Reklama

Niedziela Przemyska

Jesteśmy Napełnieni Duchem Świętym

Kapłani na misjach

Z ks. Wiesławem Ukleją, ks. Janem Pomiankiem i ks. Pawłem Sobolem – kapłanami pracującymi poza granicami Polski, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 1)

Niedziela przemyska 37/2018, str. VI

[ TEMATY ]

ksiądz

Archiwum Seminarium

Od lewej: autor wywiadu, ks. Paweł Sobol, ks. Wiesław Ukleja, ks. Jan Pomianek

Od lewej: autor wywiadu, ks. Paweł Sobol, ks. Wiesław Ukleja,
ks. Jan Pomianek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Suchy: – W kolejnych odcinkach naszego cyklu będziemy rozmawiać z kapłanami, którzy zostali posłani poza granice naszej Ojczyzny. Rozmawiam z ks. Wiesławem Ukleją, który pracuje we Francji, ks. Janem Pomiankiem, który pracuje w Belgii i z ks. Pawłem Sobolem, który od trzech lat pracuje w Anglii. Na początek, tradycyjnie, chcę się dowiedzieć, jak kształtowała się Wasza droga do kapłaństwa?

Ks. Wiesław Ukleja: – Urodziłem się w Dukli w 1962 r. Tam ukończyłem szkołę podstawową i średnią, a w 1982 r. wstąpiłem do Seminarium Duchownego w Przemyślu. 22 czerwca 1988 r. otrzymałem święcenia kapłańskie. Pracowałem przez dwa lata w parafii Czudec, później studiowałem w Rzymie prawo kanoniczne. Po powrocie do Polski przez rok byłem wikariuszem w parafii katedralnej w Przemyślu. Następnie dwa lata byłem notariuszem Kurii Metropolitarnej i obrońcą węzła małżeńskiego przy Sądzie Metropolitarnym. Na moją prośbę zostałem wysłany na misje do Kamerunu, skąd wróciłem w 2003 r. Następnie byłem przez dwa lata w parafii Dydnia. Odpowiedziałem na apel arcybiskupa Awinionu, który poszukiwał kapłanów do pracy w swojej diecezji. Tam wyjechałem w 2006 r. i tam jestem do dnia dzisiejszego.

– Był Ksiądz znany z tego, że każdą wolną chwilę wykorzystywał na naukę języków obcych. Ile zna ich Ksiądz dzisiaj?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


– Zawsze odpowiadam tak samo – znam trzy: dwa w butach, jeden w ustach. A tak naprawdę to znam cztery, z których najbardziej sobie cenię grekę biblijną, którą studiuję codziennie od prawie pięciu lat.
Ks. Jan Pomianek: – Pochodzę z Rzeszowa, urodziłem się w 1954 r. Tam ukończyłem wszystkie szkoły i studiowałem prawo w filii UMCS-u. W wieku 22 lat wstąpiłem do seminarium w Przemyślu i w 1982 r. zostałem wyświęcony na kapłana. Bp Tokarczuk skrócił moją naukę o jeden rok ze względu na to, że byłem już po magisterium. Pracowałem później w Polsce przez 12 lat: w Dynowie, Jaśle, w Przewrotnym i Bartkówce, ale ciągle myślałem o wyjeździe za granicę. Za zgodą abp. Józefa Michalika wyjechałem do Francji, gdzie pozostałem 10 lat. Później poprosiłem o pozwolenie na wyjazd do Włoch i pracowałem tam przez 5 lat. Teraz od 10 lat jestem w Belgii. Powoli zbliżam się do emerytury, więc być może jeszcze jedną parafię zaliczę.

– I ks. Paweł Sobol, który pochodzi z Przemyśla…

Ks. Paweł Sobol: – Tak, urodziłem się w Przemyślu w 1986 r. Tutaj też otrzymałem edukację. Po sześcioletniej formacji w Seminarium Duchownym, w 2011 r. otrzymałem święcenia. Zostałem skierowany na parafię Podwyższenia Krzyża Świętego w Besku, gdzie pracowałem przez dwa lata. Później byłem wikariuszem w parafii św. Michała Archanioła w Kańczudze. Pod koniec drugiego roku Ksiądz Arcybiskup zaproponował mi wyjazd do Anglii, do Londynu, gdzie pracowałem 2 lata w parafii św. Bedy, a teraz przeniosłem się do Maidstone, do parafii św. Franciszka z Asyżu.

– Chrześcijanie po męczeństwie św. Szczepana zostali rozproszeni – można powiedzieć, że rozproszył ich Duch Święty, tak jak przymusił Jezusa do wyjścia na górę kuszenia. Jak to było z tym Waszym rozproszeniem? Zrezygnowaliście z tego spokojnego życia w znanej diecezji. Jak się rodziły Wasze misyjne charyzmaty lub kiedy je odkryliście?

Ks. Paweł Sobol:– Myślę, że to wiąże się z Duchem Świętym. Pierwsza propozycja wyjazdu miała miejsce w wigilię Zesłania Ducha Świętego w Kańczudze. Bp Stanisław Jamrozek przybył na bierzmowanie i zapytał mnie wtedy, czy wyraziłbym chęć pracy w Anglii. Mój ksiądz proboszcz bardzo się wzbraniał, mówiąc, że potrzebuje mnie w Kańczudze, a ja byłem onieśmielony tą propozycją. Później było spotkanie z abp. Józefem Michalikiem, podczas którego wyraziłem zgodę na wyjazd i to posłanie się realizowało w pierwszej parafii w Londynie. Pierwsze miesiące były zmaganiem się z językiem i z kulturą angielską, ale nie tylko, bo Londyn to taka wieża Babel, gdzie wszystkie kultury świata się kotłują. To było niezwykłe doświadczenie powszechności Kościoła, przez to że w tej parafii obok rytu rzymskiego w języku angielskim była także nadzwyczajna forma rytu rzymskiego, a także wspólnota latynoamerykańska porozumiewająca się w języku hiszpańskim. Obecnie pracuję poza Londynem. To trochę inna część Anglii. Hrabstwo Kent nazwane jest ogrodami Anglii, ponieważ jest tam bardzo dużo terenów rolniczych, a więc także bardzo duży napływ imigrantów różnych narodowości, także naszych rodaków, którym stwarzamy możliwość łagodnego wchodzenia w kulturę angielską, naukę modlitwy po angielsku i włączanie ich do wspólnoty parafii lokalnej.

2018-09-12 10:44

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Wincenty Kuras zapomniany bohater

Czerwiec 1942 r. Michalita ks. Wincenty Kuras, który w czasie II wojny światowej ukrywał sześciu Żydów został aresztowany i zamordowany. Jeden z jego oprawców – białoruski policjant Stanisław Ciuńczyk, chwalił się przy różnych okazjach tym, że osobiście dokonał mordu na ponad 40 katolickich księżach.

Dziadkowicze, tereny obecnej Białorusi (dawna siedziba gminy wiejskiej istniejąca w latach 1928-1939), były miejscem letniskowym, w którym chętnie wypoczywali turyści. Zgromadzenie św. Michała Archanioła, prowadziło tam placówkę wychowawczą: fundację hrabiny Heleny Jelskiej. Ta beztroska, niemalże sielska, miejscowość była w czasie wojny świadkiem okrutnego mordu. Wszystko za sprawą polskiego księdza, michality Wincentego Kurasa, który udzielił schronienia Żydom.

CZYTAJ DALEJ

Ikona Nawiedzenia zawitała do parafii w Białej

17 kwietnia był kolejnym dniem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Tym razem Ikona Nawiedzenia trafiła do Białej koło Wielunia, gdzie została przywitana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, bp. Jana Wątrobę oraz całą wspólnotę parafialną i zaproszonych gości.

Karol Porwich / Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Caritas optuje na rzecz nowego partnerstwa między Europą i Afryką

2024-04-18 18:55

[ TEMATY ]

Caritas

Europa

Afryka

Caritas

Przewodniczący Caritas Europa ks. Michael Landau i przewodniczący Caritas Afryka ks. Pierre Cibambo wezwali do zacieśnienia stosunków i współpracy na równych zasadach między Europą a Afryką. W wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej obaj poruszyli takie kwestie, jak migracja, stosunki gospodarcze, wojny i konflikty w Afryce oraz ich przyczyny, a także problemy wewnętrzne w Afryce.

Jednocześnie obaj przewodniczący podkreślili, że Afryka nie jest kontynentem w potrzebie i ubóstwie. Afryka, to również bardzo zróżnicowany, rozwijający się kontynent, który stoi wobec różnych możliwości. Tym, czego najbardziej potrzebuje, jest międzynarodowa sprawiedliwość i solidarność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję