Reklama

Rodzina

O potrzebie dialogu

Niedziela Ogólnopolska 7/2019, str. 24-25

[ TEMATY ]

senior

dialog

seniorzy

drubig-photo/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnie dramatyczne wydarzenia w Gdańsku wywołały dyskusję na temat życia publicznego. Doświadczenie Spotkań Małżeńskich pokazało, że kultura życia – w małżeństwie, ale nie tylko – to kultura dialogu. Brak dialogu prowadzi do różnych form przemocy zarówno w małżeństwie i rodzinie, jak i na wszystkich płaszczyznach życia. Brak dialogu prowadzi do patologii życia społecznego.

Ze słowem „dialog” często spotykamy się w mediach. Ale w życiu społecznym jesteśmy świadkami raczej monologów niż dialogów. Trudno nazwać dialogiem rozmowy czy dyskusje, w których chodzi raczej o narzucenie swojego własnego poglądu i zdyskredytowanie drugiej osoby. Dialog przestaje być wtedy kluczem porozumienia, a staje się jego wytrychem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Doświadczenie Stowarzyszenia Spotkania Małżeńskie pozwala na stwierdzenie, że prawdziwy dialog polega na wysłuchaniu, zrozumieniu i zaakceptowaniu drugiego człowieka jako osoby. Prawdziwy dialog prowadzi do spotkania osób. A do takiego spotkania potrzebne jest pierwszeństwo:
– słuchania przed mówieniem,
– rozumienia przed ocenianiem,
– dzielenia się sobą przed dyskutowaniem,
a nade wszystko potrzebne jest przebaczanie.

Reklama

Jeżeli słucham drugiego człowieka, nie przerywam mu, nie czekam tylko, aż skończy, żeby samemu się wypowiedzieć. Jeżeli w ogóle daję mu dojść do głosu i wysłucham go do końca, to mogę go lepiej poznać i bardziej zrozumieć. Moje oceny, osądy i opinie mogą się okazać powierzchowne, nieprawdziwe i krzywdzące. Jeżeli dzielę się sobą, a nie dyskutuję, żeby wykazać absolutną wyższość moich racji i argumentów nad argumentami drugiego człowieka, i równocześnie potrafię przyjąć bez komentarza jego dzielenie się sobą, to mogą wzrosnąć nasze zrozumienie i zbudowanie zaufania. Może się wtedy okazać, że jesteśmy sobie bliżsi, niż nam się wydaje. Nie musimy się zgadzać we wszystkim, ale możemy się bardziej szanować i, jak powiedziałby Antoine de Saint-Exupéry, „patrzeć razem w jednym kierunku”. Przebaczanie i proszenie o przebaczenie jest znakiem uznania, że obie strony – zarówno w małżeństwie, jak i na innych płaszczyznach kontaktów społecznych – nie potrafiły wysłuchać się i zrozumieć, a sposób dyskutowania pogłębiał konflikt między nimi. Dopiero na podstawie tak rozumianego dialogu można podejmować owocne decyzje, strategię działania, rozwiązywać problemy relacji międzyludzkich.

Zasady te okazały się niezwykle owocne w budowaniu i odbudowywaniu więzi małżeńskiej. Dość szybko rozpoznaliśmy, że mają znaczenie uniwersalne. Jako pierwsi zauważyli to rodzice w relacjach ze swoimi dziećmi, z dalszymi członkami rodzin. Później nauczyciele relacjonowali nam, że od czasu, gdy starają się stosować zasady dialogu w szkole, zmieniają się ich relacje z uczniami. Urzędnicy instytucji publicznych zauważyli, że odkąd stosują zasady dialogu w relacjach z klientami, zmieniła się kultura załatwiania spraw urzędowych. Odkrycie i przyjęcie sercem zasad dialogu stało się drogą do zmiany relacji między kapłanami i osobami przychodzącymi do kancelarii parafialnej. Doświadczenie dialogu na Spotkaniach Małżeńskich pomogło im w dialogu jako postawie życiowej wśród ludzi, którym służą. Zasady dialogu pozwalają nam też spotykać się ponad granicami, językami, wyznaniami. Pozwalają przezwyciężyć stereotypy myślenia, uprzedzenia, a także obciążenia wynikające z trudnej wspólnej historii krajów, w których są ośrodki Spotkań Małżeńskich. Warto, by zasady dialogu stały się także podstawą kultury życia politycznego. Nie prowadzą one do unifikacji poglądów, ale pozwalają na jedność w różnorodności. Przede wszystkim zaś wnoszą kulturę obyczajów.

Reklama

Aby dialog mógł się stać drogą życia codziennego, a także życia społecznego, potrzebna jest elementarna wiedza z zakresu psychologii komunikacji, a szczególnie wiedza o rozwoju uczuć i emocji w życiu każdego człowieka. Nieradzenie sobie z emocjami utrudnia czy wręcz uniemożliwia dialog. Kształtowanie życia emocjonalnego mieści się w społecznej nauce Kościoła, co jest zauważone w Katechizmie Kościoła Katolickiego (por. KKK 1762-1775).

W Spotkaniach Małżeńskich rozpoznaliśmy, że polecenie, które dał nam Jezus: „Trwajcie w miłości Mojej” (J 15, 9), a także przykazanie miłości Boga i bliźniego (Łk 10, 27) realizują się w dialogu prowadzonym zgodnie z tymi zasadami, a następnie w decyzjach podjętych w wyniku takiego dialogu. Taki dialog to styl życia ewangelicznego, który prowadzi do świętości. A jak podkreśla papież Franciszek w adhortacji „Gaudete et exsultate”, wszyscy jesteśmy powołani do świętości: małżonkowie, pracownicy różnych firm, a także sprawujący władzę. Ojciec Święty pisze: „Sprawujesz władzę? Bądź świętym, walcząc o dobro wspólne i wyrzekając się swoich interesów osobistych” (GE 14).

Warsztaty dotyczące dialogu budującego więź między ludźmi powinny być wprowadzone do programów szkolnych. Mogłyby się one odbywać także na lekcjach religii.Chodzi nie tylko o tzw. mowę nienawiści, ale o całokształt zachowań i reakcji, także tych motywowanych wpływem Internetu. Warsztaty takie byłyby praktyczną nauką życia chrześcijańskiego, do którego wzywa nas Jezus. Warto też, by warsztaty z zakresu dialogu przechodziły wszystkie osoby pełniące funkcje publiczne.

Irena i Jerzy Grzybowscy
Założyciele Spotkań Małżeńskich. Autorzy licznych publikacji dotyczących małżeństwa, przygotowania do małżeństwa i duchowości małżeńskiej. Rodzice dwóch córek.

2019-02-13 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara i godność człowieka

Do kwestii związanych z wiarą i godnością człowieka odniósł się metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski podczas ostatniej w minionym roku edycji „Dialogów w katedrze”. Spotkanie odbyło się w piątek 13 grudnia, w 32. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, który był wielką krzywdą wyrządzoną narodowi polskiemu i osobiście bardzo wielu ludziom. Uderzając w ludzką wolność, która jest najcenniejszym darem, jaki otrzymaliśmy od Pana, ugodzono zarazem w prawo człowieka do poszanowania jego osobistej godności. – Każdy z nas posiada poczucie własnej godności, która powinna być uznawana nie tylko przez innych ludzi, ale również przez prawa o charakterze państwowym czy międzynarodowym. To wynika z tego, że każdy z nas jest osobą ludzką – podkreślił abp Marek Jędraszewski odpowiadając na pytanie: jakie znaczenie posiada dla człowieka jego godność? – zadane przez siedemnastoletnią kobietę. Pojęcie osoby i jej godności wyłoniło się w świecie kultury zachodniej wtedy, kiedy na arenie dziejów pojawiło się chrześcijaństwo. Dzięki prawdzie o człowieku, którą objawił Jezus Chrystus, można w pełni zrozumieć co to znaczy, iż człowiek został stworzony na Boży obraz i podobieństwo. Człowiek ma swoją godność, gdyż został odkupiony krwią Pana Jezusa. Bóg zapłacił najwyższą cenę krwi Swojego Jednorodzonego Syna, aby każdy z nas mógł być zbawiony. Do tej tajemnicy zbliżamy się ciągle na nowo, z coraz większym przejęciem i coraz większą wdzięcznością. Człowiek raz powołany do życia, istnieje na całą wieczność. Jego życie nie kończy się wraz ze śmiercią, a jego ziemska pielgrzymka jest czasem zasługiwania na życie wieczne, na szczęście w domu Ojca. Patrząc na człowieka rozumiemy, że jego godność jest nieporównywalna z żadną inną istotą, którą możemy tutaj, na ziemi, spotkać. – Czego Bóg tak naprawdę ode mnie chce? – brzmiało pytanie postawione przez szesnastoletnią dziewczynę. To jest naprawdę cudowne, jeśli człowiek zdaje sobie sprawę, że Pan Bóg czegoś od niego chce. To znaczy, iż w człowieku, który takie pytanie sobie stawia, jest świadomość, że istnieje Bóg, który się nim interesuje, ma wobec niego plany, a on musi na to Boże oczekiwanie odpowiedzieć. Pan Bóg chce, aby człowiek był Jego dobrym dzieckiem. Prawdziwym szczęściem jest odkrycie prawdy, że Pan Bóg mnie kocha i że Jemu na mnie zależy, a ja potrafię dziecięcym, ufnym sercem starać się na to wszystko Bogu odpowiedzieć. – Co należy zrobić, co poradzić drugiemu człowiekowi w sytuacji, gdy godność człowieka nie idzie w parze z wiarą, gdy godność człowieka jest niszczona ze względu na wiarę? – pytała osiemnastoletnia kobieta Metropolita łódzki stwierdził, że jest w tym pytaniu kwestia, która zasługuje na szczególne podkreślenie: co poradzić drugiemu człowiekowi? Czyli nie być obojętnym wobec problemów drugiego, być o niego zatroskanym to coś niezmiernie ważnego i wartościowego we współczesnym świecie. Następny problem wiąże się z tym, iż jestem osobą wierzącą i właśnie dlatego ktoś uderza w moją godność. Tak dzieje się dzisiaj bardzo często. Pod koniec drugiego tysiąclecia chrześcijaństwa Jan Paweł II pisał, że Kościół współczesny stał się na powrót Kościołem męczenników tak, jak w pierwszych wiekach. Około 300 mln chrześcijan cierpi dlatego, że są chrześcijanami. Wiemy także i doznajemy tego boleśnie, że kultura współczesna podejmuje działania, które mają na celu ośmieszenie i poniżenie naszej wierności wobec Chrystusa i Kościoła. Jako chrześcijanie, idący świadomie za Chrystusem, potrafimy przebaczać i modlić się za nieprzyjaciół. Przed nami wszystkim stoi wielkie zadanie, aby obudzić społeczeństwo chrześcijańskie. Nikt w naszej ojczyźnie nie może się czuć poniżony, dlatego że wierzy w Chrystusa i dlatego, że krzyż, Pismo Święte, godność człowieka są dla niego sprawami świętymi. O to trzeba się upominać. Poczucie mojej osobistej godności powinno promieniować na innych, także w imię solidarnej obrony tego wszystkiego, co w wymiarze religijnym związane jest z godnością człowieka. Nie wolno pozwolić na szydzenie z wiary chrześcijańskiej i w dodatku czynienie z tego szyderstwa kanonu postępu i tak zwanej tolerancji. – Jak rozumieć to, że grzech niszczy godność człowieka? – pytał dziewiętnastoletni mężczyzna. Mówiliśmy, że godność człowieka polega na tym, iż jest stworzony na Boży obraz i podobieństwo. Dlatego też w jego sercu ma być miłość, której źródłem jest sam Bóg i która powinna promieniować na innych. Grzech to wszystko niszczy. Jest krzywdą wyrządzoną Panu Bogu, sobie samemu i drugiemu człowiekowi. W tym znaczeniu jest to krzywda wyrządzona mojej osobistej godności. Grzech ma swój wymiar subiektywny. Nieraz jest przeżywany bardzo osobiście, w kategoriach osobistego upokorzenia, poczucia upadku, żalu. Z tym większą pokorą należy to zło uznać. W momencie, kiedy człowiek uznaje wyrządzone zło i wyciąga rękę do Chrystusa, prosząc o pomoc, stawia pierwszy, decydujący krok, by powrócić do Pana, zlikwidować tę ranę, jaką sobie lub innym zadał poprzez złe postępowanie. Grzech jest krzywdą wyrządzoną miłości. Tę krzywdę można pokonać jedynie przez Miłość miłosierną, którą czerpiemy od samego Zbawiciela. – W czasach komuny było tyle prześladowań wierzących, niszczono sumienia, łamano naszą godność. Dzisiaj zdaje się to wracać w innej postaci, bardziej ukrytej: gender, związki homoseksualne, korupcja w polityce, karierowiczostwo, wyzysk. Jak ma się zachować w tej sytuacji zwykły katolik, taki jak ja? – to pytanie zadał siedemdziesięcioletni mężczyzna. W czasach minionych łamano sumienia i godność człowieka nieraz bardzo okrutnie. 32. rocznica stanu wojennego jest tego bardzo bolesnym przypomnieniem dla ludzi, których stan wojenny dotknął. Niewątpliwie żyją i będą żyli w poczuciu wielkiej krzywdy, jaką wtedy wyrządzono polskiemu społeczeństwu. Dzisiaj jest inaczej, gdyż ludzkich sumień nie łamie się pałkami ZOMO czy czołgami. Jest za to bardziej subtelne działanie, które dąży do tego, aby nas złamać. Należy zaznaczyć, iż nierzadko szyderstwo boli bardziej niż pałka. Dość często czujemy się zranieni w poczuciu własnej godności. To jest postępowanie, które uderza w nas, naszą wrażliwość na Pana Boga i na drugiego człowieka, w nasze sumienie, które każe nam stać przy prawie naturalnym i szanować człowieka takiego, jakim Pan Bóg chciał go mieć, stwarzając kobietę i mężczyznę po to, żeby byli razem, a między nimi panowała miłość. Odpowiadając na dalszą część pytania, Ksiądz Arcybiskup stwierdził, że należy trwać przy Chrystusie, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Przy wszechobejmującej atmosferze kłamstwa nie możemy wątpić, że ostateczne zwycięstwo należy do Chrystusa, Najwyższej Prawdy, i do tych, którzy mieli odwagę iść za Nim zawsze i wszędzie. W kolejnych pytaniach zadanych Księdzu Arcybiskupowi pojawiły się m.in. zagadnienia dotyczące kary śmierci, aborcji, katolickiego pogrzebu z kremacją. „Dialogi w katedrze” będą kontynuowane w 2014 r. Pierwsze spotkanie, którego tematem będzie powołanie do ojcostwa, odbędzie się 10 stycznia (piątek) o godz. 19.30 w archikatedrze łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Powakacyjny krajobraz polityczny w Polsce. Badanie Centrum Analiz Wyborczych

2025-09-06 15:56

[ TEMATY ]

wakacje

sondaż

badanie

Centrum Analiz Wyborczych

krajobraz polityczny

predykcja

Adobe Stock

Jak kształtuje się krajobraz polityczny w Polsce po wakacjach?

Jak kształtuje się krajobraz polityczny w Polsce po wakacjach?

Prof. Grzegorz Górski wraz ze specjalistami z Centrum Analiz Wyborczych wykonał na koniec sierpnia analizę sondaży politycznych. Na tej podstawie przygotowano predykcję (czyli przewidywanie) podziału mandatów, jeśliby wybory miały się odbyć na początku września. Portal niedziela.pl publikuje wyniki badań wraz z omówieniem.

Okres wakacyjny przynosi umocnienie na prowadzeniu sondaży Prawa i Sprawiedliwości. W konsekwencji w predykcji podziału mandatów, PiS uzyskuje na koniec sierpnia wyraźną już przewagę nad KO.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Uczniem Jezusa nie jest ten, kto wszystko wie

2025-09-07 12:36

[ TEMATY ]

archidiecezja łódza

Sanktuarium MB Pani Myślenickiej

Podczas uroczystości odpustowej w sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej kard. Grzegorz Ryś powiedział: – Dobrze byłoby zatrzymać się przy każdym z dzisiejszych czytań liturgicznych, ale pozwólcie, że wspólnie zastanowimy się nad usłyszaną Ewangelią. Można by powiedzieć, że Pan Jezus przestrzega nas przed chodzeniem za Nim. Szedł za Nim wielki tłum – podobny do tego, który zgromadził się tutaj, a także na zewnątrz świątyni. I właśnie wtedy Jezus mówi, że nie wystarczy za Nim chodzić. Ważniejsze od samego chodzenia jest to, czy zmienia ono nasze życie. A dokładniej: czy czyni nas Jego uczniami. 

Kaznodzieja podkreślił, że to szczególnie ważne w sanktuarium maryjnym, bo Ewangelista Łukasz – nazywany najbardziej maryjnym uczniem Jezusa – ukazuje Maryję jako tę, która słucha Słowa i zachowuje je w sercu, nawet gdy nie rozumie jego znaczenia. Maryja wie, że słowo wypowiedziane przez Boga jest bezcennym darem, który rozjaśnia życie – mówił kard. Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję