Reklama

Radykalny filozof na trudne czasy

„Praca nad Sporem o istnienie świata umożliwiła mi duchowe przetrwanie czasów może najcięższych. A powstanie jej w tych warunkach może służyć za jeden z dowodów, że polski duch oporu żył także w dziedzinie badań naukowych” – pisał Roman Ingarden, filozof, któremu Sejm RP postanowił oddać hołd przez ustanowienie roku jego imienia.

Niedziela Ogólnopolska 24/2020, str. 48-49

PAP

Kraków lata 60. XX wieku. Filozof, przedstawiciel fenomenologii polskiej, estetyk – profesor Roman ingarden

Kraków lata 60. XX wieku. Filozof, przedstawiciel fenomenologii polskiej, estetyk – profesor Roman ingarden

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzja o podjęciu takiej uchwały skłania do namysłu, jako że filozofia, a co za tym idzie – również filozofowie nie cieszą się zbytnią estymą społeczną. Także w łonie Kościoła pojawiają się niekiedy antyintelektualne trendy, przeciwstawiające sobie wiarę i rozum, religię i naukę; ignoruje się fakt, że rozum jest darem Boga i wielu wielkich świętych było wybitnymi myślicielami/naukowcami, w tym filozofami, jak choćby Karol Wojtyła/Jan Paweł II – jeden z uczniów Ingardena czy św. Edyta Stein – jego przyjaciółka. Warto zatem z zainteresowaniem i wdzięcznością przyjąć propozycję Roku Ingardenowskiego i przyjrzeć się bliżej postaci tego wybitnego filozofa oraz jego dziedzictwu.

Rys biograficzny

Roman Ingarden urodził się w 1893 r. w Krakowie. Studiował matematykę i filozofię we Lwowie, w Getyndze, Wiedniu i Fryburgu Bryzgowijskim. W 1918 r. obronił doktorat u Edmunda Husserla, jednego z twórców fenomenologii. Pracował na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Był członkiem Polskiej Akademii Umiejętności i Polskiej Akademii Nauk. Jego dorobek cieszy się dużym uznaniem na arenie międzynarodowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spuścizna Ingardena obejmuje liczne książki, artykuły naukowe, przekłady i archiwum rękopisów w wielu zakresach tematycznych. „Choć punktem wyjścia jego prac była fenomenologia, z czasem wypracował własny, oryginalny styl myślenia oraz terminologię wzbogacającą polski język filozofii” (uchwała Sejmu RP). Jedno ze swoich najważniejszych dzieł, tj. Spór o istnienie świata, napisał w czasie, w którym pozbawiony był prawa do wykładania na Uniwersytecie Jagiellońskim za krytyczny stosunek do marksizmu.

Filozoficzna postawa

Czym jest filozofia i jak ją uprawiać? – to pytanie, które spędza sen z powiek każdego filozofa. Ingarden uważał, że „kto chce być filozofem, musi raz zacząć żyć intelektualnie na własną odpowiedzialność – inaczej w ogóle nie warto zabierać się do filozofii”.

Reklama

Nie chodzi zatem jedynie o znajomość historii filozofii czy systemów filozoficznych, ale o radykalizm myślenia filozoficznego, nie o znajomość wiedzy filozoficznej, ale o filozofowanie. Co ciekawe, podobną sugestię znajdujemy w nr. 4 encykliki Fides et ratio Jana Pawła II, dotyczącej relacji wiary i rozumu: „W rzeczywistości każdy system filozoficzny, choć zasługuje na szacunek jako pewna spójna całość, niedopuszczająca jakiejkolwiek instrumentalizacji, musi uznawać pierwszeństwo myślenia filozoficznego, z którego bierze początek i któremu powinien konsekwentnie służyć”. Przyjrzyjmy się zatem krótko ważniejszym obszarom myślenia Ingardena.

Główne konteksty filozofowania

Ontologia i teoria poznania: trzytomową pracę pt. Spór o istnienie świata Ingarden poświęcił problemowi realności istnienia świata i ludzkiemu sposobowi poznania tegoż świata, niezależnego od ludzkiego umysłu, a jednak dostępnego za jego pośrednictwem. Zastanawiał się także nad sposobami fenomenu istnienia oraz strukturą świata możliwego oraz realnego.

Estetyka i teoria sztuki: Ingarden starał się określić relację zachodzącą między dziełem sztuki a przedmiotem estetycznym, wskazując, że nie są one tym samym, jako że do zaistnienia tego drugiego poza wytworem artysty wymagana jest recepcja przez odbiorcę, zaś w przypadku dzieła nie ma takiej konieczności, co skutkuje możliwością badania jego istoty. Szczególne znaczenie w tej kwestii ma praca O dziele literackim.

Antropologia: Już po śmierci autora ukazała się niewielka i w zamierzeniu popularyzatorska – Książeczka o człowieku. Ingarden scharakteryzował w niej naturę ludzką: „(...) polega (ona – przyp. M.P.) na nieustannym wysiłku przekraczania granic zwierzęcości tkwiącej w człowieku i wyrastania ponad nią człowieczeństwem i rolą człowieka jako twórcy wartości. Bez tej misji i bez tego wysiłku wyrastania ponad siebie człowiek zapada z powrotem i bez ratunku w swoją czystą zwierzęcość, która stanowi jego śmierć”.

Reklama

Rozum między nauką a religią

Ingardenowi bliska była filozofia o aspiracjach naukowych, wzorowana na precyzji nauk ścisłych, „był kimś w rodzaju «aptekarza filozoficznego», niebywale wnikliwego analityka, nic nie mogło mu się wymknąć spod kontroli”.

Tischner (kolejny uczeń Ingardena – przyp. M.P.) mówił, że Ingarden wszystko przemyślał. Ingarden nie godził się na pozytywistyczne sprowadzanie filozofii li tylko do syntezy nauk szczegółowych, wszak filozofia jest czymś więcej z racji tego, że zajmuje się kwestiami leżącymi u podstaw owych nauk. Jednocześnie Ingarden nie dopuszczał możliwości przekroczenia sfery rozumu w kierunku wiary religijnej, czego świadectwem są jego bogata korespondencja z Edytą Stein, późniejszą Teresą Benedyktą od Krzyża, i trudności z pogodzeniem się z jej decyzją dotyczącą chrztu, a następnie wstąpieniem do zakonu. Wiarę religijną postrzegał poniekąd jako odejście od rozumu, a więc postawę irracjonalną. W tym kontekście Stein napisała w jednym z listów: „Czy choćby raz postawił Pan sobie pytanie, jak wytłumaczyć fakt, że ludzie w rodzaju Augustyna, Anzelma z Canterbury, Bonawentury, Tomasza – pomijając tysiące innych, których nazwiska są laikom nieznane, a którzy bez wątpienia byli jednak lub są nadal w nie mniejszym stopniu roztropni niż my, oświeceni człowieczkowie – że ludzie ci w pogardzanym dogmacie widzieli najwyższy cel, który dostępny jest ludzkiemu duchowi, i jedyne dobro, któremu warto życie poświęcić? Jakim prawem wielkich nauczycieli i wielkich świętych Kościoła określa Pan bądź jako półgłówków, bądź jako sprytnych oszustów”. Kiedy indziej zaś, nawiązując do św. kard. Johna Henry’ego Newmana, stwierdziła: „Wydaje mi się, że aby znaleźć się u bram Tajemnicy, musiałby Pan na drodze intelektu dotrzeć wprzód do granic samego ratio”. Czyż nie takie właśnie było przesłanie Kanta, którego Krytykę czystego rozumu Ingarden przetłumaczył, ale i wielu innych filozofów, że największym osiągnięciem rozumu jest uznanie własnych granic, a tym samym otwarcie na Tego, który jest nie poniżej rozumu czy przeciw niemu, ale jako jego Stwórca ponad nim, a zarazem u jego fundamentów? Wydaje się jednak, że w stosunku do każdego prawdziwego filozofa – a takim bez wątpienia mimo swojego racjonalizmu był Ingarden – mają zastosowanie słowa Edyty Stein: „Każdy, kto szuka Prawdy, szuka Boga, choćby o tym nie wiedział”.

* Sejm RP uchwalił rok 2020 rokiem prof. Romana Ingardena 13 czerwca 2019 r.

2020-06-10 12:18

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję