Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Każdy może przyjechać

Rozmowa z Anną i Michałem Najderkami – inicjatorami rekolekcji dla rodziców adopcyjnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

REDAKCJA: – Skąd pomysł, żeby organizować rekolekcje skierowane do rodziców, którzy adoptowali dzieci?

Reklama

MICHAŁ NAJDEREK: – Na wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że absolutnie nie czujemy się organizatorami tych weekendów. Jesteśmy jedynie „podwykonawcą” – na każdym kroku od momentu, kiedy ten pomysł zrodził się w naszych sercach – było widać działanie Ducha Świętego. Poza tym nie jesteśmy sami – mamy ogromne wsparcie przyjaciół – Kasi i Dawida oraz wspólnoty „Genezaret”, której jesteśmy członkami.
ANNA NAJDEREK: – Michał i ja mamy doświadczenie rozmów z rodzicami adopcyjnymi. Zwykle po adopcji małżeństwa mają różne problemy, z którymi pozostają same. To są często wyzwania z relacją z dzieckiem i ze swoimi własnymi emocjami. Okazywało się, że mamy podobne problemy, z którymi niejednokrotnie pozostajemy osamotnieni. My mamy to szczeście, że nasz ośrodek adopcyjny wspiera nas na każdym kroku. Nie jest to jednak powszechne w całej Polsce.
M.N.: – Jest wiele stereotypów w społeczeństwie. Jeśli ktoś nie ma bezpośredniej styczności z takim rodzicielstwem, często myśli, zwłaszcza gdy adoptuje się starsze dzieci, że one są nam natychmiast wdzięczne za to, że je przyjęliśmy. Jest właściwie odwrotnie. Przyjmujemy pod swój dach i do swoich serc całkiem obcego człowieka, który przenosi na nas całą złość, żal i rozgoryczenie spowodowane swoim doświadczeniem. Poza tym dzieciaki nas testują. Sprawdzają, ile mogą zrobić, do jakich granic nas doprowadzić i czy na pewno ich nie oddamy.

– Czyli tak na prawdę pomysł zrodził się dzięki Państwa trudnościom wychowawczym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A.N.: – Tak. Wielkorotnie dając świadectwo, mówiliśmy z Michałem o tym, jak stykaliśmy się ze ścianą swojej niemocy. Poza tym po adopcji pierwszego syna przeżyliśmy konkretny kryzys małżeński, z którego na szczęście wyszliśmy umocnieni, ale tylko dzięki Bogu i dialogowi małżeńskiemu. A wydawało się, że w teorii, podczas szkolenia preadopcyjnego, wszystko jest zaplanowane i wiemy, co i jak chcemy robić. Życie bardzo to zweryfikowało.
M.N.: – Dlatego uważamy, że spotkania rodziców bez dzieci będą dużą pomocą na drodze rodzicielstwa adopcyjnego. Będziemy wtedy mogli ze spokojem przyjrzeć się z dystansem schematom, które funkcjonują w naszych domach. Emocji podczas rozmów na tak trudne tematy jest niemało, stąd pomysł nie rekolekcji rodzinnych, a właśnie stworzenie takiej przestrzeni dla rodziców, która pozwoli nam wrócić do domów z nową nadzieją, pomysłami i świeżością.

– Czy te rekolekcje będą się odbywały jeden raz, czy to będzie cykl?

Reklama

M.N.: – Chcemy, aby rekolekcje odbywały się cyklicznie, na początku dwa razy w roku. Raz w archidiecezji poznańskiej, raz w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
A.N.: – Poza tym każdy weekend będzie miał swój główny temat, który będzie omawiany przez psychologa. Dlatego nie ma żadnych wymogów – każdy będzie mógł przyjechać raz albo wrócić, jeśli tylko zobaczy temat, w którym będzie potrzebował pomocy.

– Gdzie można się zapisać na rekolekcje dla rodziców adopcyjnych?

M.N.: – Zapisać można się przez formularz głoszeniowy na stronie naszej wspólnoty www.genezaret.pl w zakładce wydarzenia. Można się z nami skontaktować również przez profil na Facebooku: Adopcja – Rekolekcje dla rodziców adopcyjnych, przez e-mail: rekolekcje.rodziceadopcyjni@gmail.com, bądź telefonicznie pod numerem 605-280-005.

– A co będzie w programie takiego weekendu?

A.N.: – Program jest ułożony tak, żeby każdy miał szansę odpocząć i „złapać oddech”. Będzie wspólna Msza św. i adoracja. Kluczowe elementy to wykłady psychologa i terapeuty, świadectwa rodziców adopcyjnych no i przede wszystkim czas na dzielenie się w węższym gronie swoimi doświadczeniami. Nie zabraknie też czasu na spacery i rozmowy indywidualne z księdzem, psychologiem, terapeutą czy parami moderującymi weekend.
M.N.: – Na pierwszy weekend zapraszamy w dniach 4-6 października 2019 r. do Międzywodzia. Ponieważ zainteresowanie jest niemałe – zachęcamy do szybkiego kontaktu.

2019-06-25 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adopcja czy opieka

Będąc panną, urodziłam dziecko, ma ono moje nazwisko. Z ojcem dziecka nie utrzymuję żadnych kontaktów. Dwa lata temu wyszłam za mąż. Mój mąż chciałby uregulować sprawy prawne związane z moim dzieckiem. Ja jednak zastanawiam się, czy ma to być pełna adopcja, czy ustanowienie go opiekunem prawnym dziecka. Jakie są konsekwencje prawne obu sytuacji i co będzie lepsze dla mojego dziecka?

Odpowiedź ekspertaJeżeli mąż matki nie jest ojcem biologicznym, a chce wychowywać dziecko, to wszystko zależy od sytuacji prawnej prawdziwego taty. Gdy jest on pozbawiony praw rodzicielskich, można ubiegać się o przysposobienie, czyli adopcję. Oznacza to, że Pani mąż, który nie jest biologicznym ojcem, zostanie za niego uznany w znaczeniu prawnym. W praktyce jego pozycja będzie taka sama jak ojca biologicznego i wiąże się to z nałożeniem na niego wszelkich obowiązków rodzicielskich uregulowanych w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (k.r.io.).
CZYTAJ DALEJ

Wiadomo, gdzie Prezydent Karol Nawrocki złoży wizytę w pierwszy dzień urzędowania

2025-08-01 13:50

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Rafał Guz

Prezydent Karol Nawrocki w pierwszy dzień urzędowania po zaprzysiężeniu odwiedzi Kalisz – powiedział w piątek PAP prezydent miasta Krystian Kinastowski. Prezydent elekt spotka się z mieszkańcami i odwiedzi Sanktuarium Św. Józefa.

Przyszły szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker poinformował na platformie X, że 7 sierpnia, a więc dzień po zaprzysiężeniu na urząd Prezydenta RP, Karol Nawrocki przyjedzie do Kalisza. Informację potwierdził w rozmowie z PAP włodarz Kalisza.
CZYTAJ DALEJ

Papież na zakończenie Jubileuszu Młodzieży słowami Jana Pawła II apeluje o bardziej ludzkie społeczeństwa

Naszą nadzieją jest Jezus - powiedział Leon XIV w homilii podczas Mszy św. kończącej Jubileusz Młodych na Tor Vergata w Rzymie. Przestrzegł młodych, że „kupowanie, gromadzenie, konsumpcja nie wystarczą. Musimy (…) uświadomić sobie, że wszystko - pośród rzeczywistości świata - ma sens o tyle, o ile służy jednoczeniu nas z Bogiem i z braćmi w miłości”.

Po wspólnym czuwaniu, które przeżywaliśmy wczoraj wieczorem, spotykamy się dzisiaj, żeby sprawować Eucharystię, Sakrament całkowitego daru z Siebie, jaki uczynił dla nas Pan. Możemy sobie wyobrazić, że w tym doświadczeniu przemierzamy drogę, jaką wieczorem w dniu Paschy przeszli uczniowie z Emaus (por. Łk 24, 13-35): najpierw przerażeni i rozczarowani opuścili Jerozolimę. Wyruszali przekonani, że po śmierci Jezusa nie ma już nic, czego można by oczekiwać, nic, na co można by mieć nadzieję. Tymczasem, spotkali właśnie Jego, przyjęli Go jako towarzysza podróży, słuchali Go, kiedy wyjaśniał im Pisma, i w końcu rozpoznali Go podczas łamania chleba. Wtedy otworzyły się ich oczy, a w ich sercu znalazła miejsce radosna nowina Paschy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję