Reklama

Polska

Kimże jest człowiek? (Ale z myślą o rodzinie)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowo na czasie jest tego rodzaju pytanie. Coraz bardziej staje się natarczywe. Coraz więcej porusza nasz umysł. Coraz boleśniej okazuje się bezradne. I to w naszej rzeczywistości, czyli w przestrzeni cywilizacji europejskiej, łącznie z amerykańskimi, północnej zwłaszcza, ale i południowej przynajmniej w części.

Pytanie o człowieka! Już przed laty dało o sobie znać w kinematografii, stając się wyzwaniem dla jednego czy drugiego reżysera. To samo można i trzeba powiedzieć o literaturze. Czyżby nastąpił jakiś przesyt? Dał się odczuć wyjąt­kowy wzrost ambicji, a nawet pychy, oczywiście ludzkiej? Rzecz jasna, że chodzi o człowieka. Dumnego z technicznych osiągnięć! Czymże one w rzeczywistości są? Pomocą. Lecz także zagrożeniem! Mówią nam o tym wojny. To wskutek technicznego rozwoju, dotychczasowy termin odnoszący się do zbrojnych potyczek zaczyna tracić sens. Pojawia się nowy. A wyraża się on w słowie - ludobójstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To ludobójstwo potrafi ukrywać się w terminach brzmiących dość łagodnie. Tłumaczy się ono tym, że chodzi o wolność kobiet, ich szczęście. Ale przecież różne rodzaje aborcji uderzają w człowieka, zabijają ludzi. I tak możemy prześledzić, poczynając od poczęcia, jak na różnych etapach ludzkiego życia to ludobójstwo już jest obecne, lub usiłuje wedrzeć się do wnętrza, aby zneutralizować nawet głos sumienia.

Tymczasem my zapominać nie możemy. Naszą pamięć musimy umacniać przez częs­te powracanie do początków. Oto co czytamy w Księdze Rodzaju: „A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na obraz, podobnego Nam [...]». Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną»” (Rdz 1, 26). Warto i trzeba powracać do powyższych słów. One są bowiem podstawową Kartą Praw każdego człowieka, mężczyzny i kobiety, dziecka oraz dziewcząt i chłopców, dorosłych, a także osób wiekowych; nienarodzonych i narodzonych, chorych i zdrowych. Ta Boża Karta Praw Człowieka od wieków stoi na straży życia, każdego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.

Reklama

On mówi o małżeństwie, o jego istocie i celu. Ten cel i swoją misję człowiek wypełnia poprzez rodzinę. Nie ma innego organizmu. Pan Bóg wyraźnie określa powołanie mężczyzny i kobiety, kiedy występują w życiu razem... Mają przecież uczestniczyć w kontynuacji procesu stwórczego samego Pana Boga.

Oczywiście, człowiek został stworzony na obraz Boży i podobieństwo. A więc mowa jest wyraźna o obrazie i podobieństwie. Pan Bóg pozostaje nadal jedynym dawcą życia, jego gwarantem i oparciem. Z tego też względu to człowiek musi pamiętać o Bożej obecności, o naturze Karty Praw Człowieka, a więc także o przykazaniach. One okazują się całkiem niezbędne, gdyż bez nich człowiek nie zdał swego życiowego egzaminu. Poddał się pokusie. Ukazał swoją słabość oraz niedojrzałość. I nadal ta jego słabość daje o sobie znać. Na szczęście, otrzymaliśmy jakby specjalny aneks do Karty Praw Człowieka, ogłoszonej u początków czasu ludz­kiego. Otrzymaliśmy specjalną nowelizację dzięki przyjściu na świat Syna Boże­go. Chrystus Pan swoją ofiarą, poświęceniem ukazał nam wielkość miłości. To dzię­ki niej mamy Kościół, który z woli Syna Bożego stał się rozdawcą Jego darów, które są dostępne dla ludzi i w ten sposób mają nam poma­gać w sumiennym urzeczywistnianiu Karty Praw Człowieka, ogłoszonej przez Boga u początków.

To jednak nie zwalnia nas od uwagi na obecność węża. Tego z raju. Czyż to nie jego intrygi zmierzają do rozbicia małżeństwa, jedynej ludzkiej instytucji, która pochodzi wprost od Stwórcy? Czyż to nie on robi wszystko, aby poróżnić żonę z mężem i na odwrót? Czyż te przesłanki, którymi się tłumaczą rozwodzący się nie mają swego źródła w logice pierwszego znanego kusiciela?

Reklama

Czyż to nie on znajduje się u podstaw zachowań sprzecznych z Kartą Praw Człowieka, znaną nam dobrze z Pisma Świętego? Czyż to nie jego krętactwa zmierzają ku temu, aby dopasowywać normy moralności do ludzkich kaprysów, barwnie ukazując świat hedonistycznych doznań, ośmieszających i pomniejszających człowieka?

A przy tym wszystkim potrafi on zawierać liczne alianse. Obiecuje bowiem solidne wynagrodzenia. Nie lęka się wskazywać na stanowiska i wszelkie awanse. I robi wrażenie, że tak niewiele wymaga. Doskonale widzimy jego działalność za pośrednictwem mediów, na szczęście nie wszystkich. Może nawet ubywa mu współpracowników, ale i chętnych do współdziałania nie brakuje. A z dotarciem do ludzi nie zawsze jest łatwo, zwłaszcza prawdzie, dobru czy sprawiedliwości. To zrozumiałe, gdyż w promowaniu powyższych wartości nie może być obecne kłam­stwo, przekupstwo, pochlebstwo.

Niemniej jednak poddawać się nie można. Miejmy odwagę iść za Tym, który wyraźnie zapowiedział i słowa dotrzymuje, że zło nie zwycięży w ostatecznym rachunku. Miejmy więc oczy otwarte i dobrą pamięć. Iluż to głosicieli zła odeszło z tego świata na naszych niemalże oczach? Czyż te fakty nie powinny być dla nas źródłem wierności Karcie Praw Człowieka, ogłoszonej przez Stwórcę.

One też niech będą dla nas zachętą, abyśmy jak najchętniej przyswajali sobie zasady moralności. Dzięki nim człowiek wnosi zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, bliskości oraz szczerości w zamiarach, a także w czynach.

Dlatego winniśmy stać na straży moralności. Nie może w nas zabraknąć miłoś­ci do tych naszych sióstr i braci, którzy poddają się pokusom węża. Musimy pamiętać o nich w naszych modlitwach. Gdyż taka postawa wypływa ze świadectwa krzyża. Ale to nie znaczy, że mamy godzić się na niszczenie rodziny, na sztucz­ne ograniczanie poczęcia i narodzin, na ingerowanie w dar życia, który zawsze i we wszystkich okolicznościach zawdzięczamy Stwórcy.

Reklama

Nie zapominajmy więc o potrzebie moralności. Moralność bowiem spełnia w życiu codziennym taką rolę, a więc w życiu każdej i każdego z nas, w życiu każdej ro­dziny; jaką pełni światło dla poruszających się po ziemi. Moralność to światło, dzięki któ­remu łatwiej poznajemy nasze powołanie, naszą naturę, sens naszego życia. Wy­raźniej i szybciej dostrzegamy również każde zagrożenie ze strony różnych teo­rii, pokus i wszelkiego rodzaju niekiedy oszałamiających naszą wyobraźnie pro­pozycji, zawsze jednak mających w sobie zarodek zdrady Wielkiej Karty Praw Człowieka, czyli naszych uprawnień i obowiązków.

Moralność to niesłychanie ważne światło dla naszych wyborów i ocen.

Współpracuje z naszym sumieniem i naszą wolą. To ona chroni nas przed zboczeniami z prostej drogi i pomaga omijać każde zagrożenie.

Wtedy też będziemy rozwijać się, rozmnażać, a także udoskonalać wciąż to, czemu początek dał Stwórcza. To dzięki temu nasza twórcza działalność znajduje zawsze ożywcze soki ze stwórczej Woli, Mądrości i Miłości.

2015-02-06 08:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tam, gdzie wzmógł się grzech…

Ja dopiero teraz, po 30 latach od wzięcia ślubu, odkryłam, na czym polega małżeństwo – podzieliła się z nami Marta. – Wtedy nasz związek oparty był na ciągnięciu z siebie wzajemnych korzyści. To był przede wszystkim układ majątkowy. Nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać. Ślub mieliśmy kościelny, ale to dlatego, że taki był zwyczaj w rodzinie. Nasze małżeństwo rozpadło się po kilku latach. Wiem, że to ja się przyczyniłam do tego, iż mąż odszedł. Założył nową rodzinę. Ja też nie potrafiłam potem żyć sama. Dziś mamy dwoje dzieci z tego drugiego związku, który trwa już 18 lat. Przez tamte lata Pan Bóg coraz mniej mnie interesował, ale jak widać, nie zrezygnował ze mnie. Teraz chcę na nowo nawiązać relację z Nim, jakoś naprawić to, co się stało...

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci przywitały obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd jasnogórskiej ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję