Reklama

Homilia

Serce Ojca

Niedziela Ogólnopolska 37/2019, str. 27

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wielkie zło i nieszczęście, gdy stworzenie trwale konfliktuje się ze swoim Stwórcą. Gdy mówi Mu: Nie jesteś dla mnie ważny i godny uwagi. Ja sam zdecyduję, co lub kogo uznam za mojego boga. Dla Izraelitów kimś ważniejszym od Boga Jedynego, który ich wyprowadził z ziemi egipskiej, okazał się posąg cielca odlanego z metalu. Ot, osłuchana historia, ale rzecz to niebywała. Właściwie nie dziwią słowa Pana do Mojżesza: „Pozwól Mi, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć”. Wiemy, nie było to (i być nie mogło) ostatnie słowo „Miłośnika życia” w sprawie ludu zdążającego do Ziemi Obiecanej! Słów Pana było jeszcze wiele. Bywały mocne, napominające, ale zawsze chodziło w nich o wykrzesanie postawy przyjęcia i odwzajemnienia wspaniałej miłości Boga do człowieka.

O to samo chodzi w ostatecznym i najważniejszym Słowie, które wyrzekł do nas Ojciec w Synu Jednorodzonym, gdy Ten stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. Kościół, my wszyscy nie mamy niczego ważniejszego do roboty niż to Słowo zgłębiać, w Nim mieszkać i Je wszystkim narodom zwiastować, głosić. Nawet dawni „bluźniercy, prześladowcy i oszczercy” są – jak Szaweł – zaproszeni do pracy w Kościele. Nikt z góry nie jest spisany na straty, bo „Chrystus Jezus przyszedł na świat zbawić grzeszników”.

A w przypowieści, słusznie zwanej Ewangelią w Ewangelii i perłą Łukaszowej Ewangelii, mowa jest o trudnej i burzliwej relacji dwóch synów z ich ojcem. Dość łatwo odnajdziemy się w starszym lub młodszym. Ale najważniejsze jest to, że Jezus odsłania prawdę o Sercu Ojca. Wykorzystajmy szansę, by zagłębić się i w tym, jaka – jak bezdenna, nieskończona, niewyczerpalna – jest miłość Boga Ojca do nas, ludzi, i zachwycić nią. Oto my wszyscy, bez wyjątku, jako biedni grzesznicy, nieraz lekkomyślnie naruszający sprawiedliwy ład Bożych praw, możemy wciąż na nowo powracać i ze skruchą w sercu stawać przed miłującym nas Ojcem. On, który stworzył nas jako podobnych sobie, ponad wszystko zatroskany jest o nasze doczesne i wieczne dobro, szczęście. Skoro tak, to mamy w ręku dość powodów, by się radować. A w niedzielnej Eucharystii przeżywać przedsmak uczty w Niebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-09-10 12:59

Ocena: +13 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma – rozważania ks. Popiełuszki

2024-03-27 20:38

[ TEMATY ]

ks. Jerzy Popiełuszko

homilia

ks. Popiełuszko

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

- Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma - to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 6 września 1982 r. podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w piątym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany”, który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Światu potrzeba ludzi takich jak św. Józef

2024-03-28 11:02

Katarzyna Artymiak

W sanktuarium św. Józefa u ojców Karmelitów w Lublinie tradycyjnie odbył się odpust z racji uroczystości św. Józefa. Poprzedziła go nowenna, którą w tym roku poprowadził o. Paweł Baraniecki z lubelskiej wspólnoty. W dniu uroczystości miał miejsce akt poświęcenia się św. Józefowi, który złożyło w ciągu dnia co najmniej 600 osób oraz poświęcenie lilii, symbolu św. Józefa. Mszy św. odpustowej przewodniczył i okolicznościową homilię wygłosił ks. Emil Mazur, duszpasterz młodzieży i dyrektor Spotkań Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję