Reklama

Niedziela Kielecka

Z Jezusem na piersi

Ich bardzo potrzebna posługa jest owocem Soboru Watykańskiego II, który głębiej spojrzał na liturgię Eucharystii i zaangażowanie świeckich w Kościele.

Niedziela kielecka 4/2020, str. IV

[ TEMATY ]

szafarz

bp Jan Piotrowski

szafarze

Szafarze Komunii św.

Archiwum Marka Galińskiego

Przyjęcie posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii św. z rąk bp. Jana Piotrowskiego

Przyjęcie posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii św. z rąk bp. Jana Piotrowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsi nadzwyczajni szafarze Eucharystii, w myśl specjalnej instrukcji wydanej przez Konferencję Episkopatu Polski z 22 czerwca 1991 roku, pojawiali się w diecezji kieleckiej po ukończeniu kursu w 1992 roku. Obecnie posługuje u nas blisko 170 nadzwyczajnych szafarzy. W styczniu 19 nowych kandydatów rozpoczęło kurs przygotowawczy. – Widać coraz większe zapotrzebowanie, szczególnie we wspólnotach, w których pracuje jeden kapłan i nie ma on możliwości dotarcia do większej grupy osób chorych w każdą niedzielę. A takich nie brakuje w naszych parafiach – podkreśla duszpasterz szafarzy – ks. dr Mirosław Kowalski, liturgista.

Tam, gdzie istnieje realna potrzeba miejscowego Kościoła, bo brakuje szafarzy Komunii św., wierni świeccy jakkolwiek nie są akolitami, mogą rozdzielać Komunię św.

Podziel się cytatem

Kto może pełnić posługę?

Zwyczajnym szafarzem Komunii św. jest osoba, która przyjęła święcenia episkopatu, prezbiteratu bądź diakonatu. Kodeks Prawa Kanonicznego w punkcie 910 § 2 wskazuje, że nadzwyczajnym szafarzem Komunii świętej – poza akolitą – jest też ten wierny, który zostanie wyznaczony do pełnienia takiej funkcji zgodnie z kan. 230 § 3.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W myśl tego kanonu, tam gdzie istnieje realna potrzeba miejscowego Kościoła, bo brakuje szafarzy Komunii św., wierni świeccy jakkolwiek nie są akolitami, mogą rozdzielać Komunię św. Są oni powołani na konkretny czas. To szczególna forma apostolstwa świeckich. – Posługa rozdzielania Komunii św. nie dotyczy jedynie Mszy św. Przychodzą oni także z Komunią św. do chorych będących w szpitalach i przebywających w domach – dodaje ks. Mirosław.

Szafarze podlegają formacji. Powinni poznać podstawowe prawdy teologiczne, zwłaszcza odnoszące się do Kościoła, Mszy św. i Komunii św. Winni się wyróżniać się przede wszystkim żywą wiarą i dobrymi obyczajami. Mają spełniać tę posługę świadomie, z całym oddaniem i pilnie (kan. 231 § 1). Nie można zatem powierzać tego zadania wiernemu, którego życie nie jest przykładem dla innych – zaznacza ks. Kowalski.

Przynieść sakrament chorym i starszym

Andrzej Jędrocha z parafii Morawica posługuje już 28 lat. W parafii liczącej 4,5 tys. wiernych jest ich trzech. Pomoc szafarzy w czasie niedzielnych i świątecznych Mszy św. jest nieodzowna. W czasie Mszy św. Andrzej jest także lektorem i kantorem. Odwiedza chorych z Panem Jezusem w każdą pierwszą sobotę miesiąca. Takich osób jest obecnie piętnaście. – Przynieść Jezusa chorym i starszym to jest piękna posługa – mówi. Ostatnio był na pogrzebie parafianki, której odwiedzał z Komunią św. przez 26 lat. Od 1964 r. była przykuta do łóżka. W cierpieniu i chorobie była wielkim świadectwem wiary. – Zawsze starałem się być blisko Boga i postrzegany byłem jako ten „kościółkowy” czy to w wojsku czy w pracy. Od wielu lat pracuję jako taksówkarz. Moi znajomi wiedzą o tym, że jestem szafarzem. Szanują to, nie ma wtedy nieprzyzwoitych rozmów, niecenzuralnych słów. Posługa szafarza jeszcze pogłębiła moją więź z Jezusem – mówi. W tej posłudze bardzo wspiera go żona Janina. Są w małżeństwie od 49 lat. Nigdy nie ma pretensji, że idę z posługą w święta, odchodzę od stołu, od rodziny – mówi.

Reklama

Potrzebna jest troska bliskich

W każdej parafii są chorzy, cierpiących, starsi, którzy nie mogą przyjść do kościoła, wtedy mogą z Komunią do nich przyjść nadzwyczajni szafarze. Jednak potrzebna jest większa wrażliwość i otwartość bliskich osób starszych chorych, którzy nie mogą dotrzeć do kościoła. Młode pokolenie mniej dba o tę sferę duchową, a seniorzy często nie chcą nadwyrężać swojej rodziny taką prośbą.

To, że zakładasz regularnie na pierś Pana Jezusa, zaczyna się odbijać na twoim codziennym życiu, w małżeństwie, w relacjach, w rozmowach i w pracy.

Podziel się cytatem

Koordynator wspólnoty szafarzy w diecezji – Marek Galiński z parafii na Słowiku nadzwyczajnym szafarzem Komunii został jedenaście lat temu na prośbę ks. Piotra Markielowskiego kapelana szpitalnego na Czerwonej Górze. – Po specjalnym kursie przygotowawczym, 6 grudnia 2008 r. przyjąłem posługę z rąk bp. Kazimierza Ryczana. W Boże Narodzenie rozdawałem chorym po raz pierwszy Ciało Pańskie w szpitalu. Przyznaję, że byłem bardzo poruszony. Chwila była szczególna. Z jednej strony świąteczna atmosfera, a z drugiej samotność wielu starszych, schorowanych pacjentów. Do takiego ich życia przychodzi Pan Jezus w Eucharystii. Myślę, że to dobra droga uświęcenia. To, że zakładasz regularnie na pierś Pana Jezusa, zaczyna się odbijać na twoim codziennym życiu, w małżeństwie, w relacjach, w rozmowach i w pracy. Nie tylko chcesz bronić wiary, ale dzielić się nią i swoim doświadczeniem Boga. Moja żona Alina wspiera mnie, jest bardzo zadowolona. A mój przykład pociągnął innych. W rodzinie mam jeszcze trzech szafarzy – opowiada. Wielokrotnie podczas posługi w szpitalu, mogłem zauważyć niepospolite szczęście na twarzach i w oczach wiernych, którzy przyjmowali Ciało Pańskie. Mówili mi: „tak czekam, bardzo się cieszę”. Kiedyś podszedłem do starszej leżącej w łóżku szpitalnym pani. Miała zamknięte oczy. Prawdopodobnie miała słaby wzrok. Zapytałem, czy pragnie przyjąć Komunię św. Odpowiedziała: O Jezu, już jesteś! Po przyjęciu Komunii, podniosła rękę, odniosłem wrażenie, że szuka mojej. Podałem jej swoją. Ona, zanim zorientowałem się, ucałowała moją dłoń. „Jakże jestem szczęśliwa!” – powiedziała. Objęła mnie za szyję i ucałowała. Wzruszyła mnie bardzo jej ogromna wiara w obecność Ciała Chrystusa. W takich chwilach, łza pojawia się i w „męskim oku”.

170 nadzwyczajnych szafarzy posługuje obecnie w diecezji kieleckiej.

Podziel się cytatem

Największa świętość

W rozległej parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Busku-Zdroju posługuje dwunastu szafarzy powołanych z inicjatywy ks. prał. Tadeusza Szlachty. Mężczyźni angażują się w życie parafii, są członkami różnych wspólnot. Pomagają księdzu w czasie niedzielnej Mszy św. – Co tydzień odwiedzam z Panem Jezusem panią Adelę, która ukończyła 90 lat. Za każdym razem, kiedy przychodzę, ona jest wystrojona, uczesana, wszystko jest przygotowane. Jej siostrzenica mówi, że dzięki temu, że korzysta z sakramentu Eucharystii jest zadowolona, ucieszona i inaczej przeżywa starość. Jest nas dużo i moglibyśmy zrobić na pewno więcej – mówi Janusz Staszek. Przyznaje jednak, że istnieje jeszcze pewien opór w społeczeństwie w stosunku do posługi szafarzy. Wiele osób twierdzi wciąż, że tylko kapłan może udzielać Komunii św. – Warto tłumaczyć, że ksiądz nie jest w stanie pojechać w niedzielę z Panem Jezusem do chorych ze względu na to, że sprawuje Msze św., szafarze natomiast mogą mu pomóc. – Zdarza mi się odwiedzać sanktuaria we Włoszech z relikwiami różnych świętych, które są tak tłumnie nawiedzane. I ostatnio przyszła mi taka myśl. Żywy Jezus obecny w Eucharystii, który daje nam siebie pod postacią chleba to jest największa świętość – puentuje. Czy my doceniamy ten dar? W Roku Eucharystii powinniśmy sobie częściej zadawać to pytanie.

2020-01-21 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski do szafarzy: nie jesteście funkcjonariuszami, ale uczestnikami

[ TEMATY ]

prymas Polski

szafarze

abp Wojciech Polak

Mazur/Episkopat.pl

„Nie jesteście funkcjonariuszami, ale uczestnikami Eucharystii, tego największego daru uobecniającego tajemnicę męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa” – mówił w sobotę do nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. kończącej adwentowy dzień skupienia, zorganizowany w gnieźnieńskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Gnieźnie. W wygłoszonej homilii, nawiązując do czytanej tego dnia Ewangelii wskazał na Maryję jako nauczycielkę wiary i bezgranicznego zawierzenia Bogu, która Jego wolę przyjęła nie tylko z pokorą, ale także jako błogosławieństwo.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Szef MSZ: dzieci nie powinny ginąć w wyniku nalotów we współczesnej Europie

2024-04-19 16:17

[ TEMATY ]

dzieci

wojna na Ukrainie

PAP/ARTEM BAIDALA

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Ukraińscy ratownicy pracują na miejscu ataku rakietowego na budynek mieszkalny w Dnieprze, w obwodzie dniepropietrowskim 19 kwietnia 2024 r.

Rosyjski atak na obwód dniepropietrowski jeszcze bardziej podkreśla, jak pilnie należy wzmocnić ukraińską obronę powietrzną, dzieci nie powinny ginąć w nalotach we współczesnej Europie - oznajmił w piątek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na platformie X.

"Przerażający rosyjski nalot na obwód dniepropietrowski dziś rano. Wśród zabitych jest dwoje dzieci. 14-letnia dziewczynka i 8-letni chłopiec. Inny 6-letni chłopiec został uratowany w szpitalu. Brutalność rosyjskiego terroru wobec zwykłych ludzi, w tym niewinnych nieletnich, nie ma granic" - napisał Kułeba (https://tinyurl.com/5f482tfa).

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję