Reklama

Wiadomości

Budżet dobry dla rodzin

Trwają prace nad ostatecznym kształtem budżetu na rok 2020. Co przyniesie on Polakom?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Posłowie na ostatnim posiedzeniu Sejmu nie zgodzili się na odrzucenie projektu budżetu, jak chciała opozycja, i zdecydowali, by szczegółowe zapisy tzw. ustawy okołobudżetowej, która ma zapewnić jego prawidłową realizację, były dalej procedowane w komisjach. Można się spodziewać, że już wkrótce będziemy mieć nowy budżet.

Minister finansów Tadeusz Kościński zapewnia, że tegoroczny budżet pod wieloma względami jest rekordowy i po raz pierwszy w najnowszej historii będzie „zrównoważony”. Oznacza to, że rząd wyda dokładnie tyle, ile zarobi. Zarówno dochody państwa, jak i wydatki w tym roku mają wynieść po ok. 435,3 mld zł. Według ministra, nie byłoby to możliwe bez uszczelnienia systemu podatkowego i odbudowy dochodów podatkowych państwa. – Prognozujemy, że w roku obecnym do budżetu państwa wpłynie 196,5 mld zł z tytułu podatku od towarów i usług oraz 42 mld zł z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych. Jest to wzrost o ok. 60% osiągnięty w niecałe 5 lat – poinformował minister.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzina jest najważniejsza

Na co zostaną wydane pieniądze? Według Ministerstwa Finansów, tegoroczny budżet, podobnie jak poprzedni, odzwierciedla najważniejsze działania rządu. Finanse publiczne mają być stabilne, a jednocześnie mają być realizowane polityka wspierania wzrostu gospodarczego i największe programy prorodzinne i socjalne.

Cieszy fakt, że rząd nie zamierza się wycofywać z projektów, które okazały się wielkim wsparciem dla polskich rodzin i osób najbardziej potrzebujących, jak choćby program „Rodzina 500+”. Co więcej, rząd wymienia najważniejsze cele, którym powinno służyć państwo, i na pierwszym miejscu stawia właśnie rodzinę, którą minister finansów określił jako najważniejszą grupę społeczną.

O tym, że nie są to puste deklaracje, najlepiej świadczą liczby. W przyszłym budżecie znajdą się pieniądze m.in. na: rozszerzony program „Rodzina 500+” (aż 39,2 mld zł); tzw. wyprawkę, czyli wypłatę 300 zł na każde dziecko w wieku szkolnym, w ramach programu „Dobry start”; świadczenie związane z programem „Za życiem” – 4 tys. zł dla kobiet w ciąży; program „Mama 4+”. Pieniądze te, podobnie jak to miało miejsce dotychczas, będą ogromnym impulsem prorozwojowym zarówno dla ich beneficjentów, jak i dla całego państwa.

Reklama

Wsparcie dla seniorów

Kolejną grupą, która z pewnością zyska na finansowych propozycjach rządu, są seniorzy i osoby chore. Ministerstwo zapewniło, że już w marcu emeryci i renciści mogą się spodziewać rewaloryzacji swoich świadczeń. Do ich kieszeni trafi o 3,24% więcej pieniędzy, a minimalna gwarantowana podwyżka ma wynieść 70 zł. Wzrośnie też najniższa emerytura – do 1,2 tys. zł. Według szacunków ekspertów, wzrost emerytur będzie kosztował budżet państwa ok. 8,7 mld zł. Emeryci i renciści mogą też liczyć na tzw. trzynastki. Rozwijany będzie również program „Senior+”. Przewidywane jest także podwyższenie zasiłku oraz świadczenia pielęgnacyjnego.

W budżecie znajdą się większe środki na służbę zdrowia, rozwój infrastruktury, na edukację i obronność. Będzie też podwyżka dla nauczycieli. Plany są ambitne, ale według ministra finansów – do zrealizowania.

Odmienne zdanie na ten temat mają posłowie opozycji. Koalicja Obywatelska domagała się odrzucenia budżetu, a jej wniosek poparli przedstawiciele innych klubów. – To są takie czary-mary, ściema, którą w tym zakresie uprawiacie – grzmiał z mównicy sejmowej poseł KO Janusz Cichoń i zarzucał PiS zawłaszczanie dochodów podatkowych państwa.

Koalicja Obywatelska nie wierzy też, że budżet będzie zrównoważony, i sugeruje, że ministerstwo ukrywa długi w funduszach i samorządach. Opozycja ma prawo do odmiennego zdania – taka jej rola. Kiedy jednak przypomnimy sobie, co mówiła kilka lat temu o szansach na realizację programu „Rodzina 500+”, to i dziś na jej wnioski powinniśmy spojrzeć z dystansem.

Autor jest redaktorem i publicystą Gazety Bankowej

2020-01-21 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

UE: KE potwierdza, że dostała list od polskich władz ws. budżetu UE

Komisja Europejska potwierdziła w czwartek, że dostała list od polskiego rządu ws. wieloletniego budżetu i mechanizmu powiązania funduszy unijnych z praworządnością. Według radia RMF Polska grozi zawetowaniem pakietu.

"Otrzymaliśmy taki list" - odpowiedział pytany przez PAP rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję