Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wałęsa za nic nie przeprasza

Proces wytoczony przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie ma niezwykły przebieg. Zaskakujące jest już to, że Kaczyński zdecydował się pozwać Wałęsę, który od lat nie liczy się ze słowami i obraża ludzi. Dotychczas uchodziło mu to na sucho. Jednak, jak tłumaczył prezes PiS, tym razem przebrała się miarka. Wałęsa oskarżył Kaczyńskiego o odpowiedzialność za katastrofę smoleńską, „wrobienie” go we współpracę z bezpieką w czasach PRL i chorobę psychiczną. Kaczyński domaga się przeprosin za te oskarżenia i wpłacenia 30 tys. zł na cel społeczny.

Jak dowiedzieli się obserwatorzy procesu, Wałęsa za nic nie zamierza przepraszać. – Wszystko, co uczyniłem w tych sprawach, uczyniłem w dyskusji politycznej. Wszystko podtrzymuję i będę dalej to robił – oświadczył butnie. Zażądał też poddania prezesa PiS odpowiednim badaniom, choć to on sam znany jest z co najmniej dziwnego zachowania, a jego wypowiedzi – także te w sądzie – są nielogiczne. Na jakiej podstawie stwierdził np., że Jarosław Kaczyński wymusił na bracie lądowanie? – Bracia zawsze konsultowali ze sobą wszystkie decyzje – oświadczył Wałęsa. – Temat Smoleńska zakończyłem, nie będę odpowiadał – zaznaczył nagle, a sąd nie oponował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już to (poza np. szczegółowym wypytywaniem prezesa PiS o poboczne wątki) pokazuje, że obserwatorzy procesu mogli być zdumieni jego przebiegiem. Sprawę w Sądzie Okręgowym w Gdańsku prowadzi sędzia Weronika Klawonn, która była widziana na zgromadzeniach w koszulce z napisem „Konstytucja”, takiej samej, w jakiej Wałęsa stawił się w sądzie. To rodzi oczywiste wątpliwości co do bezstronności sędzi.

Wojciech Dudkiewicz

Gadowski kontra obcy koncern medialny

Względami bezpieczeństwa uzasadniono odroczenie procesu, który za naruszenie dóbr osobistych dziennikarzowi śledczemu Witoldowi Gadowskiemu wytoczył niemiecko-szwajcarski koncern medialny Ringier Axel Springer. Proces miał ruszyć w warszawskim Sądzie Okręgowym, gdzie stawiły się dziesiątki osób wspierających dziennikarza – niewielka sala, którą wyznaczono na rozprawę, nie pomieściłaby nawet części chętnych do jej obserwowania.

Reklama

Na portalu wPolityce.pl Gadowski napisał m.in., że w mediach Ringier Axel Springer zasiadali wermachtowcy, SS-mani. Szefowie koncernu chcą od niego nie tylko przeprosin. – Zarzucili mi, że przypominam brunatną przeszłość Axela. Żądają upokarzających przeprosin, 50 tys. zł grzywny oraz zaprzestania mówienia prawdy o nich w mediach – powiedział Gadowski dziennikarzom. Na to nie mógł się zgodzić.

jk

Brexitowe gwarancje

Umowa w sprawie brexitu gwarantuje prawa Polaków na Wyspach, interesy polskich firm i unijny budżet – zapewnia premier Mateusz Morawiecki po szczycie Unii Europejskiej w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty. Jak dodał, udało się także zabezpieczyć kwestie finansowe. Gwarancje dla polskich obywateli w Wielkiej Brytanii obejmują prawa związane z podejmowaniem pracy, zasiłkami, zasiłkami rodzinnymi, a także różnego rodzaju prawa socjalne. – W przypadku gdyby ta umowa nie została zatwierdzona, ratyfikowana przez brytyjski parlament, mamy również uzgodnienia bilateralne – powiedział Morawiecki. W ramach porozumienia Brytyjczycy zgodzili się w pełni, do końca obecnej unijnej perspektywy budżetowej, finansować projekty związane z funduszami unijnymi. Dla Polski ta kwestia była szczególnie ważna.

wd

Będzie lepiej

Tak wynika z ocen Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), która podwyższyła prognozę wzrostu PKB dla Polski na rok 2018 z dotychczas przewidywanych 4,6 proc. aż do 5,2 proc. PKB. Zdaniem organizacji, również rok 2019 będzie dla Polski lepszy niż przewidywano. W związku z tym także podwyższono prognozę wzrostu na przyszły rok – z 3,6 proc. do 4 proc. PKB. Wzrost opiera się na wysokiej konsumpcji, m.in. dzięki świadczeniu „Rodzina 500+”, bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy, rosnącemu tempu inwestycji, wykorzystaniu unijnych funduszy strukturalnych oraz niskim stopom procentowym.

Reklama

jk

Kubica wraca

To jeden z najbardziej spektakularnych powrotów w dziejach nie tylko polskiego sportu. Powrót Roberta Kubicy, naszego eksportowego kierowcy rajdowego, do startów w prestiżowym cyklu wyścigów Formuły 1 to wynik tytanicznej pracy, którą wykonał po wypadku podczas rajdu, do którego doszło 8 lat temu. Kubicy groziła amputacja ręki; przeszedł kilkanaście operacji i intensywną rehabilitację. W sezonie 2018 został kierowcą testowym Williamsa. Po raz pierwszy po przerwie weźmie udział w wyścigu wiosną przyszłego roku na torze w Australii. – Wracam za kółko. Nie mogę się doczekać! – powiedział Kubica dziennikarzom.

jk

Wygrała Eurowizję

Narazie Polka wygrała Eurowizję Junior, konkurs dla dzieci. 13-letnia Roksana Węgiel z Jasła zwyciężyła w konkursie, który odbył się w Mińsku. Jeszcze nigdy reprezentant Polski nie wygrał takiego konkursu. Zaśpiewała „Anyone I Want to Be” – piosenkę opowiadającą o dążeniu do marzeń i niepoddawaniu się pomimo trudności. Po ogłoszeniu wyników 13-latka nie kryła radości. – Dziękuję Polsce, całej Europie, rodzinie i Bogu! – powiedziała.

jk

2018-11-28 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Beata Kempa

Archiwum Beaty Kempy

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję