Reklama

Wiara

Legnica

Modlitewne noce i dnie

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży diecezji legnickiej po raz 9. organizuje akcję 40 Dni dla Życia. Ta modlitewna inicjatywa zrodziła się w USA i polega na ciągłej, trwającej 40 dni i 40 nocy, modlitwie w intencji życia poczętego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcja rozpocznie się w Środę Popielcową 26 lutego o godz. 13, a zakończy w Niedzielę Palmową 5 kwietnia. – Udział w niej może wziąć każdy, kto zadeklaruje choć jedną godzinę modlitwy w ciągu akcji. Ważne jest to, że w tej modlitewnej krucjacie mogą uczestniczyć osoby z całej Polski i ze świata. Na naszej stronie internetowej uruchomiliśmy kalendarz zapisów. Każda osoba, dla której życie człowieka jest ważne i cenne, może wybrać dzień i godzinę dogodne dla siebie na swoją modlitwę – mówi ks. Tomasz Pązik, asystent kościelny KSM-u.

40 Dni dla Życia to nieprzerwany szturm do nieba w intencji powstrzymania ludzi przed zabijaniem dzieci nienarodzonych, a także w intencji pokoju na świecie. Również ta druga intencja jest ważna, zwłaszcza w obliczu konfliktów i wielu zagrożeń, które obserwujemy na całym świecie, a ostatnio na Bliskim Wschodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak dodaje ks. Tomasz, forma modlitwy jest dowolna. – Może to być modlitwa indywidualna, rodzinna czy wspólnotowa. Mogą to być Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego, rozważanie Pisma Świętego, litanie itd. Najważniejsze jest, by modlitwa trwała całą godzinę o wyznaczonej porze, bo tylko wtedy możemy mówić o nieprzerwanej modlitwie – podkreśla ks. Pązik.

Reklama

Kalendarz zapisów został uruchomiony na stronie internetowej KSM: www.ksm.legnica.pl w zakładce 40 Dni dla Życia. Wystarczy wybrać jedną (lub więcej, w zależności od chęci i możliwości) godzinę w ciągu całej akcji. – Przyjmujemy również zapisy „na zakładkę”, ale prosimy, by w pierwszej kolejności dokonywać zapisów na wolne godziny. W szczególny sposób zwracamy się z prośbą do osób, które mają możliwość zapisania się na godziny wczesnoporanne, aby się zgłaszały, gdyż największy problem mamy zazwyczaj z zapełnieniem tych godzin – dodaje ks. Tomasz.

Zapraszamy wszystkich do zaangażowania się w tę akcję i do dawania świadectwa wiary o wartości życia ludzkiego. Swoje zgłoszenie lub ewentualne pytania można kierować mailowo: ksmdl.zarzad@gmail.com lub telefonicznie: 513 129 362.

2020-02-04 10:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kłobuckie Dni Długoszowskie

Niedziela częstochowska 40/2014, str. 7

[ TEMATY ]

dni

Archiwum PSE "Wieniowa"

Dni Długoszowskie w Kłobucku – miejscu, gdzie słynny kronikarz i wychowawca królewskich synów w latach 1434-48 był proboszczem parafii – odbyły się już po raz 13. Organizatorami imprezy są: Ponadregionalne Stowarzyszenie Edukacyjne „Wieniawa” oraz Zespół Szkół nr 2 im. ks. Jana Długosza w Kłobucku.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję