Reklama

Wiadomości

96 lat Służby Więziennej

Pracownicy więziennictwa od lat służą ojczyźnie i społeczeństwu – powiedział dyrektor generalny Służby Więziennej płk Jacek Kietliński z okazji 96. rocznicy powołania tej formacji. Konferencja, podczas której kilkadziesiąt osób odebrało z rąk ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka Krzyż Zasługi oraz Medale za Długoletnią Służbę, odbyła się w poniedziałek w Centrum Konferencyjnym WP.

[ TEMATY ]

więziennictwo

Mateusz Wyrwich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W konferencji uczestniczyli nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Obecny był także naczelny kapelan więziennictwa ks. Paweł Wojtas.

Jako pierwszy głos zabrał dyrektor generalny Służby Więziennej płk Jacek Kietliński, który przypomniał podpisany 8 lutego 1919 r. dekret marszałka Józefa Piłsudskiego powołujący Służbę Więzienną w jej obecnym kształcie. Jak zaznaczył, dokument ten stanowił podwaliny polskiego więziennictwa, do dziś opartego na zasadach humanitaryzmu i sprawiedliwości, działającego zgodnie z najwyższymi europejskimi standardami. Podziękował pracownikom SW za codzienny wysiłek i wierną służbę ojczyźnie i społeczeństwu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prof. Zbigniew Lasocik z Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW przyznał, że widzi ogromną zmianę, jaka dokonała się w polskim więziennictwie przez ostatnie 35 lat. Jego zdaniem więziennictwo w Polsce jest dziś jednym z najbardziej nowoczesnych w Europie. Pracuje w nim 30 tys. funkcjonariuszy, prawdziwych pasjonatów i dobrych fachowców, którzy realizują bardzo trudną i wymagającą misję, otrzymując w zamian bardzo niewiele. Przyznał, że bolączką tej grupy ludzi jest brak dostatecznego wsparcia politycznego oraz szacunku społecznego.

- Politycy bardzo rzadko pochylają się nad problematyką więziennictwa, w mediach zaś dominuje wrogość wobec przestępców i brak zrozumienia problematyki związanej z resocjalizacją – mówił prof. Lasocik.

W dalszej części wystąpienia przywołał czasy, kiedy SW była instytucją upolitycznioną, do więzień trafiali głównie wrogowie systemu, a cele więziennictwa wyznaczała partia komunistyczna. Wyraził radość z faktu, że obecnie więzienie wyewoluowało do misji resocjalizacyjnej a funkcjonariusze stali się profesjonalistami w służbie narodu i społeczeństwa. Dodał, że wyzwaniem, które dziś staje przed władzami jest stworzenie centralnej administracji aparatu wykonywania orzeczeń sądów. Zdaniem prof. Lasocika, taka zmiana zracjonalizuje system penitencjarny i wzmocni więziennictwo.

Reklama

Jako ostatni głos zabrał minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, który zaznaczył, że bez sprawnie działającego systemu więziennictwa funkcjonowanie państwa polskiego nie byłoby możliwe. Przypomniał, że praca SW chroni społeczeństwo przed osobami, które wyrokami sądów zostały skazane za popełnione przestępstwa, a także pomaga osadzonym w odnalezieniu drogi powrotu do normalnego funkcjonowania po odbyciu kary.

- Każdy, kto po opuszczeniu zakładu karnego nie wraca na drogę przestępczości, odnosi wielki sukces. Praca w więziennictwie to misja, która kształtuje charakter – dodał minister sprawiedliwości.

Na zakończenie uroczystości pracownicy Służby Więziennej odebrali z rąk min. Grabarczyka odznaczenia i medale. Złoty Krzyż Zasługi za działalność na rzecz resocjalizacji i adaptacji osób pozbawionych wolności otrzymali gen. Paweł Nasiłowski, ppłk Mirosław Kuświk i mł. chor. Paulina Świdurska.

Złoty Medal za Długoletnią Służbę otrzymali ppłk Krzysztof Haładyj, ppłk Krzysztof Kowaluk, płk Jan Maternowski, ppłk Ryszard Samojluk, ppłk Dariusz Jagiełło, ppłk Roman Kloc, ppłk Cezary Masłowski i ppłk Leszek Rzepka.

Odznakę „Semper Paratus” za dokonanie czynu świadczącego o szczególnej odwadze i bohaterstwie otrzymali st. sierż. Sebastian Nowak, por. Joanna Rzeszutko-Piątek, sierż. Szt. Mariusz Wajcfeld i st. sierż. Tomasz Maciukiewicz.

2015-02-09 17:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewangelia za kratami

Mają po naście lat i siedzą za pobicie, rozboje, kradzieże. Ciężko im zrozumieć, co znaczy nadstawić drugi policzek ani co znaczy nie sięgać po cudze. Do takich osób przez 3 lata chodził z Ewangelią Bogdan Krzak, członek wspólnoty „Miasto na Górze” działającej przy parafii św. Maksymiliana w Bielsku-Białej

Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii nie jest przyjemnym miejscem. Kraty w oknach jednoznacznie określają jego charakter. Wiele też mówią o osobach, które znalazły się pod jego dachem. Kim jest dla nich Bóg? Ci co byli obojętni, nie chcieli o Nim słyszeć, ci co w Niego nie wierzyli, przychodzili, aby głośno to wyrazić, a ci, dla których coś znaczył – aby się umocnić w wierze – tłumaczy Bogdan Krzak, który wespół z grupką przyjaciół tydzień w tydzień odwiedzał pensjonariuszy MOS-u.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję