Reklama

Niedziela Częstochowska

Być „kropelką Krwi” w świecie

O grupach modlitewnych Stowarzyszenia Krwi Chrystusa działających w naszej archidiecezji z s. Krystyną Kusak ze Zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa, moderatorem regionalnym Stowarzyszenia Krwi Chrystusa, rozmawia ks. Mariusz Frukacz

Niedziela częstochowska 28/2019, str. V

[ TEMATY ]

Krew Chrystusa

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

S. Krystyna Kusak

S. Krystyna Kusak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Mariusz Frukacz: – Lipiec to miesiąc Przenajdroższej Krwi Chrystusa. Jest to dobra okazja do przybliżenia charyzmatu grup modlitewnych Stowarzyszenia Krwi Chrystusa. Czym jest duchowość Krwi Chrystusa?

S. Krystyna Kusak: – Duchowość Krwi Chrystusa to przede wszystkim spotkanie z samym Panem Jezusem, który nas swoją Krwią odkupił. Jako czciciele Krwi Chrystusa rozważamy tę tajemnicę przede wszystkim poprzez udział w Eucharystii. Bardzo piękna jest także Koronka do Krwi Chrystusa i Litania do Przenajdroższej Krwi Chrystusa, które to modlitwy odmawiamy każdego dnia, przez cały lipiec.

– W naszej archidiecezji działają w jedenastu parafiach grupy modlitewne Stowarzyszenia Krwi Chrystusa. Jaka jest główna idea tego stowarzyszenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


– Właściwie w ciągu ostatnich trzech lat nastąpił rozwój grup modlitewnych Stowarzyszenia Krwi Chrystusa w parafiach archidiecezji częstochowskiej. Na razie grupy te działają w jedenastu parafiach, ale jest też sporo osób, którym bliska jest duchowość Krwi Chrystusa. Osoby te przyjeżdżają na modlitwy do Sanktuarium Krwi Chrystusa w Częstochowie.
Podczas spotkania formacyjnego grupa modlitewna trwa na adoracji Najświętszego Sakramentu, podczas której odmawiana jest Koronka do Krwi Chrystusa. Jest też konferencja o duchowości Krwi Chrystusa. Podczas spotkań członkowie stowarzyszenia zapoznają się również z życiem i duchowością św. Kaspra del Bufalo i św. Marii De Mattias. Dużą pomocą dla czcicieli Krwi Chrystusa jest książka ks. Tullia Veglianti – misjonarza Krwi Chrystusa, zatytułowana „Krew Chrystusa – codzienne rozważania na lipiec”, która ukazała się w ostatnim czasie w Wydawnictwie Misjonarzy Krwi Chrystusa „POMOC”. Członkowie Stowarzyszenia mają każdego dnia ukazywać ludziom wielką miłość Pana Boga do każdego człowieka. Głosić tę prawdę, że Chrystus nas odkupił na krzyżu. Mają w pewien sposób być „kropelką Krwi” w miejscu, gdzie żyją i pracują.
Ostatnio w naszym domu Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa z przedstawicielami Stowarzyszenia Krwi Chrystusa spotkała się s. Nadia Coppa – przełożona generalna naszego zgromadzenia. To spotkanie było zapewne takim ważnym impulsem do zgłębienia duchowości Krwi Chrystusa przez nasze grupy modlitewne.

– Przez cały lipiec grupy modlitewne przyjeżdżają do Sanktuarium Krwi Chrystusa na modlitwę i adorację...

– Już w maju na naszym spotkaniu stowarzyszenia została podjęta inicjatywa, by każdego dnia w lipcu spotykać się w Sanktuarium Krwi Chrystusa. Każdego dnia czuwa na modlitwie inna grupa i modli się Koronką do Krwi Chrystusa o godz. 17.00.

– Jak założyć w parafii grupę modlitewną Stowarzyszenia Krwi Chrystusa?

– Ksiądz proboszcz może zaprosić do swojej parafii siostrę z naszego zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa, która podczas Mszy św. przed błogosławieństwem przybliży duchowość i cele Stowarzyszenia Krwi Chrystusa. Uczymy też chętnych parafian, jak odmawiać Koronkę do Krwi Chrystusa. Formacyjne spotkania naszych grup modlitewnych powinny w parafii odbywać się przynajmniej raz w miesiącu. Ponadto w ciągu roku jest kilka spotkań w domu naszego zgromadzenia Sióstr Adoratorek Krwi Chrystusa w Częstochowie-Kiedrzynie.

2019-07-10 09:41

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sanktuarium Krwi Chrystusa

[ TEMATY ]

Krew Chrystusa

Maciej Orman/Niedziela

Zanim rozważymy poszczególne wezwania związane z nabożeństwem do Przenajdroższej Krwi Chrystusa, udamy się w pielgrzymce do Częstochowy. Jednak tym razem, pominiemy Jasną Górę, chociaż na chwilę zatrzymamy się przed obliczem Matki Bożej, ale Ona i tak zaprowadzi nas do swojego Syna i do wszystkiego, co z Nim związane.

Idąc od Jasnej Góry musimy pokonać odległość ok. 4 km. Przejdziemy unikalną brzozową aleją, która łączy dwa częstochowskie sanktuaria.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję