Reklama

Niedziela Świdnicka

Pokuta w Kościele pierwszych wieków (2)

Między III a VI wiekiem w Kościele zachodnim wykształcił się pełny i spójny system pokuty sakramentalnej, który otrzymał miano pokuty publicznej lub kanonicznej

Niedziela świdnicka 15/2019, str. VIII

[ TEMATY ]

pokuta

Wikimedia Commons

Pojednanie pokutników, rycina z Pontyfikału rzymskiego (1595)

Pojednanie pokutników, rycina z Pontyfikału rzymskiego (1595)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W procesie tworzenia tego systemu należy wskazać najpierw na problem tzw. upadłych chrześcijan. Chodzi o tych, którzy wyparli się wiary w Chrystusa podczas prześladowań wszczynanych przez władzę cesarską, a następnie pragnęli powrócić do Kościoła. Problem ten z całą ostrością nastąpił za panowania Decjusza, podczas prześladowania w latach 250-251. Po jego zakończeniu niektórzy z odstępców pragnęli powrotu do życia w Kościele, ale bez poddania się wymaganej pokucie lub uciekając się do form zastępczych. Taką formą były tzw. listy pokoju, czyli listy polecające wystawiane upadłym przez wyznawców, to znaczy tych, którzy podczas prześladowań wytrwali w wierze. Dochodziło przy tym do różnych nadużyć. Ważną postacią okazał się w tamtym trudnym dla Kościoła czasie św. Cyprian, biskup Kartaginy, późniejszy męczennik. Bronił on zasady, że to biskup otrzymał władzę pojednania grzeszników i nakazał, aby upadli pragnący ponownego przyjęcia do Kościoła odbywali należytą pokutę w zależności od ciężkości przewinienia. Postanowienia te zostały potwierdzone na synodzie kartagińskim w 251 r. oraz przez inne Kościoły, w tym również przez Rzym. Byli również i tacy (w Afryce Północnej i w Rzymie) którzy uważali, że w Kościele świętym nie ma miejsca dla odstępców od wiary i dlatego nie można im udzielić daru przebaczenia grzechów. Takie radykalne postawy wobec pokuty doprowadziły do powstania wspólnot poza Kościołem katolickim, jak chociażby w Rzymie z antypapieżem Nowacjanem na czele.

Kontrowersja związana z upadłymi uruchomiła proces krystalizacji systemu pokutnego. Chociaż najważniejsze zasady zostały wypracowane w związku z grzechem odstępstwa od wiary, to były one stosowane także w przypadkach innych ciężkich grzechów skutkujących wyłączeniem z Kościoła. W IV wieku mamy do czynienia z okresem rozkwitu pokuty kanonicznej, czyli opartej na kościelnych normach prawnych wyrażonych w kanonach synodalnych i soborowych, na którą składały się trzy istotne momenty: wejście do stanu pokutników, okres pokuty i pojednanie. Była to wówczas normalna droga pojednania grzesznika z Bogiem i Kościołem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Decyzja dopuszczenia do stanu pokutników była podejmowana przez biskupa. W przypadku grzechów powszechnie znanych lub zadenuncjowanych sam biskup występował z inicjatywą poddania grzesznika pokucie, natomiast gdy grzechy nie były znane publicznie, wejście do stanu pokutników miało miejsce po wyznaniu win przed biskupem. On musiał najpierw rozeznać, czy w danej sytuacji istnieje możliwość odbycia pokuty, a jeśli tak, to zdecydować o jej sposobie i długości. Wejście w okres pokuty było związane z obrzędem liturgicznym, na który składało się publiczne uznanie się penitenta za grzesznika, nałożenie rąk przez biskupa i wyłączenie ze wspólnoty Kościoła, a dokładniej z prawa przyjmowania Komunii św. (ekskomunika). Lokalnie penitenci przywdziewali włosiennicę, w której chodzili przez cały okres pokuty. Od VI wieku obrzęd przyjęcia do stanu pokutników w liturgii rzymskiej odbywał się w środę przed I Niedzielą Wielkiego Postu. Za czasem dołączyło doń posypanie głów popiołem.

Wyróżniano cztery klasy pokutników, w zależności od ich sposobu uczestnictwa w Eucharystii: „płaczący” – stojący przy wejściu do kościoła i prosili wchodzących o modlitwę; „słuchający” – uczestniczyli w samej liturgii słowa; „klęczący” – podczas liturgii eucharystycznej klęczeli i „stojący” – uczestniczyli w liturgii w postawie stojącej. Penitent podczas trwania pokuty był zobowiązany do wypełniania dzieł pokutnych o charakterze ogólnym (modlitwa, post, jałmużna), rytualnym (modlitwa w postawie klęczącej; grzebanie zmarłych) i dyscyplinarnym (w przypadku mężczyzn dożywotni zakaz przyjmowania święceń). Pokutnicy byli otoczeni nieustanną modlitwą Kościoła.

Zwieńczeniem drogi pokutnej było pojednanie. Miało ono charakter publiczny i liturgiczny. Jego istotnym znakiem było nałożenie rąk biskupa połączone z modlitwą za penitenta. Odtąd mógł on przyjmować Eucharystię. W Rzymie ustalonym dniem pojednania pokutników stał się Wielki Czwartek. Dzięki temu mogli przeżywać uroczystości paschalne w pełnej jedności z Kościołem. Osoba, której życie było zagrożone, otrzymywała pojednanie bez oczekiwania na ten dzień. Z czasem ustabilizował się obrzęd pojednania i został umieszczony w księgach liturgicznych, podobnie jak obrzęd wejścia do stanu pokutników.

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tabletki na chorobę duszy

Niedziela świdnicka 10/2020, str. I

[ TEMATY ]

modlitwa

post

jałmużna

Wielki Post

Środa Popielcowa

pokuta

Ks. Mirosław Benedyk

Bp Ignacy Dec przyjmuje popiół na głowę z rąk bp. Adama Bałabucha

Bp Ignacy Dec przyjmuje popiół na głowę z rąk bp. Adama Bałabucha

Rozpoczynając czterdziestodniowy okres pokuty, w Środę Popielcową bp Ignacy Dec mówił o poście, modlitwie i jałmużnie jako trzech tabletkach na chorobę duszy.

W nawiązaniu do tradycji rzymskiej, w łączności z papieżem, po raz 6. uroczystości Środy Popielcowej rozpoczęły się procesją pokutną z kościoła św. Józefa do świdnickiej katedry. W trakcie procesji wierni śpiewali Litanię do Wszystkich Świętych, prosząc ich, by ten czas pokuty był owocnym czasem nawrócenia.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję