Reklama

Głos z Torunia

Ufać, dawać Jezusa i ratować świat

Tłumy pielgrzymów przybywają do sanktuarium Matki Bożej Królowej Pocieszenia w Rywałdzie Królewskim na doroczny odpust ku Jej czci. To miejsce nieustannie przyciąga ludzi i żyje miłością maryjną. Trzydniowe uroczystości odbywające się w tym roku od 7 do 9 września zakończyły się uroczystą Mszą św. pod przewodnictwem bp. Józefa Szamockiego

Niedziela toruńska 38/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

Aleksandra Wojdyło

Procesja z figurą Matki Bożej z sanktuarium do ołtarza polowego

Procesja z figurą Matki Bożej z sanktuarium do ołtarza polowego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kustosz sanktuarium o. Mirosław Jankowski OFMCap, witając pielgrzymów, kapłanów oraz siostry zakonne, wyraził życzenie, aby wszyscy z ufnością prosili Matkę Bożą Rywałdzką, by wysłuchała intencji, kierowanych do Niej w tym sanktuarium.

Bóg nie zapomina o człowieku

W homilii bp Józef zwrócił uwagę na to, jak ważną osobą w dziejach zbawienia jest Maryja. Ta, która Bożą łaską została przygotowana do tego, by stać się oblubienicą Ducha Świętego, porodziła Jezusa – Życie, dzięki któremu żyjemy. Podkreślał także, że zadaniem człowieka jest zaufanie Jezusowi jako jedynemu Zbawicielowi i Królowi wszechświata i ogłaszanie prawdy objawionej, że Bóg nie zapomina o człowieku nawet w największym nieszczęściu. – Bóg nas odwiecznie kocha i pragnie, abyśmy tę miłość przyjęli. Odpowiedzieć miłością to znaczy zaufać, że Bóg działa dla naszego dobra w każdym położeniu, i że nas wybrał, powołał i usprawiedliwił – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To sanktuarium Bóg wybrał, aby opowiadać w nim o swojej miłości do człowieka. – Tu Bóg mówi „Kocham cię” – podkreślił Ksiądz Biskup. Nawiązał także do osoby kard. Stefana Wyszyńskiego, nazywając go szczególnym znakiem Bożej miłości. Prymas Tysiąclecia, internowany przez władze komunistyczne w klasztorze rywałdzkim we wrześniu 1953 r., w pierwszą noc w klasztorze, widząc obraz Matki Bożej Rywałdzkiej w swej celi, wypowiedział słowa zaufania do Boga i wdzięczności za miłość objawioną w tym wizerunku. Bp Szamocki zachęcił pielgrzymów, aby w tym miejscu odnawiali pragnienie Bożej miłości i głosili ją innym. Zwrócił uwagę, że nie ma możliwości, aby pokonać plany Boże i przeszkodzić w objawieniu chwały Bożej w każdym człowieku. Potrzeba tylko zawierzenia Bożej Opatrzności, maryjnego „fiat” i współpracy z Bożą łaską. Bp Józef wyraził pragnienie, abyśmy, wyjeżdżając do swoich domów i codziennych obowiązków z tego wyjątkowego miejsca, któremu patronuje Maryja, odczuli, że tutaj Pan Bóg odnowił w nas pragnienie miłowania Jego i siebie nawzajem. Nawiązując do jubileuszu stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, porównał Polaków do narodu wybranego, który z wypełnionym nadzieją sercem wierzył, że z Bożą pomocą odzyska wolność. – Nasza wolność przed laty została wywalczona, wypracowana i wymodlona. Każde pokolenie ma swój najlepszy czas do modlitwy, zaufania i uzdrowień duchowych – mówił, wzywając do ufności wiążącej się z podejmowaniem zobowiązań i byciem wiarygodnym człowiekiem. – Nie byłoby wolności bez tej ufności. Jeżeli zależy nam na dobru ojczyzny i nas samych, trzeba zawierzyć Panu Bogu – podkreślił Ksiądz Biskup. Mówiąc o współczesnej epidemii nieufności, wezwał do zaufania Bogu i wypełniania zobowiązań na wzór Maryi i Józefa. Podkreślił, że nasza przyszłość będzie dobra, jeśli powierzymy ją Panu i nie damy skusić się lękom nieufności, bowiem przez ufność dajemy Jezusa i ratujemy świat oraz doświadczamy w życiu Bożego działania.

Reklama

Czas dziękczynienia

Tradycją rywałdzką jest składanie w tym uroczystym dniu dziękczynienia Bogu za plony. Wyrazem tego były jak zawsze piękne wyplecione wieńce żniwne, chleby, warzywa i owoce, które zostały poświęcone przez bp. Józefa. Dni maryjnego odpustu były również okazją do poznania części klasztoru na co dzień zamkniętych dla osób świeckich. Bracia kapucyni zaprosili do odwiedzenia celi internowania sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, sali jego pamięci z licznymi pamiątkami i dokumentami, klasztornych katakumb, pustelni oraz do wędrówek po krużgankach i barwnym ogrodzie.

Proboszcz miejsca, dziękując wszystkim za pomoc w organizacji rywałdzkiego święta ku czci Matki Bożej, zaprosił do wspólnej dziękczynnej modlitwy za wszystkich ofiarodawców, dobrodziejów i wolontariuszy.

2018-09-19 10:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa

Ani w Ewangeliach, ani w innych Pismach Nowego Testamentu nie ma opisu zmartwychwstania Chrystusa. Są tylko opisane znaki, które na nie wskazują. Zmartwychwstanie dokonało się bez świadków. Maria Magdalena poszła wczesnym rankiem do grobu, zobaczyła odsunięty kamień. To już był znak, że coś się stało. Zaniepokojona pobiegła do Szymona Piotra i do apostoła Jana. W jej głowie zrodziło się domniemanie: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono” (J 20,2b). Piotr i Jan na wieść o „zabraniu Pana z grobu” pobiegli szybko do grobu. Chcieli poznać prawdę. To już była pozytywna odpowiedź na zaniepokojenie Magdaleny. Najgorzej może być wtedy, gdy człowieka już nic nie jest w stanie wyrwać z fotela, gdy „święty spokój” staje się wartością absolutną. Stawiamy w tym momencie pytanie do nas samych: Czy potrafię jeszcze się poderwać i biec ze świętym niepokojem w stronę prawdy i pytać, co naprawdę się wydarzyło? Jan i Piotr – dwie różne osobowości, biegli z początku razem. Potem Jan wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. Nie wiadomo, czy dlatego, że był młodszy, czy z innych powodów. Jan wytrwał pod krzyżem. Piotr się zaparł. Może i stąd powstała ta różnica prędkości. Do grobu jednak wszedł jako pierwszy Piotr. Mógł to być gest delikatnego Jana wobec starszego współbrata? Piotr ujrzał „leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu” (J 20,5-7). Co za szczegóły? Co to znaczyło? Gdyby ktoś wykradł ciało Jezusa, po co miałby je ogołacać? Jezus zostawił w grobie ziemskie ubranie, gdyż przechodząc do egzystencji niebieskiej, już Mu nie było ono potrzebne. W niebie nie ma już wstydu, jest harmonia duszy i ciała. Ewangelista kończy opis tego wielkanocnego zdarzenia z zastanym pustym grobem stwierdzeniem: „Ujrzał i uwierzył” (J 20,8b). Walka duchowa między niewiarą a wiarą przechyliła się na korzyść wiary. Choć jeszcze nie widzieli zmartwychwstałego Pana, przybliżali się do wiary, że prawdziwie powstał z martwych. Ewangelista Jan zakończył tę wielkanocną relację słowami: „Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych” (J 10,9). Słowa te pouczają, że zrozumienie Bożych tajemnic przychodzi w swoim czasie. Cała rzecz w tym, żeby wytrwać przy słowie Pisma także wtedy, gdy jeszcze czegoś nie rozumiemy. Pamiętajmy, że słowo Boga jest skierowane na spełnienie w przyszłości. Nie jest tylko opisem tego, co było. Jest zapowiedzią tego, co mas nadejść. Bóg jednak nie rzuca słów na wiatr. Jego słowo jest ziarnem, z którego będzie życie, ale aby to życie mogło się objawić, potrzeba czasu. Kiedyś zrozumiemy, teraz winniśmy trzymać się obietnic. Drugim znakiem wskazującym na zmartwychwstanie Jezusa były Jego bezpośrednie spotkania z uczniami. Mówił o tym św. Piotr w domu centuriona w Cezarei: „Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedni i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10, 34a).

CZYTAJ DALEJ

Dziś Wielki Czwartek – początek Triduum Paschalnego

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Pio Si/pl.fotolia.com

Od Wielkiego Czwartku Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego będzie wspominać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. W Wielki Czwartek liturgia uobecnia Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie przez Jezusa Eucharystii oraz kapłaństwa służebnego.

Wielki Czwartek jest szczególnym świętem kapłanów. Rankiem, jeszcze przed wieczornym rozpoczęciem Triduum Paschalnego, ma miejsce szczególna Msza św. Co roku we wszystkich kościołach katedralnych biskup diecezjalny wraz z kapłanami (nierzadko z całej diecezji) odprawia Mszę św. Krzyżma. Poświęca się wówczas krzyżmo oraz oleje chorych i katechumenów. Przez cały rok służą one przy udzielaniu sakramentów chrztu, święceń kapłańskich, namaszczenia chorych, oraz konsekracji kościołów i ołtarzy. Namaszczenie krzyżem świętym oznacza przyjęcie daru Ducha Świętego.. Krzyżmo (inaczej chryzma, od gr. chrio, czyli namaszczać, chrisis, czyli namaszczenie) to jasny olej z oliwek, który jest zmieszany z ciemnym balsamem.

CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie poety

2024-03-28 17:13

Biuro Prasowe AK

    – Żegnamy człowieka niezwykłego, o którego prawdziwym duchu mówi jego poezja – mówił abp Marek Jędraszewski.

    W środę 27 marca w kościele Świętego Krzyża w Krakowie miały miejsce uroczystości pogrzebowe śp. Leszka Długosza. Doczesne szczątki artysty spoczęły na Cmentarzu Rakowickim. Zwrócił uwagę na zbiór wierszy „Ta chwila, ten blask lata cały”. – Ten zbiór mówi wiele o miłości pana Leszka Długosza do życia; do tego, by tym życiem umieć się także upajać – dodawał metropolita

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję