Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół potępia zło

Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski, odpowiada krytykom, czyli tym, którzy nie wsłuchali się w jego homilię wygłoszoną w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego – stąd krytyka jego słów, a nawet zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone w prokuraturze przez lewicową organizację. Ci, którzy w homilię się wsłuchali, wiedzą, że słowa hierarchy były twarde, ale prawdziwe.

Abp Jędraszewski wypowiadał się na ten temat w Radiu Maryja. Podkreślił, że używając stwierdzenia „tęczowa zaraza”, miał na myśli ideologię LGBT, a nie ludzi z nią związanych. – Kościół ludzi nie potępia. Potępia zło. Także to, które przyjmuje kształt konkretnej ideologii – powiedział. Podkreślił, że grzech jest złem, które czyni człowiek, a miłosierny Chrystus pochyla się nad grzesznikiem, wskazując mu drogę nawrócenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ideologia LGBT istnieje – dowodził – i jest to bardzo określony system myślenia i antywartości. – Jest antychrześcijański i odrzuca chrześcijańskie przesłanie o Bogu, który stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo jako kobietę i mężczyznę, których powołał do życia i płodności małżeńskiej – sprecyzował. – To wszystko jest odrzucane systematycznie i w sposób totalitarny. Metropolita zastanawiał się również, co zrobiłby Jezus, gdyby zobaczył ludzi kroczących w Marszu Równości. – Płakałby, upominał i wołał o to, aby się nawrócili – dla ich dobra, dla dobra ich dzieci, dla dobra ich przyszłości – stwierdził. Dodał, że Jezus „na pewno byłby gotów po raz kolejny za tych ludzi oddać swoje życie”.

Wojciech Dudkiewicz

Stop pedofilii

Prawną ochronę dzieci przed deprawacją seksualną i demoralizacją ma zapewnić obywatelski projekt ustawy inicjatywy „Stop Pedofilii”, który przewiduje zaostrzenie kar za pochwalanie tego procederu. Pod projektem, który wpłynął do Sejmu, podpisało się ok. 265 tys. osób. Projekt zakłada nowelizację art. 200b Kodeksu karnego, w którym jest mowa jedynie o publicznym propagowaniu treści pedofilskich. Teraz kara czeka publicznie propagujących lub pochwalających podejmowanie przez dzieci obcowania płciowego, także w mediach, również w związku z zajmowanym stanowiskiem, wykonywanym zawodem lub działalnością związaną z wychowaniem, edukacją itp. „Zmiana zapewni prawną ochronę dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją, która rozwija się w niebezpiecznym tempie i dotyka tysięcy najmłodszych Polaków za pośrednictwem tzw. edukacji seksualnej” – czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.

Reklama

jk

Cztery lata PAD

Cztery lata rządów minęły prezydentowi Andrzejowi Dudzie pracowicie. Przygotował 30 projektów zmian w prawie, odmówił podpisania 10 ustaw, skierował do Trybunału Konstytucyjnego 8 ustaw. Wśród projektów znalazły się te zapowiadane w kampanii wyborczej, a dotyczące przywrócenia wieku emerytalnego, podwyższenia kwoty wolnej od podatku, programu „500+”, a także pomocy dla frankowiczów. O rządach prezydenta sporo mówią sondaże. Jest najpopularniejszym politykiem, jego pracę dobrze ocenia 48 proc. badanych. Jest też faworytem wyborów prezydenckich w przyszłym roku (ma 45 proc. poparcia, podczas gdy Donald Tusk – 21 proc.).

jk

Ochrona kapłanów

Ten pomysł nie ma przyszłości. W liście do ministra sprawiedliwości Anna Sobecka, posłanka PiS, domaga się, żeby sprawców ataków na duchownych karać tak surowo jak atakujących funkcjonariuszy publicznych. Za atak na funkcjonariusza z bronią lub z udziałem innej osoby grozi kara do 10 lat więzienia. Politykom, z którymi rozmawiał portal tvp.info, pomysł się nie podoba, choć problem istnieje. – Art. 196 kk wystarczy w zupełności – twierdzi Jan Mosiński, poseł PiS. Zgodnie z nim, osobom obrażającym uczucia religijne, znieważającym miejsca lub przedmioty kultu grożą grzywna, ograniczenie wolności lub 2 lata więzienia.

wd

Żyje się lepiej

Czy żyje ci się lepiej niż 4 lata temu? – takie pytanie pada w kampaniach prezydenckich w USA i jest ważnym elementem oceny rządzących. Według sondażu Social Changes, większości Polakom żyje się lepiej niż 4 lata temu. U 47 proc. pytanych sytuacja materialna w porównaniu ze stanem sprzed 4 lat raczej się poprawiła, a w ocenie 8 proc. – bardzo się poprawiła. U 35 proc. – raczej się pogorszyła, a u 9 proc. – zdecydowanie się pogorszyła.

jk

To już wojna

LGBT atakuje. Aktor Redbad Klynstra-Komarnicki, zamieszczając niewinny wpis na Twitterze, nie mógł się spodziewać, że straci pracę. Klynstra, aktor znany m.in. z filmu „Smoleńsk” i serialu „Na dobre i na złe”, zapytał na Twitterze: „Czy w PL pedofile są częścią LGBT+, czy nie? Kto czuje się kompetentny odpowiedzieć?”. Rzeczowej odpowiedzi nie dostał, była za to fala hejtu. Uznano go za homofoba, serial wypowiedział mu pracę, a agencja aktorska nie wytrzymała presji i zerwała z nim współpracę.

wd

2019-08-13 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Watykan: niebawem dokument na temat rozeznawania objawień

2024-04-24 09:52

[ TEMATY ]

objawienia

Adobe Stock

Dykasteria Nauki Wiary kończy prace nad nowym dokumentem, który określi jasne zasady dotyczące rozeznawania objawień i innych tego typu nadprzyrodzonych wydarzeń - powiedział to portalowi National Catholic Register jej prefekt, Victor Fernández, zaznaczając, iż zawarte w nim będą „jasne wytyczne i normy dotyczące rozeznawania objawień i innych zjawisk”.

W tym kontekście przypomniano, że kardynał spotkał się z papieżem Franciszkiem na prywatnej audiencji w poniedziałek. Nie ujawnił on żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu, ani kiedy dokładnie zostanie on opublikowany.

CZYTAJ DALEJ

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję