Reklama

Edytorial

Edytorial

Jedna miłość

„Matka daje dziecku nie tylko swe ciało i krew, ale jednocześnie coś ze swej duszy i swego ducha”. Hans Urs von Balthasar

Niedziela Ogólnopolska 21/2020, str. 3

[ TEMATY ]

rodzicielstwo

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze, a przebacza, odepchnięta wraca – to miłość macierzyńska” – napisał Józef Ignacy Kraszewski.

W maju zawsze w wyjątkowy sposób myślimy o mamach. To miesiąc szczególnie poświęcony Maryi – naszej Matce, której miłość rozważamy przez codzienną modlitwę Litanią Loretańską. Zwracając się do Niej rozmaitymi wezwaniami, na nowo uświadamiamy sobie Jej rolę w życiu nie tylko całego Kościoła, ale i każdego z nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozważamy Jej cnoty, zachwycamy się Jej pokorą i łagodnością. Przede wszystkim jednak pragniemy uczyć się od Niej miłości do drugiego człowieka... Maj jest więc miesiącem, w którym na nowo możemy odkrywać macierzyństwo Maryi względem nas. Możemy sobie uświadomić, że Ona pragnie być blisko każdego swojego dziecka. Zawsze czeka, pomoże, wstawia się za nami u Boga; możemy do Niej przyjść ze zmartwieniem, z troską, z każdą radością. Ona zawsze nas wysłucha, ukoi, pomoże. Jest wielkim darem, zwłaszcza wtedy, gdy brakuje nam z różnych względów opieki naszej ziemskiej mamy. To Maryja jest tą, która „weźmie nas na kolana”. Ona chce nas kochać matczyną miłością. Wystarczy Jej na to pozwolić...

Reklama

W Dzień Matki nie sposób nie myśleć o naszych mamach. Wspominamy te, które już odeszły, i modlimy się za nie. Tym, które są z nami, przynosimy kwiaty, zapewniamy je o miłości, wdzięczności i pamięci. Wspominamy nasze dzieciństwo – te prozaiczne, zwyczajne dni, które nas ukształtowały. Wspominamy ciepło i dobro naszych mam, każde ich spojrzenie pełne miłości.

Nie zawsze jednak relacje matka – dziecko są proste. Bywa, że we wspomnieniach pojawiają się zdarzenia i słowa, które nas poraniły, których ślady nosimy do dziś. Czy Dzień Matki nie powinien stać się okazją do wzajemnego przebaczenia, do szczerej rozmowy, na którą od lat nie mogliśmy się odważyć? Każda mama, jak każdy człowiek, ma prawo do popełniania błędów – to nieuniknione. Warto jednak pewne sprawy przemyśleć na nowo, przewartościować, by – z całą prostotą i szczerością – obdarzyć nasze mamy wdzięcznością: za dar życia, wychowania, za każdy poniesiony trud. To właśnie mamy najczęściej przekazują nam dar wiary. To one dają nam szansę na poznawanie Boga w życiu, to one stoją za postawą swoich świętych synów i córek (str. 14-15). Ilekroć modlę się za moją śp. mamę, przypominają mi się słowa genialnego teologa Hansa Ursa von Balthasara: „Matka daje dziecku nie tylko swe ciało i krew, ale jednocześnie coś ze swej duszy i swego ducha”.

Za nami 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II. Świętowała ten dzień cała Polska, ba... obchodził go cały świat! A papież Franciszek podczas Mszy św. celebrowanej 18 maja w Watykanie w intencji polskiego papieża wygłosił poruszającą homilię, o której piszemy na kolejnych stronach. Z tej samej okazji Benedykt XVI, bliski współpracownik św. Jana Pawła II, napisał obszerny list, którego treść znajdą czytelnicy na str. 6. Homilię i list łączą nie tylko szacunek i uznanie dla nauczania świętego papieża, ale i wdzięczność Bogu za jego wielkie i święte życie. „W czasie, kiedy Kościół na nowo cierpi z powodu naporu zła – pisze papież emeryt – jest on dla nas oznaką nadziei i otuchy”. Dla Franciszka natomiast Jan Paweł II pozostanie człowiekiem modlitwy, bliskości i miłosiernej sprawiedliwości, o czym zapewnił podczas wspomnianej homilii. Głos obu papieży to nie tylko znak jedności, ale też ważny sygnał dla tych, którzy chcieliby, by nauczanie św. Jana Pawła II odeszło w przeszłość.

2020-05-20 11:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpocznij od siebie

[ TEMATY ]

ojcostwo

rodzicielstwo

Archiwum autora

„Rozpocznij od siebie” – często to powtarzam dzieciom, głównie przy okazji pojawiających się między nimi sprzeczek. Wiecie jak jest: dzieci zrzucają odpowiedzialność za dane zdarzenie na rodzeństwo.

„To nie ja, to on”. „Nie! To nie ja! To ona!”. I dalej słyszę, że „ona powinna to zrobić tak”, „on zawsze tak postępuje”. Rozstrzyganie tego kto zawinił, jest nieprawdopodobnie trudne, czasem wręcz niemożliwe. Zresztą często proszę, aby dzieci wyjaśniły zdarzenie między sobą. Zazwyczaj też powtarzam: „Rozpocznij od siebie” - takie inne, przystępniejsze dla dzieci, wydanie „nawróć się”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jacek Kiciński CMF: - Módlmy się o kapłanów kochających Boga, Kościół i ludzi

2025-07-12 11:37

ks. Łukasz Romańczuk

Po raz czwarty w Miliczu odbywa się Pielgrzymka Margaretek i Dwunastek. To pielgrzymka osób, które każdego dnia modlą się za kapłanów oraz o wierne i święte powołania do życia kapłańskiego zakonnego i misyjnego.

Pielgrzymka rozpoczęła się od adoracji Najświętszego Sakramentu oraz modlitwy różańcowej prowadzonej przez ks. Waldemara Kocendę, proboszcza parafii Narodzenia NMP w Miękini oraz koordynatora Margaretek w Archidiecezji Wrocławskiej. Z racji deszczowej pogody tym razem pielgrzymi nie zgromadzili się na placu kościelnym i przy ołtarzu polowym, ale w kościele św. Anny. Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, a w słowie wprowadzenia ks. Waldemar Kocenda, witając wszystkich obecnych oracz uczestników pielgrzymki powiedział: Ufamy, że nasza wspólna modlitwa przyczyni się do wielkiego dzieła, które zawiera się w słowach: “Proście Pana żniwa, żeby posłał robotników na swoje żniwo”.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: z Michniowem miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie

2025-07-12 15:12

[ TEMATY ]

Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej

Andrzej Duda

pl.wikipedia.org

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Niemieccy policjanci w płonącym Michniowie. 12 lipca 1943

Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników obchodów 82. rocznicy pacyfikacji Michniowa podkreślił, że w zamyśle niemieckiego okupanta miała zniknąć nie tylko wieś, lecz także prawda o jej męczeństwie. Dodał, że pamięć o ofiarach zbrodni to ważny element tożsamości całego narodu.

Jak wskazał prezydent w liście, Michniów chlubił się wielopokoleniową tradycją udziału w walkach o niepodległą Polskę. „Wielu mieszkańców służyło w Wojsku Polskim podczas wojny obronnej 1939 roku. Wieś pomagała też oddziałowi partyzanckiemu Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Jana Piwnika ps. Ponury” - napisał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję