Reklama

homilia

Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poprawność polityczna ma bardzo dawny, bo starożytny rodowód. Arcykapłan domagał się od Piotra i Jana zaprzestania świadczenia o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa, popierając ów zakaz surowymi sankcjami. Postawa arcykapłana miała swoją przyczynę: kilka miesięcy wcześniej, wespół z innymi członkami Sanhedrynu, wydał niesprawiedliwy wyrok śmierci na Jezusa. Zamiast podjąć odpowiedzialność, która stąd wynikła, zagłuszał własne sumienie i chciał uciszyć tych, którzy ogłaszali, że Ukrzyżowany żyje. Piotr mu odpowiedział: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Ta odpowiedź naznaczyła postawę mężnych głosicieli wiary chrześcijańskiej, którzy od 2 tys. lat nie pozwalają zamknąć sobie ust – niezależnie od ceny, którą przychodzi im za to płacić. Ponieważ w naszych czasach deklaracja Piotra stała się szczególnie niewygodna, tym bardziej potrzeba tych, którzy idą w jego ślady.

Bóg nigdy nie opuszcza swoich mężnych wyznawców. Dlatego świadcząc o dziele zbawienia dokonanym w Jezusie Chrystusie, nie ulegają oni zastraszaniu i rozmaitym odmianom wrogości. Wychodzą z nich zwycięsko wtedy, gdy naciski stają się bardzo dotkliwe, i powtarzają słowa psalmisty: „Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś”. Chodzi przede wszystkim o wybawienie od strachu i lęku, który paraliżuje i przesłania moc i piękno wiary. Pokonują przeciwności i trwają wiernie przy Bogu, wyczekując wieczności wysłużonej przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Pana. Ufne wyznawanie wiary pozwala więc już teraz włączyć się w hymn, który opiewa Jego chwałę: „Baranek zabity jest godzien otrzymać potęgę i bogactwo, i mądrość, i moc, i cześć, i chwałę, i błogosławieństwo”.

Wiara w zmartwychwstanie Jezusa opiera się na trzech filarach: pusty grób, chrystofanie, czyli ukazywanie się Jezusa uczniom, oraz ich mężne świadectwo wspierane mocą Ducha Świętego, które skutkowało narodzinami i ekspansją Kościoła. Ewangelia wg św. Jana opowiada o ukazaniu się Zmartwychwstałego nad Jeziorem Tyberiadzkim, znanym jako Galilejskie. Ewangelista kładzie nacisk na cielesność, a więc fizyczność Zmartwychwstałego, który po cudownym połowie ryb zasiada do wspólnego posiłku z uczniami. Jezus jest ten sam, ale nie taki sam. Nie jest zjawą czy urojeniem ani projekcją wyobraźni tych, którzy towarzyszyli Mu przez 3 lata działalności. Rozpoznając Go, uczniowie stają przed tajemnicą, która nie mieści się w kategoriach doczesności. Wiedząc, że to jest Pan, uznali, iż powinni zapamiętać to, co przeżyli, i obwieszczać światu. Nie dysponowali współczesnymi środkami przekazu, a przecież i bez nich wnieśli do świata blask i moc Ewangelii. Spotykając Zmartwychwstałego obecnego w Eucharystii, upewniamy się w wierze w życie wieczne oraz otrzymujemy siłę do tego samego męstwa, które pozwoliło Apostołom skutecznie pokonać wszelkie obawy i lęki – cieszyli się, że „stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-04-30 09:13

Ocena: +26 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Bóg wychodzi, aby zaprosić na ucztę dobrych i złych

[ TEMATY ]

papież

kazanie

homilia

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Radością Boga jest odnalezienie owcy zagubionej, bo ma On "słabość miłości" wobec zagubionych - powiedział papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
CZYTAJ DALEJ

Marcin od miłości

Dziś chcemy przybliżyć postać św. Marcina de Porres.

Syn Mulatki Anny Valasques i nieznanego ojca, urodzony w Limie 9 grudnia 1569 r. – tyle mówi zapis w księdze chrztu.
CZYTAJ DALEJ

Streetbus znów w trasie. Mobilna pomoc dla osób w kryzysie bezdomności

2025-11-04 11:00

mat.pras.

Streetbus

Streetbus

W poniedziałek po raz kolejny na ulice Wrocławia wyruszył Streetbus - mobilny punkt wsparcia dla osób w kryzysie bezdomności. Każdego wieczoru o godzinie 19:00 będzie wyruszał w miasto, by pomóc przetrwać zimowe miesiące, dostarczając ciepły posiłek, herbatę i możliwość ogrzania się. Ale to nie wszystko – Streetbus to także miejsce rozmowy i pierwszego kontaktu z pomocą medyczną. To jego szósty sezon - od początku swojej działalności wydał już 140 tysięcy posiłków i przejechał dystans równy okrążeniu Ziemi.

Od początku swojej działalności Streetbus wydał już 140 tysięcy posiłków i pokonał ponad 40 tysięcy kilometrów, symbolicznie okrążając Ziemię. Dla wielu osób to nie tylko autobus, ale pierwszy krok do wyjścia z kryzysu. - To niezwykły projekt, który łączy konkretne działanie z uważnością na drugiego człowieka. Streetbus pozwala nam dotrzeć tam, gdzie pomoc często nie sięga. Widzimy, że ludzie na niego czekają, znają trasę i godziny. Dla nich to znak, że ktoś o nich pamięta a my dzięki temu możemy do tych osób dotrzeć i zaoferować im kompleksową pomoc – podkreśla Magdalena Wdowiak-Urbańczyk - dyrektorka Departamentu Spraw Społecznych, UM Wrocławia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję