W 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły, zadaliśmy wybitnym znawcom i świadkom pontyfikatu św. Jana Pawła II pytania o to, kim dla nich jest papież z Polski, jak ocalić dla przyszłych pokoleń jego nauczanie i jak oceniają miejsce tego nauczania w obecnych czasach.
Ks. Paweł Rozpiątkowski: Czy będzie Pan w jakiś szczególny sposób obchodził 100. rocznicę urodzin Jana Pawła II?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
George Weigel: Planowałem być 18 maja w Polsce, ponieważ jednak z powodu pandemii COVID-19 jest to niemożliwe, będę świętował ten dzień w domu – w duchu refleksji i modlitwy, będę również rozmawiał telefonicznie z moimi przyjaciółmi z Polski.
Kim dla Pana był i kim jest Jan Paweł II?
Jan Paweł II był symboliczną postacią drugiej połowy XX wieku, człowiekiem, którego życie najlepiej podsumowuje próby i triumfy ludzkiego ducha w dekadach po II wojnie światowej. To był najważniejszy papież w historii, biorąc pod uwagę jego wpływ zarówno na Kościół, jak i na świat.
Papieża Polaka nie ma z nami już 15 lat. Czy wobec szybko zmieniającego się świata jest to już postać historyczna czy jego nauczanie jest nadal aktualne?
Reklama
Jan Paweł II pozostawił zbiór myśli, które przez Kościół i świat jeszcze nie do końca zostały „przetrawione”. W niektórych częściach świata – obawiam się, że również w Polsce – to „trawienie” dopiero się zaczyna. Poważnym błędem byłoby pozostawienie papieża w przeszłości. Jego przenikliwość i nauczanie są wyjątkowo ważne w kontekście rozumienia naszej teraźniejszości i możliwej przyszłości.
Jak Pan myśli, co św. Jan Paweł II powiedziałby tu i teraz – w sytuacji, gdy świat walczy z pandemią, gdy kościoły w wielu miejscach są pozamykane, gdy religijność i wiara przenoszą się do internetu, a ludzie się boją...
Z pewnością powtórzyłby wezwanie z 22 października 1978 r.: „Nie lękajcie się!”. Myślę, że papież cieszyłby się z solidarności wyrażonej przez tak wielu ludzi, którzy pomagają np. swoim sąsiadom w czasie pandemii. Przypomniałby nam również, że kryzysy nie są powodem do porzucenia demokratycznych zasad i praktyk. Przekonywałby na pewno, że zmartwychwstały Pan wciąż objawia ostateczną prawdę o ludzkiej przyszłości.
Czy, Pańskim zdaniem, nauczanie Jana Pawła II jest dziś marginalizowane?
Nauczanie papieża Polaka ma nadal głęboki wpływ na wszystkie żywe wspólnoty i części Kościoła na świecie. Chylą się ku upadkowi lub wymierają natomiast te z nich, które zawsze odrzucały to nauczanie z powodu jego „konserwatywności”. Uważam jednak, że cały Kościół musi głębiej się wczytać w dzieła Jana Pawła II.
Co należałoby zrobić, jakie działania podjąć, aby zachować od zapomnienia dziedzictwo św. Jana Pawła II?
Chodzi nie o to, żeby ocalić jego dziedzictwo, ale by patrzeć w przyszłość jego oczami. W Polsce jest za dużo nostalgii za Janem Pawłem II, a za mało zaangażowania w jego nauczanie, przejęcia się jego myślą. Polacy nie mogą spoglądać w przyszłość jego oczami, patrząc nieustannie wstecz. Mam nadzieję, że Polska wykorzysta 100. rocznicę urodzin papieża do tego, żeby uhonorować go przez prawdziwe zaangażowanie się w poznawanie jego nauczania i wypełnianie go. Dobrą wskazówką do tego, żeby zacząć myśleć w duchu Jana Pawła II o życiu publicznym, jest przeczytanie napisanej w 1991 r. encykliki Centesimus annus. By zacząć widzieć przyszłość Kościoła oczami papieża, warto się zapoznać z encykliką Redemptoris missio z 1990 r., a żeby w duchu chrześcijańskiej antropologii Jana Pawła II podjąć refleksję nad trwającym na Zachodzie kryzysem, dobrze jest znać jego pierwszą encyklikę – Redemptor hominis, którą napisał w 1979 r.
Tłumaczenie: Maciej Orman
George Weigel - amerykański pisarz i teolog, autor słynnej biografii Jana Pawła II Świadek nadziei