Reklama

Wysepki wspomnień

20 marca br. w czytelni czasopism Biblioteki Publicznej we Włocławku odbyła się promocja książki znanego włocławianina, sędziego Tadeusza Sławińskiego pt. "Moje dziewięćdziesięciolecie". W uroczystości udział wzięli przedstawiciele władz miasta, a także ks. prał. Stanisław Waszczyński i ks. prał. Teodor Lenkiewicz, członkowie najbliższej rodziny Autora, jego przyjaciele oraz publiczność.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku wysłuchaliśmy fragmentów promowanej książki, wybranych i zaprezentowanych przez ucznia jednego z włocławskich liceów, Pawła Drzewieckiego. Następnie Autor odpowiadał na pytania Janiny Górniak, autorki opracowania, oraz publiczności. Później były już tylko podziękowania i gratulacje.
Pana Tadeusza poznałam dzięki pracy w lokalnym radiu. Jego ogromna wiedza, doświadczenie życiowe, przeżycia z czasów II wojny światowej, społecznikowska pasja, do tego niezwykły urok osobisty, muszą ująć każdego, kto się z nim się zetknął i kto hołduje tym samym wartościom i zasadom.
Tadeusza Sławińskiego martwi - dał temu wyraz w autobiografii - iż wśród młodzieży następuje zanik hierarchii wartości, wyczuwa się obojętność wobec narodowych symboli, świąt, a to przecież musi prowadzić na manowce. Dlatego tak ważny jest dom rodzinny. Jego dom był zawsze przepojony umiłowaniem tradycji, narodowej historii, przywiązaniem do wiary. To rodzice kształtowali osobowość syna, wpajając w procesie wychowania podstawowe wartości. Pozostał im wierny, chociaż tak jak i inni Polacy stał się ofiarą machiny wojennej.
Swoim życiem udowodnił, że "Patriotyzm nie jest krótkotrwałym wybuchem uczucia, lecz cichym i niewzruszonym oddaniem przez całe życie". To piękne motto otwiera jego książkę.
Nie znam osoby, która mogłaby sięgnąć pamięcią w głąb tak odległej przeszłości, jak pan Tadeusz. Urodził się w 1911 r. Jako trzylatek widział we Włocławku jeńców rosyjskich prowadzonych przez żołnierzy niemieckich. Był to początek I wojny światowej. Wiele obrazów pozostawiły wydarzenia z obrony przed bolszewikami w 1920 r. Również niezatarte pozostały wspomnienia z kampanii wrześniowej w 1939 r. i prawie siedmioletniej niewoli w obozach jenieckich, w Osterode i Woldenbergu. Jak napisał, siłą, która pomogła przetrwać jemu i jego kolegom ten trudny czas, była wiara w Boga.
Tadeusz Sławiński nigdy nie odmawiał pomocy, porady, współpracy. Działał w szeregu różnych instytucji, organizacji, stowarzyszeń. Był inicjatorem powołania do życia włocławskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, uczestniczył także w pracach ogniw ruchu "Solidarność". Zgłosił wiele inicjatyw, dobrze służących wizerunkowi Włocławka. Treścią jego życia była jednak praca w sądownictwie, w którym przepracował 33 lata. Jak sam dziś mówi o sobie, jest człowiekiem spełnionym. Książka Tadeusza Sławińskiego Moje dziewięćdziesięciolecie to prawdziwa lekcja historii, z której wypływa przesłanie na czasy teraźniejsze i przyszłe. Wydawcą książki jest Biblioteka Publiczna we Włocławku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwaj polscy misjonarze oblaci zatrzymani przez władze Białorusi

2024-05-11 11:43

[ TEMATY ]

Białoruś

Karol Porwich/Niedziela

Władze Białorusi zatrzymały wczoraj dwóch polskich duchownych, misjonarzy oblatów, posługujących w tym kraju. Władze zakonne proszą o modlitwę w intencji swoich współbraci, którzy są duszpasterzami w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Podstawą zatrzymania miała być rzekoma dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa.

W specjalnym komunikacie Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, do której jurysdykcji należy oblacka Misja na Białorusi, potwierdziła informacje o zatrzymaniu przez władze dwóch misjonarzy oblatów w diecezji witebskiej. Są ojcowie Andrzej Juchniewicz OMI i Paweł Lemekh OMI.

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję