Reklama

Kultura

Patrzy w niebo i rosną mu skrzydła

– Kto patrzy w niebo, rosną mu skrzydła, a kto patrzy w ziemię, rosną mu szpony – tak Edward Tuz, obchodzący 40-lecie pracy twórczej, odpowiedział na pytanie: dlaczego w jego obrazach jest tak wiele obłoków? 27 września w Domu Środowisk Twórczych pokazano kilkadziesiąt prac artysty

Niedziela kielecka 42/2019, str. III

TD

Przy obrazach Edwarda Tuza

Przy obrazach Edwarda Tuza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Malarstwo Tuza stawia przed odbiorcą wysokie wymagania, którym niekiedy nie jest się w stanie sprostać. Red. Daniel pokusił się więc o mało popularny zabieg, pytając malarza, co miał na myśli? Te dialogi stanowią dopełnienie warstwy plastycznej. W ten sposób większość prac zaprezentowanych w jubileuszowym albumie zyskała odautorski komentarz.

Jak w przypadku Sychar. – „Sychar? Słowo to zda się pobrzmiewać biblijnym echem... Tak, to owo miasteczko w Samarii, w którym przy Jakubowej studni Jezus spotkał Samarytankę z dzbanem i poprosił ją o wodę. Wywiązała się rozmowa, podczas której kobieta zrozumiała, że ma przed sobą Mesjasza. Ale obraz jest czymś znacznie głębszym, niż tylko nawiązaniem do wydarzenia przy studni z wodą życia. Albowiem… – ...albowiem – podchwytuje wątek artysta – kto przychodzi po wodę z koszykiem? Ten rekwizyt „podrzucony” do przypowieści przez artystę, nadaje jej niespodziewane i wcale nieoczywiste znaczenie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W wędrówce od obrazu do obrazu Tuza otwierają się morza, spokojne i wzburzone, przelewają się błękity, turkusy, szmaragdy fal i nieba. Tę kakofonię przyjemnych dla oka barw rozbijają instrumenty muzyczne (częsty motyw), surrealistyczne okna i drzwi, surrealistyczna odrealniona architektura. No właśnie, surrealizm. Artysta odżegnuje się od tego rodzaju zaszufladkowania. – Byłem pod wpływem twórczości Witkacego, no ale człowiek starzeje się i wychodzi z tego. Nie można być surrealistą zafascynowanym twórczością Norwida, a ja jestem – mówi. No i ma duszę romantyka – nastrój klasycznego romantyzmu płynie przez wszystkie płótna Edo Tuza.

Poza tym surrealiści byli areligijni, a Tuz wręcz przeciwnie. Biblia to jego inspiracja, Biblia to jego codzienna lektura. – Teraz czytam codziennie jeden rozdział Nowego Testamentu, jestem zafascynowany św. Pawłem. W Dziejach Apostolskich odnajduję analogie do czasów współczesnych – mówił podczas wernisażu artysta. – Pismo Święte wciąga – dodał. Szczególnie bliski kontakt z Pismem ukształtował mu czas krakowskiego kręgu biblijnego, był jego aktywnym uczestnikiem.

Reklama

Obrazy Edo Tuza przeważnie nie mają tytułów, często sygnowane są po prostu „xxx”. Dość długo opatrywał je tajemniczo brzmiącym słowem „agwazja”. Krytycy pisali, że to zbitka agresji oraz inwazji, ale Tuz oszczędnie to komentuje, przynajmniej tak było kiedyś, Chyba coś się jednak zmieniło, skoro swój wernisaż opatrzył tytułem „Agwazja”. – Jestem przeciw wszelkiej agresji, złu, inwazji, „agwazja” jakoś to łączy. Ale tak w ogóle, to przede wszystkim jestem zawsze „za” – za czymś, za kimś – wyjaśnia.

U Tuza każdy najmniejszy symbol nie jest przypadkowy, znaczy „coś”, ale i wiele ponad to „coś” – to właśnie ten obszar, o który tak chodzi artyście. Tak jest np. na obrazie inspirowanym Paganinim – zerwana struna, kluczyk, zegar, nuty z tematu Kaprys a-moll; tak jest na monumentalnym obrazie Boga Ojca, trzymającego dłoń na otwartej księdze Dekalogu, jak na klawiaturze, z zarysem globu i filigranowym znaczkiem krzyży poniżej. Przed kilkunastu laty wprowadził do swej sztuki motyw szklanych ścian, jakby dalekie echo Żeromskiego. – Ja jestem w środku tych szklanych domów – mówi.

Bywało, że inspirowały go encykliki (wykonał ilustracje do Veritatis splendor, Fides et ratio) i z pozoru prosta religijność ludowa. Każdy z obrazów z pogranicza sacrum to kawał ciężkiej pracy duchowej, kontemplacyjnej. – Jestem takim trochę malarzem klauzurowym, naprawdę długo medytuję nad kawałkiem płótna – mówi Tuz.

– Panu Bogu dziękuję za talent i ludzi spotkanych na mojej drodze – powiedział Edward Tuz podczas wernisażu. Artysta pozytywny, lubiący świat, morza, obłoki i ludzi. Wkroczył w 70 rok życia.

Edward Tuz urodził się w 1949 r. we wsi Szałas, na krańcu Puszczy Świętokrzyskiej. Ukończył technikum budowlane, studiował w Wyższej Szkole Inżynierskiej. Od 1979 r. wykonuje wolny zawód, tworząc przede wszystkim malarstwo. Ilustrował tomiki poetyckie, aranżował wnętrza, sam także pisze wiersze. Jego dzieła odznaczają się klimatem nie do podrobienia – oryginalną formą, siłą – zmuszają, aby się zatrzymać. Obrazy Edwarda Tuza znajdują się w licznych kolekcjach w Polsce, w Niemczech i w Japonii.

2019-10-16 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Gorzkie Żale to od ponad trzech wieków jedno z najpopularniejszych nabożeństw pasyjnych w Polsce

2024-03-28 20:27

[ TEMATY ]

Gorzkie żale

Grób Pański

Karol Porwich/Niedziela

Adoracja przy Ciemnicy czy Grobie Pańskim to ostatnie szanse na wyśpiewanie Gorzkich Żali. To polskie nabożeństwo powstałe w 1707 r. wciąż cieszy się dużą popularnością. Tekst i melodia Gorzkich Żali pomagają wiernym kontemplować mękę Jezusa i towarzyszyć Mu, jak Maryja.

Autorem tekstu i struktury Gorzkich Żali jest ks. Wawrzyniec Benik ze zgromadzenia księży misjonarzy świętego Wincentego à Paulo. Pierwszy raz to pasyjne nabożeństwo wyśpiewało Bractwo Świętego Rocha w 13 marca 1707 r. w warszawskim kościele Świętego Krzyża i w szybkim tempie zyskało popularność w Warszawie, a potem w całej Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję