Reklama

Franciszek

Nie dajcie sobie ukraść nadziei

W dniach 4-9 września br. papież Franciszek przebywał po raz czwarty w swoim pontyfikacie w Afryce. To najbliższe jego sercu peryferie świata, a jednocześnie, jak się dosyć powszechnie uważa – przyszłość Kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdopodobnie żaden z liderów religijnych, o politykach nie wspominając, nie pojechałby z oficjalną wizytą do Mozambiku w takim terminie: miesiąc po podpisaniu umowy o zakończeniu walk między rywalizującymi od dziesięcioleci politycznymi ugrupowaniami i 40 dni przed wyborami prezydenckimi. Kraj trwa w bardzo napiętej sytuacji, w której dwaj faworyci: urzędujący prezydent i lider największej partii opozycyjnej dysponują swoimi „armiami” – pierwszy oficjalną rządową, a drugi rewolucyjną milicją. Franciszek się nie zawahał i pojechał na południe Afryki, w imię zasady, którą głosi, że Kościół nie może się bać ryzyka, iż pobrudzi sobie ręce, bo Kościół jest po to, żeby dotykać ran, grzechów, niedostatków ludzi. Te rzeczy są ważniejsze niż estetyka. Priorytetem Kościoła jest – bo musi być – człowiek. Szczególnie tak biedny i umęczony, jak przeciętny Mozambijczyk, Malgasz, obywatel Mauritiusa czy mieszkaniec niemal każdego afrykańskiego państwa.

Trwajcie w jedności

Reklama

Ostatnie słowa, które Papież wypowiedział na mozambijskiej ziemi, dobrze wyrażają główne przesłanie, z którym przybył do tej byłej portugalskiej kolonii: „Proszę was, strzeżcie nadziei; nie pozwólcie, aby ją wam skradziono. A nie ma lepszego sposobu strzeżenia nadziei niż trwanie w jedności”. Temat jedności, pojednania i pokoju pojawiał się praktycznie w każdym mozambijskim wystąpieniu Franciszka, bo tego solidnego fundamentu, koniecznego do budowania lepszej przyszłości jednego z najbiedniejszych państw świata – choć ostatnio, co zauważają komentatorzy, dobrze rozwijającego się pod względem gospodarczym – brakuje. Mozambijskie społeczeństwo w trudzie stara się go po raz któryś położyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież dotarł do stolicy Mozambiku – Maputo w środę 4 września br. wieczorem, po 10 godzinach lotu. Odpoczął w nocy w nuncjaturze, aby w czwartek rano rozpocząć realizację intensywnego programu wizyty. Najpierw spotkał się z przedstawicielami życia społecznego i politycznego, wśród których byli główni konkurenci w najbliższych wyborach: prezydent Filipe Nyusi i lider największej partii opozycyjnej Renamo – Ossufo Momade. Zaraz po tym wyruszył, aby zaszczepić nadzieję w sercach młodych, a po południu spotkał się jeszcze z duchownymi, którzy również oczekiwali od niego pociechy. Szczytem tego etapu sześciodniowej pielgrzymki Papieża była Eucharystia na stadionie Zimpeto dla 60 tys. mozambijskich katolików.

Papież pokoju

Reklama

Komentatorzy w Mozambiku, ale i na świecie, byli wręcz pewni, że pielgrzymka Papieża pomoże, i to bardzo, w przyspieszeniu procesu pokojowego niezbędnego do dalszego rozwoju tego kraju oraz do koniecznego i szybkiego rugowania niesprawiedliwości społecznej. Ten proces, niełatwy jak wszędzie, trwa od 1992 r., kiedy to podpisano porozumienie kończące krwawą wojnę domową. Zginęło w niej, przypomnijmy, milion osób, a od 3 do 5 mln musiało uciekać z domów. – Jakże wiele się wydarzyło od podpisania historycznego traktatu, który przypieczętował pokój i wydał swoje pierwsze latorośle!– powiedział Franciszek w pałacu Ponta Vermelha w Maputo. By zachęcić do dalszych wysiłków na rzecz budowy narodowej zgody, przestrzegał decydentów: – Nie możemy stracić z oczu faktu, że bez równych szans różne formy agresji i wojny znajdą żyzną glebę, która wcześniej czy później doprowadzi do wybuchu.

Podczas spotkania z mozambijską młodzieżą różnych religii Ojciec Święty zachęcał, aby występujące różnice nie były przyczyną wrogości, bo „wrogość społeczna niszczy”. – Razem, tak jak teraz, jesteście pulsem tego ludu, w którym każdy odgrywa rolę fundamentalną – podkreślił.

Synteza nauki społecznej Kościoła

Reklama

O ile w Mozambiku największym zagrożeniem są napięcia między grupami społecznymi, o tyle na Madagaskarze, czwartej pod względem wielkości wyspie globu, największymi problemami są korupcja i niesprawiedliwość społeczna. – Zachęcam was do zdecydowanej i stanowczej walki z wszelkimi endemicznymi formami korupcji i spekulacji, które powiększają nierówności społeczne, oraz do stawienia czoła sytuacjom wielkiego ubóstwa i wykluczenia, które zawsze rodzą warunki nieludzkiej nędzy – apelował Franciszek 7 września do władz Madagaskaru w pałacu prezydenckim Iavoloha w stolicy kraju Antananarywie. Spory fragment tego przemówienia Ojciec Święty poświęcił kwestii ochrony świata stworzonego. Madagaskar ma piękną, unikalną przyrodę, z racji czego czasem jest nazywany „ósmym kontynentem”. Ale malgaska przyroda jest rabowana. Wyjątkowa w skali destrukcja ogarnia lasy, a ta rabunkowa gospodarka służy tylko nielicznym – podkreślił papież i przypomniał zarazem, że nie ma ekologii bez człowieka: – Chodzi nie tylko o znalezienie środków ochrony zasobów naturalnych, ale też o poszukiwanie rozwiązań integralnych, uwzględniających interakcje systemów przyrodniczych między sobą oraz z systemami społecznymi. Nie ma dwóch odrębnych kryzysów – jeden środowiskowy, a drugi społeczny – ale istnieje jeden złożony kryzys społeczno-ekologiczny – powiedział. Przemówienie do polityków Madagaskaru komentatorzy nazwali syntezą nauki społecznej Kościoła, wzbogaconej elementami nauczania Franciszka.

Pseudopomoc

Lasom zagraża rabunkowa gospodarka; duchowemu bogactwu Malgasza, wyrażanemu w pojęciu „fihavanana”, zagraża z kolei „kultura uniwersalna, która pogardza dziedzictwem kulturowym każdego narodu, ukrywa i likwiduje”. Ojciec Święty mówił o tym w kontekście pomocy międzynarodowej, z którą nadchodzi ekspansja kulturalna, a ta niweczy dużą część tej pomocy. – Uszanujcie odmienność kulturową Malgaszów! – zaapelował Ojciec Święty do zagranicznych inwestorów i dodał, że przy życzliwej pomocy zagranicy sami ludzie będą stopniowo przejmować troskę o siebie i stawać się twórcami własnego losu.

Podczas Mszy św. w Maputo Franciszek również odniósł się do zagranicznych inwestycji w Afryce – piętnował neokolonialne postawy zagranicznych inwestorów, którzy rzekomo pomagając, często jedynie wykorzystują bogatą w minerały afrykańską ziemię.

Wiara w uczynkach

Trzy afrykańskie państwa, które odwiedził papież są na dole światowych rankingów zamożności. Afryka to najbiedniejszy kontynent. Ale takiej radości jak w afrykańskich slumsach nie zobaczy się nigdzie na świecie – i było to widać każdego dnia wizyty Franciszka. Szczególnie wyraźnie podczas Mszy św. w Antananarywie, stolicy Madagaskaru. Na polu diecezjalnym zgromadziło się aż 800 tys. żywiołowo reagujących Malgaszy. Papież przyjechał także do katolików. Pragnął wzmocnić ich wiarę, zachęcić do trwania we wspólnocie z Bogiem i do jej pogłębienia, bo w Afryce ma ona wyjątkowo płytkie korzenie. Zauważalne jednak było, że Franciszek położył nacisk na wiarę, która wyraża się w uczynkach, także tych zmierzających do budowy przyszłości krajów. Katolicy się już angażują, ale zdarza się, że wpadają w pułapki – i o nich mówił podczas tej największej Eucharystii Ojciec Święty. Skrytykował nepotyzm, „kiedy pokrewieństwo staje się kluczem decydującym i rozstrzygającym o wszystkim, co słuszne i dobre”. Napiętnował prywatyzowanie wiary, „gdy chcemy utożsamiać królestwo niebieskie ze swoimi interesami osobistymi lub fascynacją jakąś ideologią”. I pychę, „gdy jesteśmy nieustannie pobudzani, by się usprawiedliwiać, sądząc, że wszystko pochodzi wyłącznie z naszych sił i tego, co posiadamy”. – Nie można już dłużej twierdzić, że religia powinna się ograniczać do sfery prywatnej i że istnieje tylko po to, by przygotować dusze do nieba. Wiemy, że Bóg pragnie szczęścia swoich dzieci także na tej ziemi, chociaż powołane są do wiecznej pełni, ponieważ stworzył On wszystko „do użytkowania” (1 Tym 6, 17) – podsumował Franciszek przemówienie do biskupów Madagaskaru.

Prawdziwe bogactwa Kościoła

Konkret tego społecznego zaangażowania, a jednocześnie wielkie czyny Kościoła dla ubogiego afrykańskiego ludu wskazywał Papież niemal w każdym dniu swojej wizyty, gdy odwiedzał placówki prowadzone przez Kościół: Dom Mateusz 25 w Maputo, który zajmuje się dziećmi ulicy, Ośrodek Dream w Zimpeto, który opiekuje się chorymi na AIDS, i Miasto Przyjaźni założone przez o. Pedra Opekę, by zapewnić godne życie ubogim z wysypiska śmieci – mogą oni zarobić na życie, pracując w pobliskim kamieniołomie granitu. – Spójrzmy na otaczający nas świat: iluż mężczyzn i ile kobiet, ludzi młodych, dzieci, cierpi i są całkowicie pozbawieni wszystkiego! – podkreślił Franciszek podczas największego zgromadzenia w czasie swojej pielgrzymki. Dla chrześcijanina na każdym kontynencie to nie tylko wyrzut sumienia, ale też imperatyw do działania.

2019-09-10 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieśli Eucharystię

Niedziela bielsko-żywiecka 20/2019, str. 4

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Łukasz Masłowski

Pielgrzymi w drodze z Najświętszym Sakramentem

Pielgrzymi w drodze z Najświętszym Sakramentem

Na weekend majowy synoptycy zapowiadali ulewne deszcze, zawieruchy, wręcz śnieżyce. Tymczasem pielgrzymi idący z bazyliki maryjnej w Hałcnowie do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach nie doświadczyli żadnej pogodowej hekatomby

Na upartego to można było iść nawet w sandałach. Na całej trasie deszczu było tyle, co wody święconej w kropielnicy – mówi z uśmiechem na twarzy 72-letni Marian Rymek z Bielska-Białej. Na pątniczy szlak do Łagiewnik wybrało się 1790 osób. To znacznie więcej niż w sierpniu maszeruje z Hałcnowa na Jasną Górę. Nic więc dziwnego, że pojawiają się i tu, i tam te same osoby.
CZYTAJ DALEJ

Otwarcie katedry Notre Dame ważne dla Polaków

2024-11-29 09:40

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Notre Dame

otwarcie katedry

polska emigracja

Kaplica Polska

Polskifr.fr

Katedra Notre Dame

Katedra Notre Dame

Odbudowa paryskiej katedry Notre Dame została niemal ukończona. 15 listopada wprowadzono do świątyni figurę Matki Bożej z Dzieciątkiem. Już trwa sprzątanie przed wielkim otwarciem zaplanowanym na 7 i 8 grudnia. To data ważna także dla Polaków i Polonii, bowiem słynna katedra zapisała się także w wydarzeniach związanych z Polską.

Pięć i pół roku potrzeba było, by odbudować katedrę po niszczycielskim pożarze. Kiedy 15 kwietnia 2019 roku doszło do zapalenia się dachu świątyni podczas prac konserwatorskich, a później ogień strawił znaczną część katedry, na ulicach wokół Notre Dame gromadzili się ludzie, którzy klęcząc modlili się i opłakiwali niepowetowaną stratę. Spłonął m.in. zabytkowy dach świątyni, której budowę rozpoczęto w 1163 roku, a ukończono w 1345 roku; witraże, wiele cennych dzieł.Już niebawem jednak wielu z tych wówczas płaczących będzie mogło znowu zebrać się nie tylko wokół świątyni, ale również w jej wnętrzu, by tym razem śpiewać pieśni radości i wdzięczności.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: ostatnie lata pokazały, jak bardzo ważnym dziełem jest stanie na straży bezpieczeństwa Polski

2024-11-29 18:14

[ TEMATY ]

Warszawa

Prezydent Andrzej Duda

Dzień Podchorążego

PAP/Paweł Supernak

Uroczystość z okazji Dnia Podchorążego i 194. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego z udz. prezydenta Andrzeja Dudy, 29 bm. na dziedzińcu Belwederu w Warszawie.

Uroczystość z okazji Dnia Podchorążego i 194. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego z udz. prezydenta Andrzeja Dudy, 29 bm. na dziedzińcu Belwederu w Warszawie.

Ostatnie lata pokazały, jak bardzo ważnym dziełem jest stanie na straży bezpieczeństwa Polski - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda podczas apelu w Dniu Podchorążego. Podziękował studentom akademii wojskowych, strażackiej i policyjnej za "służbę dla Rzeczypospolitej i jej bezpieczeństwa".

W piątek prezydent w Belwederze wziął udział w apelu z okazji Dnia Podchorążego oraz 194. rocznicy wybuchu powstania listopadowego, wraz ze studentami akademii wojskowych, Akademii Pożarniczej i Akademii Policji w Szczytnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję