Reklama

Niedziela Lubelska

Test wiary i solidarności

W czasie nowych wirusów i epidemii zawsze pojawia się strach, który może powodować panikę. Jednocześnie takie zjawiska są testem dla naszej wiary i solidarności.

Niedziela lubelska 12/2020, str. VI

[ TEMATY ]

kapliczka

wotum

koronawirus

zaraza

Behnam Rahbarifard

Kapliczka – wotum wdzięczności za opanowanie dżumy pod koniec XVIII wieku (Lublin, Al. Racławickie)

Kapliczka – wotum wdzięczności za opanowanie dżumy pod koniec XVIII wieku (Lublin, Al. Racławickie)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważalnym efektem rozprzestrzeniania się nowego wirusa jest wzmożone zainteresowanie treściami religijnymi. Powróciły tematy końca świata, Sądu Ostatecznego i kary Bożej. Stara prawda, że „jak trwoga, to do Boga”, okazuje się być aktualna. Słusznie, zawsze trzeba iść do Pana Boga, a już szczególnie wtedy, gdy zagraża nam jakieś niebezpieczeństwo.

Wirus paniki

Prawie 30 lat temu zaczynałem pracę w Radiu Lublin. Akurat Polskę ogarnęła wtedy panika przed HIV i AIDS. Na ulicach Lublina spotkać było można ludzi z tabliczkami typu: „Jestem chory na HIV. Proszę o pomoc finansową!”. Przeważnie byli to mężczyźni z Łodzi czy Szczecina. Nasi zarażeni jechali z takimi samymi tabliczkami do Gdańska i Katowic. Chodziło o to, żeby się nie dać zidentyfikować. Nie wiem, czy wszyscy byli zarażeni, ale był to dobry pomysł na zdobycie pieniędzy, bo ludzie – oczywiście z odległości metra – rzucali swoje grosze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do nocnego programu zaprosiłem dwóch panów, których poznałem żebrzących na ulicy. Opowiadali o negatywnych reakcjach ze strony przechodniów, czasem o gestach współczucia. Następnego dnia wiceprezes radia kazał zdezynfekować wszystkie pomieszczenia rozgłośni, potem wezwał mnie i oznajmił, że sprowadziłem śmiertelne zagrożenie dla pracowników i że takich gości to mogę sobie zapraszać do kościoła. Co zresztą potem parę razy zrobiłem.

Wspominam tę zabawną z perspektywy czasu historię, ponieważ w czasie nowych wirusów i epidemii zawsze pojawia się strach, który może powodować panikę. Jednocześnie takie zjawiska są testem dla naszej wiary i solidarności.

Stare i nowe zarazy

historia naszego regionu i miasta zna wiele przypadków epidemii i zaraz. „W 1711 r. oskarżono trzech grabarzy o przeniesienie dżumy z Warszawy do Lublina. Mieli oni smarować klamki miejskich domów maścią przygotowaną z mózgów zarażonych nieboszczyków. Na torturach oskarżeni przyznali, że postąpili w ten sposób, aby zapewnić sobie dodatkową pracę” – czytamy w jednym z opracowań dotyczących klęski z XVIII wieku. Poszukiwanie winnych prowadziło czasami do bezpodstawnych oskarżeń. Najczęściej dotyczyły Żydów, włóczęgów i bezdomnych. W rzeczywistości przyczyny epidemii tkwiły w fatalnej jakości wód, szczególnie tzw. Wielkiego Stawu Królewskiego (dziś ogródki działkowe przy al. Unii Lubelskiej), olbrzymich ilościach śmieci na ulicach, braku kanalizacji i niezachowywaniu zasad higieny. W XVII wieku Lublin nawiedziło aż 12 ataków tzw. dżumy mediolańskiej. Nie omijały nas też cholera, kiła, gruźlica i hiszpanka (grypa z lat 1918-19). Za każdym razem zarazy te zbierały duże żniwo ludzkich istnień. Do tego dochodziły pożary. Największy, obejmujący niemal całe ówczesne miasto, nastąpił w 1575 r.

Reklama

Błogosławione skutki epidemii

Każda epidemia obfitująca w ofiary i rannych rodziła jednak również błogosławione skutki. W Ewangeliach czytamy o smutnych losach trędowatych, odizolowywanych przez społeczeństwo. 300 lat potem spotykamy już w Europie leprozoria (szpitale dla trędowatych). Uczniowie Chrystusa wzorem swojego Mistrza szli do trędowatych, nie odrzucali ich. W XI wieku zaczął działać zakon lazarystów, opiekujący się głównie ofiarami epidemii. Po inwazji średniowiecznej dżumy postały pierwsze szpitale prowadzone przez parafie i zakony (najstarszy w Lublinie przy kościele Świętego Ducha). Późniejsze pomory doprowadziły do tworzenia cmentarzy poza miastami. Ten przy ul. Lipowej był pierwszy w mieście.

Lęki i strachy trzeba powierzać Panu Bogu. Warto zaufać Jego miłosierdziu i w duchu solidarności nie oddalać się od ludzi, nawet tych z wirusem.

2020-03-18 11:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik rządu: wszyscy ministrowie obecni na ostatnim posiedzeniu poddani testom na koronawirusa

W związku z pozytywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa u ministra środowiska Michała Wosia, wszyscy ministrowie obecni na ostatnim posiedzeniu rządu zostali poddani w poniedziałek testom; wyniki powinny być znane we wtorek - przekazał w komunikacie przesłanym PAP rzecznik rządu Piotr Müller.

W ostatnim posiedzeniu rządu nie brał udziału premier Mateusz Morawiecki, ponieważ trwało wtedy posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów

2024-04-19 10:33

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Już jutro rozpocznie się w naszej diecezji peregrynacja relikwii bł. rodziny Ulmów, która przebiegać będzie pod hasłem „Rodzina drogą do świętości”.

Relikwie nawiedzą sześć rejonów duszpasterskich w następującym porządku: rejon tarnobrzeski, stalowowolski, janowski, sandomierski, staszowsko-świętokrzyski oraz ostrowiecki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję