Reklama

Polska

W ewangelizacji potrzeba spotkania z drugim człowiekiem

Istotą ewangelizacji jest spotkanie i osobisty kontakt z drugim człowiekiem, nie wystarczy duży koncert czy dobrze wyreżyserowany film - uważa bp Grzegorz Ryś. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji był w sobotę gościem XII Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży, które odbywa się w Łomży.

[ TEMATY ]

ewangelizacja

abp Grzegorz Ryś

Radosław Janeczko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Łomży trwa drugi dzień XII Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży. W trakcie przedpołudniowej sesji plenarnej jednym z prelegentów był ks. biskup Grzegorz Ryś, przewodniczący Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji. Mówiąc o wierności istocie, inicjacji chrześcijańskiej i przekazywaniu wiary, biskup powołał się na początku na dwa wersety z Listu do Rzymian (10, 9-10), które brzmią: "Jeśli ustami swymi wyznasz, że Jezus jest Panem i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg wskrzesił go z martwych, osiągniesz zbawienie. Sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami – do zbawienia".

Bp Ryś szczególnie podkreślił znaczenie serca, jako określenie całej osoby, serca jako wyboru określonych wartości i źródła działania, ale też potrzebę spowiedzi w kontekście właściwego rozumienia relacji z Bogiem. Przytoczył w tym miejscu fragment wypowiedzi jednego z proboszczów z Londynu, który wskazał, że jeżeli jest Msza o uzdrowienie, to cały kościół jest przepełniony. Natomiast na liturgię pokutną przychodzą nieliczni. Świadczy to o tym, że dzisiejszy człowiek nie chce słuchać o winie. Gdy tymczasem człowiek biblijny, w momencie doświadczania Boga, to w tym samym momencie odkrywa własny grzech. Przyznanie się do grzechu i spowiedź, pozwalają na rozliczenie się przed Bogiem i szczere przyjęcie prawdy, jaką głosił Jezus Chrystus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Ryś zwrócił też uwagę na potrzebę przekazywania prawdy od człowieka do człowieka, tak jak nauczał Syn Boży. Chrystus właśnie tak związał przekaz prawdy. Przekazywanie prawdy bezpośrednio człowiekowi - to istota ewangelizacji. Tutaj nie wystarczy duży koncert czy dobrze wyreżyserowany film, tu potrzeba jedności i osobistego kontaktu z drugim człowiekiem.

Reklama

Sobota jest drugim dniem XII Krajowego Forum Duszpasterstwa Młodzieży. Jednym z najważniejszych punktów pierwszego dnia spotkania w Łomży były sprawozdania i świadectwa z przygotowań do Światowych Dni Młodzieży 2016. Podzielili się nimi młodzi nie tylko z polskich diecezji, ale też ze wspólnot międzynarodowych i grup działających na wschodzie Europy.

Forum zgromadziło przedstawicieli Papieskiej Rady ds. Świeckich, Komitetu Generalnego Światowych Dni Młodzieży z Krakowa, delegatów wszystkich polskich diecezji oraz koordynatorów z 12 krajów Europy Wschodniej i Zakaukazia. Spotkanie pod hasłem „Od parafii do peryferii" jest poświęcone sposobom poszukiwaniu młodzieży, która oddaliła się od Kościoła, przygotowaniom do ŚDM oraz tzw. „Dniom w Diecezjach", które poprzedzą oficjalne obchody ŚDM w Krakowie.

2015-01-31 18:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świeccy w misji głoszenia Słowa Bożego

Chrześcijanie powinni zastanawiać się nad tym, co zrobić, żeby Ewangelia Chrystusa była w parafii bardziej, lepiej słyszana, żeby głoszenie Bożego Słowa było skuteczniejsze. Świeccy mogą wiele zrobić w tym względzie. Mogą służyć radami, jak urządzać rekolekcje wielkopostne, adwentowe, kogo na nie zapraszać i jak przyciągnąć więcej słuchaczy. Mogą także podjąć dyskusję nad katechezą szkolną.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Uroczystości odpustowe w Czerwieńsku

2024-04-24 10:54

[ TEMATY ]

Czerwieńsk

parafia św. Wojciecha

Waldemar Napora

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Po zakończonej Eucharystii wokół kościoła parafialnego przeszła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha

Parafianie z Czerwieńska 23 kwietnia przeżywali odpust ku czci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję