoła wychodzili od lektury Pisma Świętego. Biblia często opisuje Boga za pomocą dwóch przymiotników – łagodny i miłosierny (np. Ps 145,8). Ponieważ jednak na kartach Starego Testamentu można odnaleźć fragmenty wskazujące na surową i karzącą Bożą sprawiedliwość, niektóre środowiska chrześcijan zaczęły bardzo ostro przeciwstawiać surowego Boga Starego Testamentu dobremu Bogu objawionemu przez Jezusa Chrystusa. Najbardziej znanym przykładem jest tu herezja Marcjona, który w II wieku głosił swoje kontrowersyjne poglądy w Azji Mniejszej, a następnie w Rzymie. Przeciwstawił on radykalnie sprawiedliwość miłosierdziu. Odrzucił cały Stary Testament, a za natchnione uznał jedynie listy św. Pawła i Ewangelię wg św. Łukasza (poza fragmentami, które odnosiły się do Starego Testamentu). W 144 r. został wyłączony z Kościoła rzymskiego i założył własną wspólnotę. W polemikę z Marcjonem weszli m.in. św. Ireneusz z Lyonu i Tertulian. Ireneusz podkreślał jedyność Boga, będącego Stwórcą świata i Ojcem odwiecznego Słowa, które stało się ciałem. Stworzenie i odkupienie są dziełem jednego i tego samego Boga. Boże miłosierdzie objawia się przez to, że człowieka zniekształconego przez grzech Bóg odnowił w Chrystusie i powołuje do radości życia wiecznego. Bóg wymaga wszakże od człowieka autentycznego nawrócenia w celu otrzymania przebaczenia grzechów. Człowiek zatem nie może poprzestać na samej ufności w Bożemu miłosierdzie, ale też winien wypełniać przykazania, a kiedy zgrzeszy, podjąć szczerą pokutę.
CZYTAJ DALEJ

Religia wraca do głosu. Obywatelski projekt ustawy w Sejmie RP

2025-09-17 21:37

[ TEMATY ]

katecheza

religia w szkole

Adobe Stock

Już 26 września w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy przywracającej należne miejsce lekcjom religii i etyki w polskiej szkole. To inicjatywa Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, które zebrało ponad pół miliona podpisów, pokazując, że rodzice i uczniowie chcą wychowania opartego na wartościach.

Projekt jest odpowiedzią na zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Od września religia odbywa się tylko raz w tygodniu, na początku lub końcu dnia, a jej ocena nie jest wpisywana na świadectwo. Zdaniem inicjatorów takie rozwiązania spychają wychowanie moralne na margines i uderzają w prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
CZYTAJ DALEJ

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję